Gwarancja w USA a uszlachetnianie bierne

[bialy_gibson 18]

Niedawno kupiłem zegarek od małego amerykańskiego producenta (Lorier) i muszę go wysłać na naprawę gwarancyjną. Właściciel potwierdził zgłoszenie i podał adres, oczywiście w USA.

 

W obawie przed ponownym naliczeniem VATu wysłałem zapytanie do urzędu skarbowego, skierowano mnie do strony:

https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/handel-zagraniczny/chce-eksportowac/proc_760-uszlachetnianie-bierne

 

Robił ktoś kiedyś takie cyrki?

[sanik 81239]

A co się stało Lorierowi?

[bialy_gibson 18]

Szkło pęka na styku z kopertą, widać jakby wyszczerbienie od spodu szkła, taki nietypowy refleks światła. Z tego co odpisał Lorenzo, prawdopodobnie trafił się wadliwy pierścień naprężający. Dociska ze zbyt dużą siłą i powoduje uszkodzenie.

[sanik 81239]

Ostatnio myślałem nad zakupem Neptuna lub Hydry, ew. Baltica aquascaphe.

[kor 75]

Niestety nie mam podobnych doświadczeń, ale zajrzałem na wrzuconego przez Ciebie linka i brzmi to absurdalnie. 

 

WYDAJE mi się, że dla pewności powinieneś wystąpić o taką zgodę jednak podkreśl, że produkt jest objęty gwarancją. W związku z tym naprawa nie powoduje transferu pieniężnego między UE-USA. A skoro takowego nie ma, to nie ma od czego naliczyć podatku. 

 

Sam przymierzam się do zakupu Loriera Hydry.

Z ciekawości jaki był całkowity koszt zegarka? 399 USD zegarek + 20 USD przesyłka = 419 USD + 23% VAT + 5% cło?

 

Daj znać jak się rozwija i zakończy twoja sprawa. 

[bialy_gibson 18]

Odświeżam temat.

 

Urząd celny stwierdził że owszem, jest możliwość skorzystania z procedury uszlachetnienia biernego ale jako osoba prywatna powinienem skontaktować się z agencją celną żeby oni zrobili to w moim imieniu.

 

Wyszukałem sobie kilka i posłałem maile z prośbą o wycenę. Niestety w każdym wypadku oscylowała ona w okolicach 300zł. Mniejwięcej tyle VATu zapłaciłem więc olałem temat i posłałem paczkę bez żadnej zabawy. Poproszę Lorenzo o odesłanie naprawionego zegarka zwykłą pocztą zamiast kurierem to może uda się uniknąć płacenia.

 

Jeśli chodzi o całkowity koszt zegarka to nie pamiętam ile dokładnie doliczono ale to był chyba tylko VAT plus koszt operacyjny Fedexa.

[Gość Jash]

Dla siebie i dla potomnych.

 

Odsyłamy pocztą towar (zegarek do naprawy) np. do USA.

Potem piszemy wniosek o zwrot należności celnych do Naczelnika Śląskiego Urzędu Celno Skarbowego Dział Postępowania ul. Kłokocińska 51 44-251 Rybnik 

z informacją, że zegarek odesłaliśmy, wrzucamy do środka potwierdzenie nadania oraz skan z pierwszej odprawy celnej.

Podajemy oczywiście numer konta na który wraca kasa.

Jeśli zegarek wróci z naprawy, clą go ponownie, albo i nie i to zamyka temat.

[bialy_gibson 18]

W moim wypadku Lorier odesłało przesyłkę jako zwrot po naprawie i zadeklarowało wartość 40USD. Podkreślili że oznaczają paczkę w taki sposób, że ewentualne opłaty będą po ich stronie.

Nadali Fedexem, który skontaktował się ze mną mailowo prosząc o wyjaśnienie zawartości w celu wykonania odprawy celnej. Opisałem zgodnie z prawdą i paczka przyszła do mnie bez dodatkowych opłat po mojej stronie.

[Gość Jash]

No więc złożyłem wniosek ze wszystkimi papierami, wniosek został przyjęty i zaakceptowany. Jest tylko jedno "ale". Oni mają na zwrot opłat celnych 120dni - 4 miesiące!!!! Zegarek zdąży wrócić z serwisu 5 razy, więc czeka mnie i tak podwójna opłata celna.