bialy_gibson

W moim wypadku Lorier odesłało przesyłkę jako zwrot po naprawie i zadeklarowało wartość 40USD. Podkreślili że oznaczają paczkę w taki sposób, że ewentualne opłaty będą po ich stronie. Nadali Fedexem, który skontaktował się ze mną mailowo prosząc o wyjaśnienie zawartości w celu wykonania odprawy celnej. Opisałem zgodnie z prawdą i paczka przyszła do mnie bez dodatkowych opłat po mojej stronie.

Szkło zaczęło pękać od wewnątrz. Lorenzo napisał że koperta miała odrobinę za mały otwór i stąd naprężenia. Wymienili kopertę i szkło. Ps. Akryl trzeba lubić żeby zegarek się podobał .

Zero opłat. Lauren wyjaśniła, że nadają z wartością 40USD i opisem że to naprawa. Napisała też że organizują to tak, że w przypadku jakichkolwiek opłat oni je ponoszą. Kiedy Fedex zapytał co jest zawartością wyjaśniłem zgodnie z prawdą i tyle. W ogóle to jestem zachwycony podejściem do klienta.

Lorier wrócił z naprawy. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Odświeżam temat. Urząd celny stwierdził że owszem, jest możliwość skorzystania z procedury uszlachetnienia biernego ale jako osoba prywatna powinienem skontaktować się z agencją celną żeby oni zrobili to w moim imieniu. Wyszukałem sobie kilka i posłałem maile z prośbą o wycenę. Niestety w każdym wypadku oscylowała ona w okolicach 300zł. Mniejwięcej tyle VATu zapłaciłem więc olałem temat i posłałem paczkę bez żadnej zabawy. Poproszę Lorenzo o odesłanie naprawionego zegarka zwykłą pocztą zamiast kurierem to może uda się uniknąć płacenia. Jeśli chodzi o całkowity koszt zegarka to nie pamiętam ile dokładnie doliczono ale to był chyba tylko VAT plus koszt operacyjny Fedexa.

Szkło pęka na styku z kopertą, widać jakby wyszczerbienie od spodu szkła, taki nietypowy refleks światła. Z tego co odpisał Lorenzo, prawdopodobnie trafił się wadliwy pierścień naprężający. Dociska ze zbyt dużą siłą i powoduje uszkodzenie.

Niedawno kupiłem zegarek od małego amerykańskiego producenta (Lorier) i muszę go wysłać na naprawę gwarancyjną. Właściciel potwierdził zgłoszenie i podał adres, oczywiście w USA. W obawie przed ponownym naliczeniem VATu wysłałem zapytanie do urzędu skarbowego, skierowano mnie do strony: https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/handel-zagraniczny/chce-eksportowac/proc_760-uszlachetnianie-bierne Robił ktoś kiedyś takie cyrki?

2,5k USD . