Chyba wszelkie piękne słowa zostały już wypowiedziane nt. tych klamer, nie chcę się powtarzać, ale przepiękna robota Zastanawia mnie tylko ostatnie zdjęcie: Czy ta klamra rzeczywiście jest wielkości zapalniczki Zippo? Przecież to monstrum, pół nadgarstka musi obejmować Chociaż przy takim poziomie wykonania, to ja proponuję: Schować masowe, szwajcarskie wyrobnictwo pod nadgarstek, a eksponować klamrę