Wedkarstwo-moja pasja

[TomcioMiki 62612]

46 minut temu, markali napisał(-a):

Mi się udało coś połapać.

Znowu sumy.. 

Ale przez sztywny i mocny kij nie ma odpowiedniej amortyzacji i właśnie przez to dzisiaj dwa szczupaki mi się wypięły już prawie w podbieraku. Będzie pomoc wracać 😉

Fajnie się spisują gumy dragon lunatic pro 12,5cm jak na zdjęciu.

Sumy i szczupaki na nią fajnie reagują.

W opolskim jak pisałem sumów coraz więcej.

Ostatnio w K-Koźlu połapali 245 230 cm.

Średniaki takie łapię. Ten 132cm. 

A u mnie na zbiorniku jak by odciął nic nie bierze, ja na białoryb, siedzę z picerami, zestawy ze skrętką, cieniusieńko  , przerzucam co 10-15 minut i lipa 😭😭😭

[markali 368]

Niedawno pisałem że sumów coraz więcej.

Znowu...  183cm.

Jak sobie pomyślę jak go wyciągałem po kolana w wodzie to już się boję co będzie jak trafi się 200+

Cannibal 10cm i szczupakówka do 40g. 

Hak 4/0 zaczął się odginać...

[TomcioMiki 62612]

31 minut temu, markali napisał(-a):

Niedawno pisałem że sumów coraz więcej.

Znowu...  183cm.

Jak sobie pomyślę jak go wyciągałem po kolana w wodzie to już się boję co będzie jak trafi się 200+

Cannibal 10cm i szczupakówka do 40g. 

Hak 4/0 zaczął się odginać...

😭😭😭😭 A u mnie cisza 😭😭😭😭

[markali 368]

3 godziny temu, TomcioMiki napisał(-a):

😭😭😭😭 A u mnie cisza 😭😭😭😭

Jak jest aż tak źle to może warto rozważyć wyjazd na większą rzekę/łowisko na 2-3 dni. Nawet do Czech.

Myślę o odcinku Wełtawa-Otawa. Jest co zwiedzać. Ciekawa okolica.

Na Odrę przyjeżdża pd. Polska. Gł. Śląsk. Stawiają przyczepy campingowe i miejscówka na tydzień/ weekend zajęta.

Dlatego ostatnio łapię z pontonu. Zawsze mam miejsce i łapię tam gdzie nie ma dostępu z brzegu. Są efekty.

Edytowane 20 Września przez markali

[TomcioMiki 62612]

13 minut temu, markali napisał(-a):

Jak jest aż tak źle to może warto rozważyć wyjazd na większą rzekę/łowisko na 2-3 dni. Nawet do Czech.

Myślę o odcinku Wełtawa-Otawa. Jest co zwiedzać. Ciekawa okolica.

Na Odrę przyjeżdża pd. Polska. Gł. Śląsk. Stawiają przyczepy campingowe i miejscówka na tydzień/ weekend zajęta.

Dlatego ostatnio łapię z pontonu. Zawsze mam miejsce i łapię tam gdzie nie ma dostępu z brzegu. Są efekty.

Nie ma szans na taki wyjazd  może się w końcu wsterzele w jakiś dzień gdzie rybka się ruszy, a na tym zbiorniku są ładne rybki i żeby nie było że nie potrafię wędkować 🤗🤗🤗