H. Endler & Co.

[ggk1 0]

Witam!

Być może ten temat już się kiedyś pokazywał ale nie znalazłem. Istnieje bardzo dużo opracowań na temat Beckera. Na temat jego współpracownika - byłego - są jednak jedynie krótkie wzmianki kiedy firma została założona i kiedy zbankrutowała.... Mam takiego Endlera - dokładnie to pojutrze ma do mnie dotrzeć z prawdopodobnie pięciocyfrowym numerem - transporter zasłania więc nie widzę dokładnie (najpewniej 85xx4) i zagwozdka :-( według obliczeń teoretycznie 1866-1868 rok. Patrząc  na typ młotka raczej bliżej tej daty - późniejsze miały młoteczki okrągłe z mosiądzu - ten ma stożkowy z wkładką z rzemienia. A może istnieje jakieś wiarygodne źródło w internecie na ten temat ?? Zaraz jak będę go miał dołączę zdjęcia - wiem że dużo informacji ma użytkownik amroziuk ;-)

Pozdrawiam

[tarant 4606]

Taa..w internecie... Istnieje. Tylko czemu w tym dziale się pytasz?

[ggk1 0]

Bo tak naprwdę to mój pierwszy post - do tej pory tylko czytałem. Gdzie go przenieść ??

[Master Yoda 584]

A na liczniku widac 9 :-)

[ggk1 0]

Może kiedyś na coś odpowiadałem .... ? Słowo daję nie pamiętam - równie dobrze mogło to być ze dwa lata temu...

[ggk1 0]

Mam zdjęcie które dostałem z i-phone`a - wrzucić ??

[roberto266 2]

Jasne że wrzucić !! zdjęcia to podstawa

[ggk1 0]

Więcej będę miał (i ładniejszych - jak sądzę) za dwa dni...

[roberto266 2]

Zamieść zdjęcia całego zegara wieszaka i lepsze zdjęcie mechanizmu oczywiście.

[ggk1 0]

Jasne !!

Jak pisałem wcześniej takie zdjęcie mam a fizycznie - cały zegar - w rękach będę miał prawdopodobnie pojutrze. W każdym razie jutro ma go odebrać kurier to sądzę że w dwa dni powinien być.... A dokładniej w jednej bo lewą mam w gipsie Cały czas mam jednak aktualne pytanie ze wstępu do tego wątku...

[tarant 4606]

Obliczenia są zawodne. Sygnatura pojawiła się później. Sygnaturę zaczęto nabijać koło 1877 roku. Mamy numer 61xxx z tabliczką z 1881 roku. Poszukaj w osobnym temacie tutaj i na NAWCC

[ggk1 0]

Kolejna cenna wskazówka !! W NAWCC znowu zakładanie konta ??? Co do Beckerów mam naprawdę spore rozeznanie, mam "the Becker story" przeczytałem od deski do deski. Artykuły dot. samych Świebodzic też, stąd też wiem gdzie jest "1000000" i oglądałem  zdjęcia wykonane przez taranta2. Człowiek uczy się całe życie a zauważyłem że im starszy tym bardziej się chce.... Z różnymi zegarami miałem już do czynienia, głównie linkowe ale też parę ślązaków (typ mechanizmów)- Kienzle, kilka Junghansów, parę HAU-ów i oczywiście największy i chyba najmniej zawodny Silesia P-42. Ten Endler naprawdę mnie zaskoczył - logo prawie takie samo jak Kappela ale i w jednym i w drugiem temacie jak pisałem - tylko wzmianki. Trudno o konkretne źródło np. w Niemczech albo Austrii. Coś im świta o Freiburg I/Schlesian ale konkretnie to podejrzewam, że nie wiedzą gdzie to jest... Tym specyficznym hobby zaraził mnie jakieś cztery lata temu dobry kumpel, jak chodzi o technikę to praktykował u zegarmistrza a przy tym dużo i mnie nauczył - sam sobie z mechaniką dobrze radzę. Jednak jak chodzi o wiedzę historyczną to już go przeskoczyłem - może dlatego że mam więcej czasu do siedzenia przy necie.

Zaraz jak tylko dostanę tego sprzęta to zrobię mu lepsze zdjęcia i załączę.

