Szukam zegarka automatycznego na bransolecie, na co dzień do biura. Do koszuli i marynarki, ale również do bardziej sportowego stroju.
Wstępnie wybrałem 3 modele:
1. CERTINA DS-1 Vintage Powermatic Big Date
2. TISSOT Gentleman Powermatic Silicium Black
3. HAMILTON Jazzmaster Day Date Automatic (ewentualnie wersja z samym datownikiem, bez dnia)
W rezerwie trzymam jeszcze modele:
- CERTINA DS-8 Powermatic
- HAMILTON Khaki Field King Automatic - fajny, wolę bardziej minimalistyczną tarczę.
- HAMILTON Khaki Aviation Pilot Day Date - chyba trochę za duży.
Mój obwód nadgarstka to jakieś 17,5cm. Co wybrać? Czy są między nimi jakieś istotne różnice czy też brać ten, który bardziej się podoba?