Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pkb

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący

O pkb

  • Urodziny 04/28/1967

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Lublin
  • Hobby
    Oczywiście - zegarki, a także turystyka (rowerowa i ceperska), film, filatelistyka, numizmatyka
  1. pkb

    Lublin zegarmistrz

    Niestety trudno polecić kogokolwiek. W dwóch zakładach na Narutowicza nie chcą nawet zajrzeć do Valjoux (mechanizm może nie prosty, ale bardzo popularny). Pan Chrust w galerii Olimp już na wejściu poraża cenami, więc zostaje róg Okopowej i Chopina, choć też z pewnymi zastrzeżeniami. Jak masz kasę, to idź do Chrusta.
  2. Co do Rolexów, to ja też nie jestem ich fanem i uważam je za nuworyszowskie. Ale w Szwecji "sianie wiochy", czy jakiś szpan to raczej rzadkość. Oni są do bólu pragmatyczni i po prostu kupują, to co im się podoba. A swoją drogą, to chyba nie tylko ja na tym forum mam dziwny zwyczaj przyglądać się co kto ma na łapie. Może ktoś jeździ metrem w W-wie i widział tam coś ciekawego?
  3. A ja sobie kupiłem Szafka GST 3727 z hybrydą (mechakwarcem) JLC w środku (załączone zdjęcia pochodzą ze sklepu, w którym go nabyłem). Pewnie nie wszyscy lubicie zegarki z baterią, ale bransoleta to po prostu cudo. Jadę sobie ja w tym Szafku metrem w Sztokholmie, a na słupku przed moimi oczami dwie ręce - damska i męska, obie z Rolexami. Oboje wyglądali na studentów. Ech, daleko nam jeszcze...
  4. Witam Ja trochę nie w bieżącym wątku, ale jak się człowiek cieszy, to się chce z kimś tym podzielić. A z kim by się podzielić (lub komu pochwalić), jak nie osobom o podobnych zainteresowaniach. No więc dzisiaj do mojej kolekcji dodałem Seamastera 2541.80 i cieszę się, że kupiłem właśnie ten model a nie od Speedy'ego, na którego od dawna polowałem. Zegarek wygląda po prostu perfekcyjnie i wcale mi nie przeszkadza, że jest na dynamo. Tak szczerze, to trochę mnie irytuje, że jak rano chcę założyć do roboty jakiś automat, to muszę go najpierw pieczołowicie ustawiać - automaty są dobre jak się ma tylko jeden zegarek. Ryzykowna teza na tym Forum, ale co tam... A może ktoś ze mną założy klub miłośników kwarcu?
  5. Witam! Jako dumny właściciel starego Chronomata ref. 81950 proszę o dopisanie do Klubu . Mój Brajtek jest z tych tańszych, ale prezentuje się świetnie, jest niesamowicie dokładny a na rezerwie chodzi ponad 50 godzin. Jeden z moich ulubionych zegarków i jedna z ulubionych firm. Pozdrawiam wszystkich Breitlingowców!
  6. pkb

    Moje JLC

    Dzięki. Co do półki, to masz rację w kwestii jakości, ale co do ceny, to raczej średnia w tej klasie. No, chyba że mi się udało...
  7. pkb

    Moje JLC

    Witam, Podczepiam się pod posta bo kupiłem żonie taki zegareczek Jest to LeCoultre z mechanizmem JLC Cal. 490/BW sygnowanym znakami importowymi Vacheron (VXN). Zegarki te były składane w USA, a mechanizm ze względów celnych był opisywany jako unadjusted. W latach 1932-1984 JLC sprzedawał swoje zegarki pod nazwą LeCoultre (od lat 70-tych wypierały je już modele sygnowane JLC), korzystając z licencji importowej Vacheron - firmy działającej w tej samej co JLC grupie Longines-Wittnauer. Mechanizmy produkowane były w Le Sentier, ale nie wiem, gdzie były robione koperty. Czy zegarki składano w amerykańskiej manufakturze LeCoultre, czy w jakiejś innej firmie? Ten model ma nr ref. 50459 i prawdopodobnie pochodzi z ok. 1955 roku, ale nigdzie nie znalazłem zdjęć ani ogłoszeń dotyczących tego zegarka. Gdzieś był tylko oferowany uszkodzony mechanizm z tarczą. Czy ktoś z Was zna może ten model, labo ma dostęp do jakichś katalogów? Najlepiej amerykańskich. Ciekawi mnie rzadkość zegarka, która może mieć wpływ na wartość, choć oczywiście najważniejsze jest, ze podoba się żonie. Będę wdzięczny za pomoc w poszerzeniu wiedzy.
  8. pkb

    Lublin zegarmistrz

    Witam serdecznie! Podłączam się pod stary temat ale dopiero wczoraj się zarejestrowałem a już dzisiaj zdarzył mi się wypadek z zegarkiem. Zdejmując kapotę zawadziłem rękawem o bransoletę i pociągnąłem tak mocno, że puścił amortyzatorek i zegarek poleciał na posadzkę. Niestety oderwała się jednak ze wskazówek chronometru i trzeba będzie odwiedzić fachowca. Pewnie padnie na pana Darka, ale może p. Grzegorz by się podjął. Chodzi o Taga 2000 quartz - zależy mi żeby go ktoś nie skatował bo sprawuje się świetnie. Mam nadzieję, że wystarczy po prostu prawidłowo osadzić wskazówkę. Czasomierz działa bezbłędnie. A może znacie kogoś, kto bawi się Tagami? Będę wdzięczny za podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.