agapornis
-
Content Count
16 -
Joined
-
Last visited
.thumb.png.103f49ce54faf44c33ec909017a7d47b.png)
-
Dziękuję
-
Narobiłeś mi smaka...
-
-
Jutro rytualna kąpiel zatem
-
Dziękuję bardzo. Zamierzałam zanieść do czyszczenia do zakładu.
-
Dziękuję, ja jestem zupełną ignorantką w temacie. Pisząc zajechany miałam na myśli, że straszliwie brudny, poklejony czymś.
-
Dzień dobry, kupiłam taki zegarek na charytatywnej aukcji i bardzo jestem ciekawa, czy to autentyk czy podróbka? Zajechany jest okrutnie
-
Serio nic niewarty?
-
Taki zegarek dziś syn dostał
-
Współczuję bardzo. Też mam za sobą takie przeżycia. Tego pożegnałam:
-
A ten Polo to groenendael?
-
A ja pochwalę się taką "gadziną". Wygląda trochę jak baton toffi w czekoladzie, a oczy robi jak czereśnie. Okrągłe, błyszczące i słodkie. Oto Rudolf vel Ruduś, vel Dudek vel Grubas
