Coś dla Dziadka nowy typ roczniaka ale bez osłony włosa . KAWAŁKI __________________________________ Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: - Te, krowa, co robisz? - Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. - Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem. - Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool! Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa: - Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki ,i tam wypuścisz powietrze. I mówię ci będzie OK. Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: - Te bóbr, co robisz? - Aaaa, widzisz hipciu,paliłem trawkę iteraz fazuję sobie trochę. - Daj trochę zajarać , ja też chcę. - Ja nie mam ale podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da. Hipopotam zanurkował i po chwili się wynurzył,wychodzi na brzeg przed krową a ona jak go zobaczyła wywaliła gały i krzyczy: - Bóbr, k***a mówiłam - WYPUŚĆ POWIETRZE! , WYPUŚĆ POWIETRZE ! Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynaję rozmowę. Pierwsza mówi:- Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak sięubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiejzielone...straszne...Na to druga:- Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!!! Pani na lekcji pyta dzieci co można brać do buzi.Dzieci po kolei wymieniają, łyżeczka, lizaka, gume itd.A jasiu wyskakuje i mówi że lampę. Pani mówi: Jasiu przecież lampa nie zmieści się w buzi.Jasiu: Zmieści, zmieści mama co wieczór mówi do taty - zgaś lampę to wezmę do buzi. Droga Katowice-Kraków. Przejeżdżający biskup zauważył prostytutkę stojącą na poboczu. Zatrzymał się uchylił okno w limuzynie i mówi:- Dziecko,czy wiesz ,że jesteś na złej drodze...???- Na co! ona ogromnie zdziwiona odpowiada - O k***a , To Tiry już tędy nie jeżdżą? Jedzie rolnik na E7. Nagle zauważaprostytutkę. Zatrzymuje się i mówi:- Wsiada pani!- Oczywiście.Jadą 30 minut cisza prostytutka zagaduje :- Czy uprawia pan SEKS?- Rolnik na to nie, w tym roku tylko pszenice i buraki!