środek gipsowy rdzeń malowany na czarno ( w oryginale ) okładzina ( ala marmur ) coś w rodzaju celuloidu tak samo jak dodatki ( ala bursztyn ) ,podczas szlifowania wydzielał zapach palonej piłeczki do pin ponga (świeca dymna) , z uwagi że były duże braki i niestety zniszczenia ,zmatowienia i przebarwienia , po odbudowie , retuszach , wszystko pomalowałem bezbarwnym lakierem co wyszło całkiem przyzwoicie ( okleina była przyklejona klejem CHEMOLAN coś w rodzaju pianki montażowej , super klej ) , z chęcią dałbym większy rozmiar lecz niestety nie wchodzą