Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

maciek.czas

Szkiełko mineralne - jak to z nim naprawdę jest + pytanie o hardlex

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, chciałem zapytać bardziej doświadczonych z różnymi zegarkami forumowiczów jak to naprawdę jest z tymi szkiełkami mineralnymi. Czytając opinie na tym forum i nie tylko, można dojść od wniosku, że szkiełko mineralne jest najgorszym możliwym wyborem, w zasadzie nic nie trzeba robić poza normalnym użytkowaniem, a i tak po maksymalnie kilku latach rysy na szkle się pojawią.

 

Jeżeli jest tak źle, to zastanawiam się, dlaczego niektórzy producenci zegarków, i to niekoniecznie tych z najniższej półki używają szkiełek mineralnych?

Na przykład zafascynowały mnie zegarki Zeppelin, strasznie chciałbym kupić sobie chociażby Nordsterna albo któryś z Dual Time - ale te na które mógłbym sobie w miarę cenowo pozwolić mają szkiełka mineralne, więc wygląda na to że nie warto wydawać w sumie też nie tak mało pieniędzy...

 

Drugie pytanie dotyczy szkiełek Hardlex. Czy oprócz Seiko, które jak wiadomo stosuje szeroko Hardlex, jacyś inni producenci stosują hardlex albo jakiś jego inny odpowiednik - generalnie coś lepszego od zwykłego mineralnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kupować Zeppelina/Junkersa ze szkłem mineralnym to raczej z wypukłym, bo takie uzasadnia brak szafiru (wypukły szafir to droższa impreza, stąd producenci "tańszych" zegarków posiłkują się mineralnymi). Tak, mineralne szkło szybciej się rysuje, czasem nawet gdy człowiek dba jak głupi by się nie porysowało. Większość zegarków powyżej 2000zł ma z tego względu wstawiane szkła szafirowe, chyba że są to modele robione na vintage, wtedy często wstawiana jest wypukła pleksi, która ma imitować wygląd i charakterystykę starych zegarków. Hardlex to po prostu szkło mineralne utwardzane od Seiko, trochę bardziej wytrzymałe od zwykłych mineralnych. Inni producenci też oferują podobne typy szkieł, ale nazywają je po swojemu lub wcale.

 

Poza tym, temat wałkowany na forum wiele, wiele razy. Ogólna myśl przewodnia jest taka, że zawsze lepiej brać szafir bo nie ma się wtedy problemów z przypadkowymi rysami, które pojawiają się nie wiadomo skąd.

 

Na pocieszenie warto dodać, że na szkle mineralnym płytkie ryski da się w pewnym stopniu spolerować.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hardlex to po prostu szkło mineralne utwardzane od Seiko, trochę bardziej wytrzymałe od zwykłych mineralnych. Inni producenci też oferują podobne typy szkieł, ale nazywają je po swojemu lub wcale.

 

A wiesz może kto takie bardziej wytrzymałe mineralne stosuje albo jak to sprawdzić? Nie spotkałem sie, przynajmniej wśród marek zbliżonych cenowo i jakościowo do Seiko (Orient, Adriatica), niczego "pośredniego", tzn. albo szafir w wyższym przedziale cenowym albo mineralne w niższym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orient też stosuje szkła mineralne utwardzane, tylko z tego co kojarzę nie nazywa ich w żaden spektakularny sposób  :)

 

Z ciekawszych przykładów alternatyw o pięknych marketingowo nazwach - Invicta - Flame Fusion Crystals, Stuhrling - Krysterna Crystals, samo Seiko oferowało również szkła typu Sapphlex.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orient też stosuje szkła mineralne utwardzane, tylko z tego co kojarzę nie nazywa ich w żaden spektakularny sposób  :)

 

Tzn. jeżeli widze w opisie Orientu szkiełko mineralne, to jest to mniej więcej to samo co hardlex u Seiko? To ciekawe, bo jeżeli chodzi o zegarek klasyczny, który też mam w dłuższym terminie w planach kupić, to Orienty podobają mi się najbardziej spośród trójki rozważanych (Orient, Seiko, Adriatica), ale na razie odrzuciłem je na rzecz Seiko z uwagi na hardlex... trzeba będzie wrócić do Orientów.

 

 

Sapphlex.

 

Niezłe ;)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radzę dopytać odnośnie tych szkieł w dziale forum poświęconym Orientom - o ile tutaj nikt nie zajrzy - nie chciałbym Cię wprowadzić w błąd, bo nie jestem pewien, czy stosują utwardzane we wszystkich modelach, w których piszą "szkło mineralne".


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w Oriencie od 600-700zł można znaleźć modele z szafirem, więc średnio jest sens szukać w nich utwardzanego mineralnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba że kolega maciek.czas ma na myśli model Bambino, pisząc o klasycznych zegarkach Orienta.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w Oriencie od 600-700zł można znaleźć modele z szafirem, więc średnio jest sens szukać w nich utwardzanego mineralnego.

 

Podrzucisz jakieś linki? Na stronach na których szukam (strony polskie) poniżej 800 zł klasycznie wyglądający w miarę duży Orient z czarną tarczą i skórzanym paskiem (czegoś takiego szukam jeżeli chodzi o zegarek klasyczny) w zasadzie wystęuje wyłącznie w wersji ze szkiełkiem mineralnym. Może nie w tych sklepach szukam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi pewnie o Orient Curatora dostępnego w tej cenie przy sprowadzeniu z zagranicy, czasem na Allegro, ale najpewniej sam sokolow mógłby coś zdziałać w tej sprawie (?).


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z klasyków Curatora na forum można było nie raz znaleźć za 600-700zł, w zależności od dostępności za granicą - sam parę sprzedałem. tu chyba Istvan jeszcze ma

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/127595-seiko-srp701k1-nowy-automatic-orient-curator-bia%C5%82y-nowy-automatic/?hl=curator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie każde szkiełko ma swoją zaletę ;) 

Porysujesz minerał to idziesz do zegarmistrza i dorabiasz nowe za 30-40zł albo polerujesz i zapominasz o problemie ;)

Uderzysz mocniej minerałem nie porysujesz, ale może strzelić... impreza może kosztować około 200zł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Z ciekawszych przykładów alternatyw o pięknych marketingowo nazwach - Invicta - Flame Fusion Crystals, Stuhrling - Krysterna Crystals, samo Seiko oferowało również szkła typu Sapphlex.

 

Ostatnio, przy okazji innego wątku wyczytałem, że seikowy sapphlex, to szkło mineralne pokryte warstwą szkła szafirowego. Technologia ponoć już zarzucona przez Seiko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Flame Fusion Crystals od Invicty na podobnej zasadzie do Sapphlexu minerał + szafir, tyle że stopione ze sobą przy użyciu wysokie temperatury, a nie nazwijmy to "laminowane" jak w Seiko - stąd, z tego co czytałem, nie ma możliwości złuszczenia się warstwy szafirowej, jak w Sapphlexie (który tak jak piszesz, nie jest już używany przez Seiko).


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.