Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Szyszkops

25 października - Dzień Kundelka

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, wiem, że wśród nas, pasjonatów zegarków, jest też wielu miłośników zwierząt. Pozwalam sobie w dniu 25 października - Dniu Kundelka założyć okolicznościowy temat i podzielić się z Wami pewną historią, a nawet dwiema.

 

Chętnie udostępniamy na Forum zdjęcia naszych domowych zwierzaków, opisujemy ich codzienność, małe i duże przygody. Oprócz naszych czworonożnych przyjaciół jest jednak cała masa psów, które nie miały w życiu tyle szczęścia - nie mają właściciela, nie mają domu, nie mają obroży ani miski. Oczywiście nie każdy z nas może, z różnych powodów, przygarnąć do siebie zwierza. Kiedyś byłem przekonany, że pies kompletnie nie będzie pasował do naszego stylu życia (sic!), że to zbyt dużo problemów, za duża odpowiedzialność, za duże obciążenie...

 

Jak się często w życiu zdarza, to moje teoretyczne przekonanie zostało zweryfikowane w praktyce, kiedy stanąłem oko w oko z Szyszką (wtedy jeszcze nie była Szyszką, była Psem, żeby się nie przywiązywać niepotrzebnie, bo jak ktoś nie ma imienia, to jakby go przecież nie było).

 

Odebrałem kiedyś telefon od mojej żony (która, tak się składa, wtedy też jeszcze nie była moją żoną), że jest taki pies, którego oczywiście nie zatrzymamy, ale muszę koniecznie przyjechać i pomóc. Cóż było robić, przyjechałem. Biegała sama po ulicy, bawiąc się patykiem - wesoła, ufna, żywiołowa i z bardzo złymi manierami (Szyszka, nie żona).

 

Wtedy jeszcze byłem twardy i stanowczo powiedziałem, że decyzja była wcześniej podjęta i żadnego psa u nas nie będzie. No ale na ulicy nie można też było jej zostawić... zbyt przyjazna, zbyt lgnąca do człowieka, a wśród ludzi niestety zdarzają się świry i sadyści.

 

Zapakowaliśmy Psa do samochodu, nie bardzo chciała, ale ostatecznie dała się zwabić na jogurt (do dzisiaj za żarcie zrobi wszystko ) i ruszyliśmy do schroniska. Żeby nie było zbyt głupio, żeby zagłuszyć pierwsze wyrzuty sumienia – zatrzymałem się w markecie po wór karmy – uznałem, że tak bardziej wypada – oddajesz zwierzę, ale przynajmniej z wyprawką. Wtedy już zaczął się ten stan, że człowiek trochę więcej czuje, trochę mniej analizuje... Zgarnęliśmy z ulicy Psa, kupuję dla niego właśnie żarcie i zwyczajnie zostawimy ją w schronie na niepewny los? Wrzuciłem karmę do bagażnika, wsiadłem i wtedy na siebie spojrzeliśmy - pierwszy raz prosto w psie oczy. No i stało się – OK bierzemy Psa do nas, do czasu aż znajdzie się właściciel – na pewno przecież komuś uciekła. Weterynarz – pierwsza kontrola, szukanie czipa, którego nie było, pierwsza obroża i smycz, miski, ogłoszenia w Internecie i na mieście. Z każdym dniem rosła w nas nadzieja, że jednak... nikt nie zadzwoni ;)!

 

Szyszka (Pies Szyszka/SzyszkoPies/Szyszkops) jest już z nami prawie trzy i pół roku – maniery czasem nadal ma uliczne, ale nie wyobrażamy sobie już życia bez niej. Kiedy zostaje czasem u moich rodziców, bo jakiś wyjazd, a jednak nie wszędzie można psa ze sobą zabrać, i wracamy do siebie po odwiezieniu, w domu jest zwyczajnie pusto...

 

Wszystkim kundelkom z okazji święta życzymy własnego człowieka i ciepłego domu (i tony smaczków oczywiście ), a do Kolegów mam prośbę o wsparcie takiej oto psiej Koleżanki, która jak na razie tyle szczęścia w życiu nie miała, ale jej historia może się jeszcze dobrze skończyć:

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/potracona-przez-auto-walczymy-o-jej-sprawnosc

 

Ciężko wybrać jednego psa spośród wielu potrzebujących, ale pozwolę sobie na małą prywatę – Elza (która też jeszcze niedawno nie miała swojego imienia) wygląda całkiem jak krzyżówka naszej Szyszki z Balbinką vel Dżesiką – inną dziewczyną znalezioną przez nas na ulicy, która trafiła już do swojego nowego domu. Do końca zbiórki zostało już niewiele czasu, a do celu jeszcze daleko... Pomożecie?

