Cyma Tavannes - okopowa

[pawelmcstock 27]

Witam serdecznie,

po tym jak mój stary zegarmistrz zmasakrował mi kilka zegarków, i od czasu jak zerwałem z nim znajomość, słonko znowu do mnie zaczyna wyzierać zza chmur...

Dziś trafiłem za parę groszy (patrząc jakie ceny osiągają te zegarki na aukcjach) w sklepiku ze starociami Cymę Tavannes Watch Co.

Po pobieżnym searchu w Sieci, a zwłaszcza na eZatoce, okazuje się, że zegarek to tzw "trench watch" czyli zegarek dla chłopców w okopach w czasie I WŚ.

Zegarek jest w doskonałym stanie zachowania.

We wskazówkach zachowało się bez uszczerbku pełne wypełnienie w kolorze khaki, podobnie indeksy w kolorze khaki bez ubytków, emaliowana tarcza nie ma żadnej skazy, jedynie na szkiełku jest kilka rysek.

Pod szkiełkiem (między szkłem a kopertą) znajduje się złoto-miedziany ring. Szkło nisko kładzione, fazowane. Raczej szkło (a nie plexi) - jest zimne i twarde, a przy pukaniu weń paznokciem brzmi jak ... szkło.

Uszka są w doskonałej kondycji.

Koronka oryginalna (w tych kilku najlepiej zachowanych Cymach tego typu jakie znalazłem w Sieci występuje właśnie taka sama koronka)

Na kopercie brak jakichkolwiek rys (jedynie zwykłe ślady użytkowania)

Werk czyściutki i w pełni sprawny.

Zegarek kupiłem bez paska. W oryginale był, jak się wydaje, z dużą skórzaną "podkładką" przeplecioną przez właściwy pasek.

 

Bardzo proszę o informację co to za kaliber,

(nie jestem w stanie przedrzeć się przez całą masę informacji na stronie http://www.ranfft.de )

i może ktoś mógłby podać stronę na której można zweryfikować datę produkcji po numerze zawartym na deklu (352156), będę bardzo wdzięczny!

Także ze wszelkie inne ciekawe informacje związane z tym modelem,

pozdrawiam,

Paweł :-D

[Lawnowerman 925]

pasek 16mm ?

[Piotr Ratyński 407]

Któryś kaliber z dużych rodzin wywodzących się od Cyma 2 lub ewentualnie Cyma 7.

[pawelmcstock 27]

Oj nie, pasek nie 16. Pałąki uszu w najszerszym miejscu maja okolo 15mm, a pasek na spikojnie moze wejsc ledwo 13mm. Mi udalo sie przecisnac pasek z bardzo miekkiej skorki (pochodzący od tzw drabinki) 15mm

Koperta bez koronki ma 39mm,

a sredica szkielka to 35mm.

Czy mozna z technicznego punktu widzenia i czy warto przepolerowac szklane szkielko? Czy taki zabieg moze pomoc czy raczej zaszkodzic?

@Piotr Ratynski, dziekuje za blyskawiczna odpowiedz. Jest Pan jak zwykle niezawodny! Dziękuję

[mw75 36]

O w mordę, że też musiałem tu zaglądać!

Gratulacje, świetny nabytek. Piękny zegarek. 

Popatrz na karty poniżej, być może znajdziesz podobny mechanizm. Średnica mechanizmu to ok 35 mm? 

Polecam paski od Przemka (nick555). Mi do trencha uszył coś takiego:

Ewentualnie poszukaj pasków na Zatoce, są .

[pawelmcstock 27]

Dzięki Marcin!

Średnica mechanizmu to jakieś 34 mm, ale może i 35, zależy jak przyłożyć linijkę ;-)

Dzięki za podpowiedź n/t paska.

Póki co założyłem "drabinkę", co jakoś tam przypomina zamysł oryginalnego paska.

Choć, z drugiej strony, nie bardzo mi się widzi.

Szczególnie, że uszka są praktycznie całkiem zakryte, a śliczne są przecież, więc chciałbym je wyeksponować jakoś. Pokombinuję z zamiennym paskiem tak aby wyeksponować te uszka-pałąki...

Nowy zegarmistrz powiedział mi żeby nie ruszać szklanego szkiełka, bo polerka dużo nie poradzi, a tylko mogą pojawić się "fale" i przez to załamania światła na szkiełku. Przeżyło 100 lat w dobrym stanie, nie będę próbował być cwańszy ;-)

Pozdrawiam i gratuluję także Tobie Twojego trencha!

(zdjęcie jak zwykle ułożyło się przy uploadowaniu w odwrotną stronę)

[pawelmcstock 27]

Witam ponownie,

podpinam się pod istniejący Temat, bo zdobyłem drugą Cymę z podobnego okresu co ta wyżej (może nawet starsza o parę lat)

Tym razem zegarek jest wyraźnie mniejszy (około 32,5 mm bez koronki i 34 z koronką), ale nie sprawia wrażenia bardzo małego dzięki dużej białej porcelanowej tarczy. Koperta stalowa, uszka ruchome, identyczne jak w Cymie Tavanness powyżej.

Indeksy czarne, malowane, '12' malowana na czerwono. Dekiel na zawiasie. Wskazówki stalowe, mieniące się niebieską poświatą.

Zegarek nie był drogi w zakupie, ale przyznaję, że kupiłem trupa. Właściwie nie liczyłem specjalnie na jego uruchomienie, cieszyłby mnie sam fakt oglądania go sobie w długie jesienne wieczory ;-)

Tym razem zegarmistrz sprawił się znakomicie. Głównym problemem był wyłamany ząbek w kółku zmiennym. A także m.in. brak jednego rubinu, ale spasowany włos, źle ustawiony wychwyt i takie tam, plus wszechogarniający brud.

Poprawiliśmy też sworzeń zawiasu, i co tam jeszcze... ;-)

Tarcza jest spękana, i trudno będzie coś z tym zrobić, ale w sumie ma swój urok, najważniejsze że nie ma żadnych ubytków (jedynie w okolicach '2', ale jest to szczęśliwie schowane pod ramką)

Jeśli ktoś z Was ma jakieś info dotyczące tego typu zegarka, to proszę o wszelkie sugestie, informacje, itp

PS: na dole dałem jeszcze zdjęcie porównawcze z zegarkiem standardowej wielkości.

[blase 53]

Ładne nabytki, szczególnie ten pierwszy, otwierający temat...

Pawle (jeśli dobrze domniemuje) w Twoim zegarku wskazówki nie od kompletu. Minutowa i  sekundnik niezbyt dokładnie dobrane.

Do obydwu polecam jakieś fajne paski HAND MADE.

[pawelmcstock 27]

Jeśli chodzi o zegarek Ałmaz, to wskazówki jak i cała reszta jak najbardziej prawidłowe i oryginalne.

Sekundnik ma sięgać do linii indeksów sekundowych, ani bliżej ani dalej, tak też sięga w tym zegarku

Więcej o zegarkach Ałmaz w Temacie http://zegarkiclub.pl/forum/topic/125653-a%C5%82maz/

Tam też więcej zdjęć powyższego, jak i innych, egzemplarzy.

[blase 53]

A tytuł tematu mógłbyś przeczytać?  A ile Cym się w nim ukazało?

P.S. Sorry ale na  Ałmaza nawet nie spojrzałem.