Cześć! ..jestem Górnikiem więc napiszę moje wrażenia jeśli chodzi o funkcjonowanie zegarka pod ziemią..(pracuję na 4 zmiany a zegarek zjeżdża ze mną - z przerwami - od jakiś 3 miesięcy) i..zdarzało się, że bateria spadała nawet do poziomu (L)..po pierwszych i drugich zmianach w ciągu..i musiał poleżeć później w ogólnie pojętym, świetle słoneczny przez 1-2 dni..żeby było (H)! Jeśli chodzi o funkcjonowanie barometru, termometru..a przede wszystkim wysokościomierza..800m pod ziemią..to uważam, że wskazania odzwierciedlają stan faktyczny. Szczególnie przyjemne jest obserwowanie wysokościomierza! W trybie -REC- za każdym razem bezbłędnie zapisuję różnicę wysokości przy zjazdach i wyjazdach klatką (windą) oraz oczywiście w czasie przemieszczania się po kopalni. Dobrze reaguje na zmiany temperatur..choć czasami nie widać nic na wyświetlaczu od wszechogarniającego pyłu, syfu i wilgoci - nie paruje wewnątrz! Kiedyś zdarzyło mi się, że po wyjściu z sauny po 15 minutach, po wcześniejszym 40 minutowym pływaniu..i po ponownym wejściu do wody.. "jakby" zaparował od środka ale doszedł do siebie..mimo to od tego czasu do sauny staram się go nie brać bo po prostu bardzo nieprzyjemnie się nagrzewa! Swoją drogą, czy miał ktoś podobne zdarzenie po "sauningu" ? A przy okazji jeszcze jedno pytanie..wiecie może gdzie można kupić (w jakiejś rozsądnej cenie - nie 300pln - bo taki znalazłem!) pasek w komplecie z bezelem ale w kolorze białym do Naszego Ryśka?! Ogólnie według mnie to bardzo dobry sikor! Chłopaki w pracy mają różne G-Shocki: "żabiaki", "błotniaki" i inne gady ale nigdy nie słyszałem, żeby któryś wymiękł elektronicznie!! No może poza kompletnym zniszczeniem chyba Muda z tego co pamiętam.. przez "omsknięcie" obucha siekiery..przy budowie kaszta..przynajmniej uratował komuś przedramię..ale za to rozsypał się w drobny mak Nic dodać, nic ująć..Ja również polecam ten model! Lestaf - bardzo fajna, rzeczowa recenzja..częściowo dzięki niej zdecydowałem się na ten model.. Dołączam zdjęcie z REC-ORDU różnicy poziomów