 

(Zastanawiałem się, czy Regulamin pozwala na podlinkowanie zbiórki publicznej, ale zielone światło dała Moderacja – dziękujemy i pozdrawiamy :)! )

 

No to jeszcze bohaterki :)

 

Elza:

post-97650-1540483941,674_thumb.jpg

post-97650-1540483954,0421_thumb.jpg

 

Szyszka:

post-97650-1540483761,7832_thumb.jpgpost-97650-1540483773,2552_thumb.jpg

 

Balbinka vel Dżesika:

post-97650-1540483861,3613_thumb.jpgpost-97650-1540483883,7786_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak życie tworzy prawdziwe historie o miłości człowieka do psa i odwrotnie! Pozdrawiam i podziwiam zarazem!

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

8ed2788810cca05c01b16bff32632a3e.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Fajna historia :-) Ja po przyjeździe do Łodzi i rozpoczęciu tu dorosłego życia też miałem historię z psiakerm, którego przygarnęliśmy. To był mały szczeniaczek, którego srogą zimą ktoś przywiązał do drzewa w parku, w nocy i piesek by zamarzł. Dobra osoba odwiązała go i zabrała do domu, gdzie był już wielki zwierzyniec i coś z tym psiakiem trzeba było zrobić. Dowiedziała się o tym moja wówczas dziewczyna (dziś żona) i piesek trafił do niej. To był czarno - biały kundelek, bardzo podobny do psa z filmu "Maska". Został z nią (później z nami) i nazwaliśmy go Milo. Bawił się z moim starszym synem, bawił się z młodszym synem a w tym roku odszedł, dożywszy 17 lat. Od jakiegoś czasu w domu jest z nami Sully, też ...kundelek, jakim i Milo był.

post-34987-0-79223200-1540486003_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za odzew tutaj na zbiórce dziś też pojawiło się trochę nowych złotych monet @fidelio - o ile pamietam, Twój pies jest dwojga imion - może już to tłumaczyłeś, ale jaka była geneza ?

 

PS

U nas dzień kundelka na 100% - sam nie wiem, kiedy i jak to się stało

 

post-97650-1540499727,6759_thumb.jpg

post-97650-1540499735,8066_thumb.jpg

 

PPS

@mario1971 teraz dopiero zobaczyłem zdjęcie - to trochę taki pschomik

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oryginalna w 100% chihuahua...a czy aż tak podobna do chomika?

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

04d6467f8bb8ce0fe88f45bdc3be4b08.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, dużo zależy od ujęcia

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

@fidelio - o ile pamietam, Twój pies jest dwojga imion - może już to tłumaczyłeś, ale jaka była geneza ?

 

 

Chciałem, żeby pies miał imię kojarzące się z Gwiezdnymi Wojnami, których jestem fanem. Jak się okazało, że będzie to dziewczynka, to oczywiście zaproponowałem Chewbacca, ale w demokratycznym głosowaniu ta propozycja przepadła. Ostatecznie stanęło więc na tym, że moja rodzina wybierze pierwsze imię dla psa, a ja w związku z tym drugie. I tak została Sully vel Vader  :) Zresztą takie właśnie imię ma w swojej psiej książeczce i u weta  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz ze Chewbacca był dziewczynką ???

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Myślisz ze Chewbacca był dziewczynką ???

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Myślę, że to uniseksowe imię  :D Niestety, jak napisałem wyżej, moje stanowisko w tej kwestii nie spotkało się aprobatą  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ona reaguje na Vader ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ona reaguje na Vader ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie  ;) To wyłącznie "nagroda pocieszenia" dla mnie, bo Vader jest tylko w papierach  :D Zresztą jak nawet nigdy jej w ten sposób nie wołałem, jak już było oczywiste, jaki będzie zasadniczy wybór  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szyszka reaguje za to na wszystkie wersje swojego imienia, ale także na Szynka (co oczywiste) i trochę na Szympans

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Szyszka reaguje za to na wszystkie wersje swojego imienia, ale także na Szynka (co oczywiste) i trochę na Szympans

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas tylko Sully wchodzi w grę  :D

post-34987-0-47317200-1540532052_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-97650-1541153587,5862_thumb.jpg

 

Dziękuję wszystkim Kolegom, którzy dołożyli cegiełkę !

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.