Tytan

[Gość Amateur]

Witam. Mam pytanie odnośnie tytanowych kopert i bransolet w zegarkach. Czy są one wytrzymałe na zniszczenia, pękania, zarysowania itd ??

 

Pytam pooniewaz jeszcze nie ma takiego topicu gdzie wszystko byłoby razem na ten temat opisane, a sam potrzebuje info.

[Gość mrov@]

Wpisz słowo "dziadzieje" w szukajkę a trochę znajdziesz

[Gość Amateur]

może ktoś rozwinąć temat ?? i odpowiedzieć na zapytanie ?? bo wpisując w wyszukiwarke to "dziadzieje" to znalazłem takie opinie na temat zegarków które nie były zrobione z tytanu ...

 

A jeśli już nawet dziadzieje to w jakim sensie ?? Chodzi tylko i wyłącznie o wygląd ?? jeśli tak to co sie z nim dzieje ??

[gibber 0]

Tak naprawde chodzi o to, ze tytan latwo sie rysuje a przy zakupie samuraja tytanowego zasiegnalem wiedzy u zrodla i jak narazie nikomu z forum nie "zdziadzial". Mysle, ze "dziadzienie" jest bardziej mitem, bo tak naprawde nigdzie nie moglem znalesc odpowiedzi co owe "dziadzenie" powoduje na kopercie czy bransolecie tytanowej. W podreczniku materialoznawstwa jest cos o zwiekszonej wrazliwosci stopow tytanu jednofazowego alfa na pochlanianie tlenu i wodoru (co zwieksza kruchliwosc) nie ma natomiast nic na temat tego, ze stopy alfa badz alfa + beta pokrywaja sie jakims nalotem (najpewniej tlenkiem tytanu).

 

Ponadto stopy tytanu posiadaja wieksza wytrz. na rozciaganie niz stali (stop tytanu WT6) i o wiele mniejsza gestosc, sa odporne na korozje w wodzie morskiej i posiadaja doskonaly wspolczynnik masy do wytrzymalosci.

 

Podrecznik materialoznawstwa podkresla, ze nieutwardzone (poprzez naweglanie, azotowanie, molibdenowanie) stopy tytanu maja cienka odpornosc na scieranie, czyli i na zarysowanie.

[Jacek. 0]

Podrecznik materialoznawstwa podkresla, ze nieutwardzone (poprzez naweglanie, azotowanie, molibdenowanie) stopy tytanu maja cienka odpornosc na scieranie, czyli i na zarysowanie.

 

ZTCW podręcznik prawdę mówi, z tym, że utwardzanie i pasywowanie są powierzchniowe, co oznacza, że w miejscach większych uszkodzeń może pojawić sie korozja. Mogą pojawić się plamy, a następnie wżery.

 

J.

[gibber 0]

Zgadza sie. Naazotowana, naweglona warsta to kilka dziesietnych do kilku milimetrow ale czy uszkodzenie owej warstwy wiaze sie z powstawaniem korozji to nie jestem do konca przekonany, popytam w pracy wsrod pracownikow techn. hartownii jak to wyglada z technicznego punktu widzenia, wiem ze ostatnio kulismy material na endoprotezy z tytanu i potem byly naweglane, jako, ze sa to komponenty poddane procesowi scierania w wyniku uzytkowania (elementy laczen) technolodzy powinni wiedziec troche wiecej na ten temat.

[arco 0]

o ile wiem (ale nie zajmuje się tym zawodowo), tytan zawsze jest pokryty warstwą tlenków (bardzo cienką, niewidoczną). tworzy się ona naturalnie (można ją też wytworzyć sztucznie). zawsze jest ona jednak dość cienka. natomiast nawęglanie czy azotowanie to osobna bajka, bo tu w powierzchniową warstwę tytanu (nawet kilka mm) wdyfundowany jest węgiel czy azot, i taka warstwa zawiera wtedy TiC albo TiN co wpływa na jej parametry (ale to nie powłoka)

każde zarysowanie na tytanie będzie się pokrywać tlenkiem - pasywować. z biegiem czasu warstwa ta będzie coraz grubsza, i może mieć inny odcień niż miejsca wytarte. jest to dość miękki materiał, z tego względu łatwo się rysuje i raczej nie kupiłbym sobie zegarka z tytanu. btw: czy na pewno tytan Grade 5 ma wyższą udarność od stali? i od jakiej stali? nierdzewnej - może i tak, ale od dobrej konstrukcyjnej ulepszonej cieplnie?

pytania do Gibbera: czy wiesz może jaką twardość ma taka warstwa nawęglonego tytanu, i jaki stop tytanu jest używany do produkcji protez?

btw: ciekawostka - czytałem artykuł, w którym publikowano wyniki badań z których wynikało, że nawęglany tytan jest "lepiej akceptowany przez organizm" (jako laik nie umiem inaczej tego określić).