Jeśli mogę w tym wątku to obserwujcie bo pewnie będę miał pytania czy właściwie robię mu konserwację a postęp prac pewnie też będzie dokumentowany ale założę gdzieś na jakimś hostingowym portalu konto coby nie zapychać serwera. Wracając do pytania jeśli jest to 854x4 to jaki klucz do datowania miał Endler??? No i pytanie zasadnicze - dlaczego 12 lat po założeniu firmy pojawiła się sygnatura ?! 

[ggk1 0]

Aha !! Właśnie przed gipsowaniem zdążyłem naprawić kuzynce linkowego Świta Cieszyn. Ciekawe, że nie wiem z kim ona rozmawiała ale trzech zegarmistrzów w K-owie próbowalo z nim dojść do ładu i żaden sobie nie poradził... Zacząłem od wyprostowania kotwicy - BYŁA WYGIĘTA!! - poprzecznie do osi a potem szlifowanie palet - regulacja i pięknie, równiutko i przede wszystkim cichutko chodzi już piąty tydzień... Istnieje domniemanie że może próbowali go naprawiać mechanicy samochodowi...

To nie są przechwałki bo sądzę że na tym portalu jest sporo fachowców i znawców tematu - jak pisałem to jeden z moich pierwszych wpisów ale taki całkiem zielony nie jestem... choć amator...

[roberto266 2]

To prawda Coraz trudniej o dobrych zegarmistrzów. U mnie jest tzw. zegarmistrz z tradycją tylko że praktycznie po nim zostało nazwisko.

[ggk1 0]

Aha ....

[czerralf 26]

Witaj. Ciekawy jestem bardzo twojego Endlera. Mam nadzieje ze masz kompletny zegar tego producenta. U mnie w mojej "zegarowni" mieszka ich kilka ale tylko co do dwoch mam pewnosc ze sa to zegary oryginalne i kompletne. Reszta trudno powiedziec?.  Mam pewien ciekawy zegar o ktorym podejrzewa sie ze jest to Endler?:

 

 

 

W jednym wieszak zostal zle zamontowany ale wydaje sie kompletny- tez pieciocyfrowy numer seryjny:

 

 

Jeden z  mechanizmow Endlera z ta sama sygnatura jak ten twoj:

 

.

 

Pozdrawiam Rafal.

 

 

 

 

 

 

[ggk1 0]

Mam się domyślać że koło kotwicy jest EC???? To by była dopiero ciekawostka.... Ale to się kłóci trochę z tym że tarant napisał, że Endler zaczął bić sygnatury dopiero później. Strasznie zagmatwana ta historia a nikt wtedy tego nie katalogował - to tak, jakby deweloper notował kto wykańczał łazienkę i w którym mieszkaniu w bloku coby potomni wiedzieli... A to życie codzienne i pewnie nikt nie zwrócił uwagi co będzie za 130 lat. Aczkolwiek myślę że łazienki w blokach tyle nie wytrzymają

[czerralf 26]

Mam się domyślać że koło kotwicy jest EC???? To by była dopiero ciekawostka.... Ale to się kłóci trochę z tym że tarant napisał, że Endler zaczął bić sygnatury dopiero później. Strasznie zagmatwana ta historia a nikt wtedy tego nie katalogował - to tak, jakby deweloper notował kto wykańczał łazienkę i w którym mieszkaniu w bloku coby potomni wiedzieli... A to życie codzienne i pewnie nikt nie zwrócił uwagi co będzie za 130 lat. Aczkolwiek myślę że łazienki w blokach tyle nie wytrzymają

Mozemy sobie snuc teraz rozne teorie spiskowe na temat Endlera i jego wspolpracy z G. Beckerem. Sam mechanizm tego zegara to prawie kopia wczesnych mechanizmow GB.  Zegary  marki Germania swojego czasu mialy

podobna sygnature z kotwica. Ciekawe jaki wklad w produkcje zegarow GB mial Endler?. Jesli pewni ludzie kierowani pasja tworza wzajemnie cos wspolnie, maja podobny temperament, wspolna wizje - moze i cos kiedys ich porozni?. Ze wspolpracy rodzi sie rywalizacja?

