zgadzam się z wypowiedzią raphael1215, jak zaczynałem przygodę z zegarkami byłem w zupełnie innym miejscu. Obecnie przebudowuję kolekcję (na szczęście jestem już bliżej jak dalej) , zmieniłem z czasem i doświadczeniem trochę myślenie o zegarkach. Skłaniam się też ku PO od kolegi Passero, a w sumie raczej od jego znajomego http://zegarkiclub.pl/forum/topic/124719-omega-planet-ocean-chrono/ jednak cały czas stoję przed najważniejszym dylematem czy kupić Omegę nową czy używaną, w sumie to może trochę podobnie jak z samochodem. Kupisz nowy wiesz co masz, potem jak sprzedajesz więcej tracisz ale i tak są niepodważalne zalety odebrać nowy z salonu.