Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

ezechiel123456789

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

2 Początkujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Urwało mi się ucho koperty w zegarku Casio Vintage A168 WE. Dzwoniłem do autoryzowanego serwisu Zibi.Casio nie produkuje części zamiennych do tego modelu. Pytanko więc do speców-są dostępne koperty ale do modeli A158.Czy mogę zastosować tą kopertę? Już kit z tym czy będzie czarna czy złota. Casio w zegarkach za 300 zł stosuje plastikowe koperty.Co za żenada... Czy może polecicie jakąś zamienną stalową kopertę?
  2. Liczyłem na bardziej szczegółowe odpowiedzi.
  3. o znowu ja,jednak tym razem temat będzie poważny.Chyba ???? Z okazji zbliżającej się uroczystości przymierzam się do kupna zegarka do garnituru.Po prześledzeniu pewnych tematów na forum zdecydowałem się wybierać coś z Orientów-są chwalone i podobno wśród tanich automatów są najdokładniejsze.Trudno już przeboleję,że to ma być zegarek mechaniczny-skoro ortodoksi tylko takie tolerują,to i ja się w niego zamienię na jakiś czas.Generalnie interesuję mnie 3 rzeczy: 1.Zegarek powinien być możliwie jak najdokładniejszy i teraz pytanie-czy Orienty bambino i inne z wyższych serii są zasadniczo bardziej dokładne niż najtańsza seria tri-star? Szczególnie podoba mi się ten model tri-star: https://www.creationwatches.com/products/orient-watches-252/orient-tri-star-ra-ak0507l10b-automatic-mens-watch-17557.html 2.Jest dość duży problem-mam BARDZO mały nadgarstek-15,5 cm obwodu i bardzo małe dłonie-nawet mniejsze niż u wielu kobiet.Nie wiem czy zegarek o średnicy 41 mm nie będzie na mnie za duży.Nie chciałbym wyglądać śmiesznie z ogromną cebulą na ręce.I tutaj obawiam się,że będę musiał celować tylko w serię tri-star,która mi się nie podoba(oprócz modelu powyżej). 3.Chciałbym,żeby zegarek miał przeszkolony dekiel-bardzo mi na tym zależy bo to po prostu fajnie wygląda.czy do tego modelu tri-star mogę zamontować przeszklony dekielek u zegarmistrza i ile mnie będzie kosztowała taka usługa(dekiel+robocizna).W ogóle do tego tri-stara można zamontować przeszklony dekiel z innego orienta? Generalnie interesują mnie jeszcze poniższe modele i prosiłbym o jakieś opinie/wskazówki: https://www.creationwatches.com/products/orient-watches-252/orient-contemporary-automatic-ra-ax0007l0hb-mens-watch-17475.html https://www.creationwatches.com/products/orient-watches-252/orient-bambino-version-4-classic-automatic-fac08004d0-ac08004d-mens-watch-9324.html -tutaj bardzo podoba mi się ta niebieska tarcza.Oczywiście również chciałbym od razu wymienić dekiel na przeszklony. https://www.creationwatches.com/products/orient-watches-252/orient-automatic-multi-eyes-sun-and-moon-sapphire-et0p003b-mens-watch-5374.html Tutaj podoba mi się wskaźnik faz księżyca jednak zegarek wydaje mi się duży,gruby i dość toporny. Rozważam również bardzo poważnie Citizena radio controlled.To wręcz spełnienie moich Januszowych fantazji o super dokładnym i eleganckim kwarcu.Ten zegarek pasuje mi wręcz idealnie-jest mały(39 mm),ma podświetlane indeksy,szafirowe szkiełko i eleganckie zapięcie skórzanego paska: https://allegro.pl/oferta/zegarek-citizen-as2050-10e-solar-radiowy-szafir-9174561669?reco_id=d2566526-a070-11ea-aa31-b02628c808a0&sid=3ec404f37aa2fad6253fa5dd6bb023427743f77ee2f01bb84454c4701b8c0118 Tylko tutaj coś mi śmierdzi....Jest to najdroższa pozycja.Jeżeli zdecydowałbym się na kupno to tylko od tego gościa z allegro,tylko martwi mnie kilka rzeczy.Zegarek sprzedawany jest jako powystawowy-czyli pewnie sobie leżał na wystawie 2 lata i tykał albo...nie.Zegarek ma ogniwo słoneczne-czy naświetlanie w gablocie żarówką na wystawie sklepowej wystarczy,żeby normalnie działał? czy takie "leżakowanie" nie jest szkodliwe dla tego zegarka? Kolejna rzecz,która mnie martwi-do kupienia jest również identyczny używany od tego samego sprzedawcy za 800 zł z miesięczną gwarancją.Czyżby te zegarki słabo schodziły albo....były awaryjne? Na sprzedaż są chyba 3 sztuki-jedna powystawowa i 2 używane.Czyżby klienci zgłaszali często reklamacje dotyczące tego modelu? Za wszystkie wskazówki będę bardzo wdzięczny.