[ggk1 0]

Mozemy sobie snuc teraz rozne teorie spiskowe na temat Endlera i jego wspolpracy z G. Beckerem. Sam mechanizm tego zegara to prawie kopia wczesnych mechanizmow GB.  Zegary  marki Germania swojego czasu mialy

podobna sygnature z kotwica. Ciekawe jaki wklad w produkcje zegarow GB mial Endler?. Jesli pewni ludzie kierowani pasja tworza wzajemnie cos wspolnie, maja podobny temperament, wspolna wizje - moze i cos kiedys ich porozni?. Ze wspolpracy rodzi sie rywalizacja?

 

Logo Germanii to nawet gdzieś w sieci znalazłem i było ono TAKIE SAMO jak Beckera (opisem się różniło ale nawet czcionka podobna). Wracając do konstrukcji to sanki wczesnych Bekerów i Endlera też są prawie identyczne - wytłaczane z blachy na prasach a nie odlewane więc w Twoim pytaniu pewnie coś jest. Wiem, że Becker odniósł znaczny sukces w organizacji swojego przedsiębiorstwa - być może ludzie którzy współpracowali w wytwórni sądzili że im też to się uda. Ale to tak jakby - przykładowo - projektant karoserii z Audi chciał otworzyć własną wytwórnię samochodów - raczej nie zbuduje potęgi światowej .... Ale niewątpliwie jest to smaczek który tylko wpływa na unikalność takich zegarów - żródło takie samo ale nakład mniejszy. A w sprawie współpracy a potem rywalizacji to wiem po sobie że tak - najgorzej że nauczyłem parę osób parę rzeczy a potem jeszcze oberwałem po d....ie za nich ........

[ggk1 0]

Witam ponownie!

Oczywiście nie obyło się bez łyżeczki dziegciu w beczce miodu.... DHL rozwalił przednią szybę - mechanizm jak na mój gust w stanie doskonałym - zero rdzy na elementach stalowych, brakuje oczek w cyferblacie i minimalne pajączki na ramce indeksów. Obudowa do konserwacji i generalnego odnowienia - brakuje profilowanych listw na zwieńczeniu skrzyni - boczne są. Po zawieszeniu ruszył natychmiast :-)

http://www.fotosik.pl/u/ggk1/album/1762173 

Palety albo szlifowane albo w takim stanie się zachowały, na czopie kotwicy zero uszkodzeń - starałem się zrobić makro zdjęcie - pod lubą w każdym razie zero zarysowań. Na obudowie  z tyłu jest niewielka papierowa naklejeczka ale zrobię jej zdjęcie jak zacznę rozkładać do prac całą skrzynię - teraz chcę się pocieszyć jego wyglądem bo naprawdę jest czym - zwłaszcza orzechem kaukaskim z obudowy

[czerralf 26]

Przyjacielu poprosimy  fotografie pleckow oraz wieszaka, calej gory zegara tez. Bardzo ladna skrzynia-tylko ta sterczynka i korona jakos psuje pierwsze wrazenie IMO. Zapewne sie myle?. Ogolnie to Gratuluje zegara  .

[roberto266 2]

Tak myślałem że chodzi o ten zegar. A że jestem wzrokowcem to pamiętałem numer seryjny. Żeby tylko okazał się oryginalny bo 1500 zł to niby nie wiele ale szkoda by było. Fakt skrzynia ładna

[ggk1 0]

Chwilkę potrzebuję żeby nowe zdjęcia na fotosiku umieścić. Jak do tej pory mechanizm jest po "myciu wstępnym" a jak chodzi o roberto266 to obserwowałeś go na Allegro ??

[ggk1 0]

Jedno co mnie w tym jeszcze denerwuje to, że baranie linki zostały wymienione na żyłki nylonowe. Movement jest w takim stanie że aż przykro go ruszać ale żeby się do bębnów dostać to muszę... Cóż zrobi się :-) Jak na faceta z zagipsowanym lewym nadgarstkiem to chyba i tak dużo podziałałem przez te kilka godzin...

Ciekawostka - lub dla znawców oczywistość - koło wychwytowe jest dokręcone do osi śrubkami !

[roberto266 2]

Tak obserwowałem. pytałem sprzedawce o szczegóły itp. troche mnie zniechęcił stan skrzyni  . Zegar ładny Zobaczymy co się okaże