[Gość xpablo]

Powiem szczerze że mam tytana ze trzy lata (noszony niemal codziennie) i nie "dziadzieje" czy jakby to nie nazwać. Mało tego jestem b. zadowolony z niego.

[Jacek. 0]

Zgadza sie. Naazotowana, naweglona warsta to kilka dziesietnych do kilku milimetrow ale czy uszkodzenie owej warstwy wiaze sie z powstawaniem korozji to nie jestem do konca przekonany, popytam w pracy wsrod pracownikow techn. hartownii jak to wyglada z technicznego punktu widzenia, wiem ze ostatnio kulismy material na endoprotezy z tytanu i potem byly naweglane, jako, ze sa to komponenty poddane procesowi scierania w wyniku uzytkowania (elementy laczen) technolodzy powinni wiedziec troche wiecej na ten temat.

 

Wiesz, moje doswiadczenie z tytanem dotyczy wytrzymałościowych elementów konstrukcji lotniczych. IMO koperta zegarka czy endoproteza maja być przede wszystkim lekkie, natomiast węzły konstrukcyjne np płatowca zwykle są "wyżyłowane" na nie więcej niż 30% zapasu. Tam stosowano utwardzanie i pasywowanie dość płytkie.

 

J.

[Gość Pontosek]

Mam już prawie 11 lat tytanowego Tissota (nurek) i osobiście chwalę sobie - w szczególności gdy wytworzony jest z niego zegarek "dyżurny"

 

lekki i antyalergiczny - szczególnie komfortowy w lecie (pot na nadgarstku), absolutnie niewrażliwy na wodę morską !!

 

Fakt - nałapał tyle rysek (przede wszystkim na bransolecie) że rzuca się to w oczy - tak jak rysy na satynowanych powierzchniach - ale to w końcu 11 lat i 0 zwracania uwagi na tego wyrobnika.

 

W porównaniu z wrażliwością stali chromowanej na ryski - na tytanie nic nie widać :wink:

 

Reausmując - dobry i komfortowy materiał dla sportowego zegarka i bransolety - polecam :idea:

[meXy 368]

Mój Tissot Titanium Chrograph po kilku latach noszenia wygląda jakby był wykonany z porysowanego i wytartego aluminium. Fakt, nie wygląda to zachęcająco, stąd określenia typu "dziadzieje". Być może zegarki wyższej klasy są bardziej odporne na zarysowania, jednak myślę, iż nie zaryzykuję już zakupu zegarka wykonanego z tytanu.

[Gość Pontosek]

A ja owszem - ale tylko wyrobnika (tytan nie ma prezencji)

 

[Gość niepokorny666]

Mój Tissot Titanium Chrograph po kilku latach noszenia wygląda jakby był wykonany z porysowanego i wytartego aluminium. Fakt, nie wygląda to zachęcająco, stąd określenia typu "dziadzieje". Być może zegarki wyższej klasy są bardziej odporne na zarysowania, jednak myślę, iż nie zaryzykuję już zakupu zegarka wykonanego z tytanu.

 

A moj Tissot Titanium wyglada po 9-ciu latach super, napewno nie wybiore zegarka ze stali jak mam do wyboru tytan.

Jest lzejszy, jest cieply, nie powoduje podraznien, nie zauwazylem zeby sie szczegolnie rysowal- to chyba jakis mit.

Marzy mi sie IWC Aquatimer - oczywiscie w tytanie.

[Gość qc]

czesc,

 

właśnie aktualnie zastanawiam się nad wyborem zegarka - myślę o 2 modelach:

 

http://www.demus.pl/product-pol-1520-Zegar...-AT110055L.html

albo

http://www.demus.pl/product-pol-1662-Zegar...-BL800151L.html

 

oba mi sie bardzo podobaja z wygladu, ten chrono ciut bardziej.

chrono ma fajny kalendarz, ale nasluchalem sie ze to sie psuje i ze potem kosztuje mase naprawa

za to ten titanium jest lzejszy i znacznie bardziej odporny, no i to szafirowe szklo.... ale wlasnie tytan o ktorym tu piszecie. i sam nie wiem czy to ze tytanowy to dobrze czy zle... ktory z nich bedzie bardziej zywotny?

 

zastanawiam sie czy nie ma tu kogos o podobnym guscie. moze cos innego jest wg was fajne a w tym klimacie.

a jesli nie kojarzycie, to ktory z nich wg was jest lepszy (z argumentacja prosze:)

 

qc