Z zegarkami po dziadkach był jeszcze mechanizm pozostały po damskim zegarku. Przyoominam sobie, że Mama chyba mówiła mi, że jest to po babci. Musiał mieć wartość sentymentalną, skoro go w ogóle nie wyrzuciła, a nawet trzymała z pozostałymi.
Wnioskuję, że był to albo wisiorek, albo kieszonka, skoro koronka jest na godzinie 12.
Ani tarcza ani mechanizm nie są sygnowane. Jedynie regulacja jest podpisana po francusku szybciej - wolniej.
Na resztce dekla napisane jest Remontoir Cylindre 10 Rubis - co, jak właśnie sprawdziłem chyba zidentyfikowało mi markę
Z jakiego okresu jest ten zegarek?
Czy są jakieś szanse i sens jego uruchomienia? Przy czym może być całkowity skladak - nie zależy mi na oryginalnosci koperty.
Będę wdzięczny za pomoc i sugestie