  4. Tak,spóźnię się.Tak,regulacja co tydzień zegarka jest dla mnie męcząca.W sumie to nie wiem jak często dokonuję korekty czasu-przy zmianie czasu z zimowego na letni. Ależ mój lorus jest hiper-dokładnym zegarkiem atomowym i spełnia wszystkie wymogi.Bo kosztował śmieszne 300 zł i powinien się już dawno popsuć.Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego go dotąd nie zgubiłem . Natomiast drogi zegarek mechaniczny nie dość,że powinien być dokładny,to jeszcze powinien mi z rana-za przeproszeniem-wylizać anusa,żebym z uśmiechem wstał na szóstą do roboty.Bo jeżeli płacę za coś gigantyczne pieniądze to powinno mieć to gigantyczną jakość.
  5. Weekendowa gównoburza jak się patrzy! Tramwaje u mnie w mieście jeżdżą punktualnie,o ile się nie wykoleją.Tramwaj jest to jedyny środek transportu w galaktyce,który potrafi przyjechać punktualnie na przystanek w piątek o 16:00.
  6. Nie,Mercedesy w przeciętnej wersji wyposażenia nie są bez sensu.Jest to marka,która zawsze prezentuje jakiś poziom i trzyma standardy w każdym aspekcie,czego nie można powiedzieć o Dacii czy Fiacie.Nie spotkałem się z przypadkiem aby S klasa z silnikiem 450 km miała kierownicę wykonaną z eco-skóry albo plastikowe kołpaki.Jeżeli są jakieś wady to i tak mieszczą się w akceptowalnym zakresie.W zegarkach mechanicznych najpoważniejsza wada nie mieści się w jakimkolwiek zakresie i wręcz ordynarnie wykracza poza jakikolwiek zakres.
  7. Ależ ja nie neguję tego,że drogie mechaniczne zegarki szwajcarskie są starannie wykonane i prezentują bardzo wysoką jakość.Tylko,że to jest produkt niekompletny.Bulwersujące jest dla mnie,że w jednym i fundamentalnym aspekcie jaką jest dokładność czasu prezentują żenująco niski poziom niegodny prestiżowego produktu. Mercedesy prezentują wysoką jakość w każdym aspekcie-moc,prowadzenie,komfort i jakość materiałów.Wyobraźmy sobie teraz,że mercedes jest zawodny w najważniejszym aspekcie-komforcie jazdy.Silnik szarpie,samochód ściąga na boki,obroty falują.Wyobraźmy sobie,że trzeba co 2 tygodnie kalibrować samochód u mechanika żeby nie szarpał i jeździł prosto.To jest po prostu niepoważne. Naprawdę czy to jest takie trudne wsadzić do drogiego szwajcara w dyskretnym miejscu odbiornik fal radiowych na akumulatorek zasilany wahnikiem albo tykającym mechanizmem? Zegarek raz na kilka dni by się automatycznie,dyskretnie wyregulował,tak aby zegarkowi ortodoksi tego nie widzieli i nie byli zgorszeni.Wyobraźcie sobie jaki to byłby hit-super dokładny mechaniczny rolex. Nie nazywałbym zegarka rodzajem biżuterii.Zasady męskiego savoir-vivre'u są konserwatywne.Jakakolwiek biżuteria poza obrączką ślubną jest u eleganckich mężczyzn zakazana-żadnych łańcuchów,sygnetów i kolczyków.
