Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Master Yoda

Szukam pomocy,porady...

Rekomendowane odpowiedzi

Ale zwróć uwagę że producent jako główną przyczynę stwierdza niedokręcenie koronki...Jaka ekspertyza wykazała że koronka nie była dokręcona?

Jak dla mnie tylko do rzecznika oddać ...jest bezstronny...

 

Ja bym po prostu osuszył zegarek, zakręcił koronkę i sprawdził szczelność. Jeśli trzyma, to sprawa jest prosta ;) Zresztą - w tej sprawie są spore rozbieżności: nabywca twierdzi, że zegarek w ogóle nie miał kontaktu z wodą i zaparował, producent, że został zalany. To bardzo duża różnica i znowu słowo przeciwko słowu.

Co do rzecznika - do końca bezstronny chyba nie jest, reprezentuje konsumenta. Bezstronny byłby tutaj sąd, ale jak wcześniej zauważył Leppard, skórka nie warta wyprawki. No chyba, że ktoś lubi się sądzić lub potraktuje sprawę honorowo, ale wtedy tak naprawdę już żadna strona nie wygra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Biorąc pod uwagę stan w jakim jest tarcza, to bardzo możliwe, że ślady korozji znajdują się również na gwincie koronki, co by wskazywało na to, że to przez nią, w stanie niezakręconym, dostała się woda. Podobnie też przypuszczam, że nie jest dla serwisu specjalnym problemem sprawdzenie szczelności po zakręceniu koronki. W każdym razie, jak zwykle, mamy słowo przeciwko słowu.

Z drugiej strony biorąc pod uwagę wielkość zacieku na tarczy i jego rdzawy kolor, to jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, że zegarek kontaktu z wodą nie miał, a jedynie na nią patrzył z brzegu basenu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym po prostu osuszył zegarek, zakręcił koronkę i sprawdził szczelność. Jeśli trzyma, to sprawa jest prosta ;) Zresztą - w tej sprawie są spore rozbieżności: nabywca twierdzi, że zegarek w ogóle nie miał kontaktu z wodą i zaparował, producent, że został zalany. To bardzo duża różnica i znowu słowo przeciwko słowu.

Co do rzecznika - do końca bezstronny chyba nie jest, reprezentuje konsumenta. Bezstronny byłby tutaj sąd, ale jak wcześniej zauważył Leppard, skórka nie warta wyprawki. No chyba, że ktoś lubi się sądzić lub potraktuje sprawę honorowo, ale wtedy tak naprawdę już żadna strona nie wygra.

tu masz rację...w zasadzie tylko sąd ...racja...ale te sądy u nas...lepiej sobie od razu nowy zegarek kupić ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.