Witam. Oto chyba najciekawsze Miry w moim małym zbiorku. Pierwszy, w ciekawym kolorze masy perłowej (niestety na samej "puszce" niewiele go zostało) z nóżkami w całości z metalu, dlatego jest naprawdę ciężki, jak na coś tak małego. Drugi to przejściówka z Mira na Sławę. O ile z przejściówkami z Drużby na Sławę się spotykałem (nawet mam taką), o tyle taki budzik widzę po raz pierwszy.