  8. Nie,zegarki kwarcowe to nie jest żart.Są tanie,proste w konstrukcji i niezawodne.I przede wszystkim DOKŁADNIE pokazują czas.Tak-różnica 2-3 sekund miesięcznie-bo tyle robi mój Lorus za 300 zł-jest żadną różnicą i spełnia definicję dokładności.Darujmy sobie przemyślenia o 1 sekundzie opóźnienia na 100 lat.Citizen zupełnie i trwale rozwiązał kwestie jakiejkolwiek niedokładności chodu produkując zegarki na sygnał radiowy.I to jest zwycięstwo człowieka nad ułomnościami posiadanej technologi.To jest szlachetny postęp technologiczny.Ma być tanio,prosto i niezawodnie. Natomiast dokładność zegarków mechanicznych to jest kpina.Już po 2-3 tygodniach różnica w chodzie jest tak duża,że nosząc taki zegarek spóźniłbym się do pracy.Mam przystanek tuż pod domem i wychodzę z domu ok 2 minuty przed przyjazdem autobusu.Nie,nie będę wychodził 10 minut wcześniej i stał jak debil moknąc na przystanku.Nie,nie będę regulował zegareczka co tydzień.Nie,nie mam czasu na takie bzdury.Szanuję swój czas,którego często mam zbyt mało,a głupi Patek-Philippee za pół miliona złotych jeszcze chce mi go skracać albo deformować. Zegarek mechaniczny jest to urządzenie posiadające SAME wady i żadnych zalet. Zegarek kwarcowy jest to urządzenie posiadające SAME zalety i praktycznie żadnych wad. Powiem teraz coś strasznego.Mój Ojciec nosił przez 20 lat Atlantic'a Worldmastera.W końcu kupił kwarcową Adriaticę za 250 zł a poprzedni zegarek....wyrzucił przy mnie do kosza.
  9. Spodziewałem się takich argumentów.Mechaniczny lepszy bo nie potrzebuje baterii,mechaniczny lepszy bo się w nim zębatki obracają,mechaniczny lepszy bo jak pierdyknie bomba atomowa to on sobie będzie nadal tykał....Zupełnie jak mój dziadek:"Wy młodzi byście przed wojną zdechli z głodu! Ani narąbać drewna nie potrafią,ani łowić ryb w przeręblu....".Powiedziałem mu,że również jest nieudacznikiem-jego dalecy przodkowie potrafili własnoręcznie upolować i obrobić żubra.Że o rozpaleniu ogniska za pomocą patyków nie wspomnę. Oczywiście,że Patek Calatrava jest za gruby,podobnież ten Rolex.I ta żałosna dokładność chodu. Ależ ja wam nie bronię podziwiania skomplikowanych mechanizmów i czerpania radości z kręcących się zębatek.Ale niech to działa dokładnie.Niech to napędza bateria,a fale radiowe skorygują dyskretnie każdej nocy czas.Czy to jest takie trudne do opracowania? Drogie i ekskluzywne zegarki powinny mieć raczej stonowany i konserwatywny wygląd bez żadnych udziwnień,bez kolorowych tarcz i nieczytelnych tarcz,czy nietypowych pasków i bransolet.Po elegancja jest konserwatywna i niezmienna od lat.Jak samochód to tylko czarny mercedes,jak ubranie to tylko dobrze dobrany garnitur,jak wygląd to zawsze gładko ogolona twarz i brak kretyńskich tatuaży.Tymczasem na przyjęciu u Królowej Elżbiety Patek oferuje np.coś takiego: Ja mam coś takiego założyć do garnituru? Ten zegarek jest zupełnie dla nikogo.Najprędzej pasuje chyba do...Indiany Jonesa. Nie,w zakresie smartfonów nie cofamy się w rozwoju-one są tak wielkie i zużywają tyle energii bo mają po prostu pierdyliard funkcji.Zegarek mechaniczny ma tyle samo funkcji co kwarcowy a jest cięższy,droższy i jeszcze źle pokazuje czas. Jeżeli smarfon miałby służyć tylko do dzwonienie to miałby wielkość ludzkiego paznokcia-technologia tak poszła do przodu.I zmartwię was ale smartfony za chwilę trzeba będzie ładować co 2 godziny,bo producenci dodadzą kolejne bezsensowne funkcje jak parzenie kawy czy pranie gaci.
