Proszę obejżeć dokładnie dwa zamieszczone zdjęcia.
Dla wyjaśnienia, nie szukałem specjalnie pośród licznej twórczości młodego Kolegi.
To jest przykład pierwszy z brzegu (dokładnie ostatni).
A więc tym razem proszę patrzeć dokładnie.
Dla ułatwienia mechanizm Cyma R.459 ustawiłem w podobnej pozycji na obydwu zdjeciach.
Zdjęcie dolne to screanshot z końcowego filmiku.
Proszę zauważyć rysy, pokaleczone wkręty,brudne badź pokaleczone koło naciągowe, zmasakrowany mostek balansu.
Górne zdjęcie przed.
Dolne zdjęcie po.
Ale to nie jest wszystko co tak łatwo zobaczyć.
Oś centralnej sekundy z widocznym zębnikiem powinna być utrzymywana we właściwej pozycji osiowo przez sprężynkę opierającą się o oś (prawdopodobnie podtoczenie na osi).
W wersji po masakrze spreżynka jest odsuniets od osi.
Więc oś centralnej sekundy ma dodatkową "swobodę" . A to wskazówka sekundowa może trzeć o wskazówkę minutową a to zebnik o płytę lub resztki zgwałconej sprężynki.
No to poprawnego chodu tutaj nie będzie.
Dlaczego piszę zgwałconą? No bo nie została odsunięta podczas zdejmowania wskazówki sekundowej.
Wiem, wiemy to z opisu sprawcy, cytuję "Jako ciekawostkę dodam że oś sekundnika dosłownie trzyma się sekudnikiem"
No tak, po zniszczeniu, zgnieceniu trzymać sie nie będzie.
Praktycznie każda historyjka obrazkowa zawiera dowody poważnych rys, pokaleczeń łbów wkrętów, odciski paluchów, brudów czy błędów.
A teraz pytanie do forumowiczów jak w tytule tematu:
Jak to jest możliwe że nikt nie widzi?
Widzi ale ma gdzieś i nie alarmuje?
Wysyła swoje zegarki ?