Witam, Mam następujący problem z zegarkiem Seiko SNK809: Leżąc na biurku lub znajdując się w rotomacie zegarek chodzi prawidłowo, trzyma rezerwę chodu, prawidłowo zmienia datę itd. Natomiast po założeniu na nadgarstek już po kilkudziesięciu sekundach zatrzymuje się. Ruchy nadgarstkiem nie powodują jego nakręcania i zegarek nie zaczyna ponownie pracować. Muszę go ściągnąć z nadgarstka, poruszać nim kilkukrotnie i wtedy zegarek zaczyna znowu pracować. Zegarek kupiłem w kwietniu tego roku na stronie www.zegarki24h.pl. Oczywiście po zdiagnozowaniu tej usterki zareklamowałem czasomierz. Ku mojemu rozczarowaniu reklamacja nie została uznana i otrzymałem takową odpowiedź: „Piszę w nawiązaniu do Pana reklamacji dotyczącej zegarka marki Seiko, SNK809K1. Zgłaszana usterka: nie trzyma rezerwy chodu. Reklamowany czasomierz został poddany ekspertyzie serwisanta z wieloletnim doświadczeniem. Reklamacja została odrzucona jako niezasadna. Zegarek był testowany kilka dni i nie wykazał żadnych niepokojących objawów. Nie późnił, nie śpieszył. Wskazywał prawidłową datę. Po odłożeniu trzymał rezerwę chodu przewidzianą przez producenta. W związku z powyższym reklamacja została odrzucona jako niezasadna. Rezerwa chodu zachowana jest jedynie w przypadku pełnego naciągu. Wymagane jest aktywne noszenie zegarka, które zapewni powyższe.” Otóż osoba testująca zegarek, prawdopodobnie w żadnym momencie przeprowadzania ekspertyzy nie założyła go na nadgarstek. A to właśnie jest klucz do sprawdzenia czy czasomierz działa prawidłowo. Jeżeli jednak zegarek zostanie założony na nadgarstek to już po kliku sekundach wskazówka sekundowa zatrzymuje się i zegarek przestaje chodzić. Nie jestem ekspertem, ale wg mnie problem leży po stronie którejś części mechanizmu np. wachnika. Bardzo lubię ten zegarek i nie zależy mi na zwrocie pieniędzy lub wymianie. Chciałbym aby zegarek cieszył mnie na nadgarstku i chodził prawidłowo. Zwracam się do forumowiczów o pomoc. Może ktoś spotkał się z podobnym tematem. Z góry dziękuje za pomoc.