  10. Witam Jako Janusz i laik zakładam ten temat aby wsadzić kij w mrowisko i zasiać szeroko pojęty zamęt na forum. Mianowicie chodzi mi o zegarki mechaniczne.Otóż uważam,że takie urządzenia powinny wylądować na śmietniku historii jako przedmioty niefunkcjonalne,drogie w utrzymaniu i co najgorsze-jako urządzenia,które po prostu nie spełniają dobrze funkcji do której zostały stworzone.Zegarki mechaniczne są po prostu jak lokomotywa parowa przy pendolino. 1.Jako ludzkość korzystamy z postępu technologicznego,który jest szlachetny,nieunikniony i szalenie korzystny.Rzeczy są coraz mniejsze,lżejsze,dokładniejsze i bardziej wydajne.Dlatego też wymyślono zegarki kwarcowe-urządzenie dokładne,proste,niezawodne i lekkie.Zegarki mechaniczne są zaś zabobonem,który nie ma żadnej racji bytu.Bo nie sposób znaleźć uzasadnienia dla istnienia rzeczy droższej,bardziej skomplikowanej i bardzo drogiej w utrzymaniu.A do tgo wręcz topornej-ale o tym później 2.Zegarek ma spełniać zasadniczo jedną funkcję-wskazywać czas.Zegarek mechaniczny już na dzień dobry ma problem ze spełnieniem tej funkcji.Czas ma być pokazywany DOKŁADNIE.Czas to pieniądz,czas jest drogocenny,czas jest nieubłagany i czas leci zbyt szybko,dlatego musimy się orientować w nim BARDZO DOKŁADNIE.Jeżeli jestem bogatym człowiekiem i płacę za zegarek 20,200 czy w końcu 2 miliony złotych to oczekuję,że będzie się wywiązywał ze swojego zadania w 100 %.Powinien być smukły,lekki,prostu w obsłudze,długowieczny i tani w serwisowaniu.Dobowa różnica nawet 3 sekund to skandal,tygodniowa różnica 30 sekund to przestępstwo,a miesięczna 2 minut to zbrodnia. Skoro jako bogacz porwałbym się na szaleństwo zegarka za 200 tys.złotych to jak najbardziej miałbym prawo do fanatyzmu względem dokładności chodu.Jestem skłonny zaakceptować....3 sekundy.NA ROK.Jako człowieka bogatego i próżnego brzydziłoby mnie regulowanie co chwila zegareczka,narażając się na śmieszność burżujskiego towarzystwa,wstydem i niezręcznością byłoby dla mnie spóźnianie się na wystawne bankiety,kolacje i sympozja.Bo mój zegareczek za 200 tys.złotych nie potrafi powiedzieć mi która jest dokładnie godzina. I tak na koniec.Żeby te wszystkie Rolexy.Omegi,Pateki były chociaż ładne,smukłe i subtelne.One są masakrycznie brzydkie.Grube,ostentacyjnie i topornie wręcz zdobione.I jeszcze ta lupka do powiększania daty w Rolexie.Na litość Boską!-to jest najbardziej gawiedziańska rzecz jaką w życiu widziałem.Nie moi drodzy,to nie jest rzecz gustu.Nie moi drodzy-piękno nie jest pojęciem subiektywnym tylko OBIEKTYWNYM.Obiektywnie rzecz biorąc młoda Monica Belucci była piękną kobietą.Obiektywnie rzecz biorąc Rolex produkuje paskudne zegarki. Niestety ale odnoszę wrażenie,że te wszystkie drogie zegarki służą tylko jednemu-zabłyszczeniu w towarzystwie,Im bardziej fikuśny zegarek tym rzekomo większy prestiż.Jest to dla mnie po prostu niesmaczne. Jak już będę sławny i bogaty to będę miał bardzo poważny problem.:-).Będę musiał chodzić bez zegarka bo żaden nie będzie odpowiadał mojemu burżujskiemu statusowi i żaden nie będzie dokładny.Marzy mi się....kwarcowy Patek-Philippe za 3 miliony złotych.Sterowany falami radiowymi.Cieniutki,leciutki a zarazem dostojny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.