Witam po małej przerwie. Swego czasu w tymże wątku poruszyłem temat bezela w moim Dziku. Po krótce wyjaśniając był on widocznie krzywo spasowany z kopertą. Pytałem, co można by z tym zrobić - koledzy z forum polecili mi wysłać zegarek do Gerlachów na gwarancję. Tak też i uczyniłem. Przy okazji rozważań nad tematem padło kilka cierpkich słów w kierunku Fundacji, nad czym z resztą ubolewam, bo był to efekt uboczny dyskusji i nie do tego dażyłem. Koniec końców zegarek jednak wysłałem, jak już wspomniałem. Kilka osób prosiło mnie o odzew o wynikach reklamacji, więc proszę, oto i on. Dzik wrócił do mnie stosunkowo niedawno. Po obejrzeniu muszę przyznać, żę "Panowie Gerlachy" profesjonalnie podeszli do tematu i praktycznie całkowicie udało im się usunąć wspomnianą usterkę bezela. W pudełku zastałem także mały prezent - bardzo miła to niespodzianka. Generalnie, jestem pozytywnie zaskoczony wynikiem reklamacji i z mojej strony mogę dodać, że Fundacja G. Gerlach mocno zyskała w moich oczach. Tak trzymać! Zmuszony jestem w prawdzie odesłać zegarek ponownie, ale to już z innej przyczyny nie mającej nic wspólnego z owym nieszczęsnym bezelem i nie zamierzam go tu przytaczać. Temat bezela uznaję oficjanie za zakończony happy endem Pozdrawiam serdecznie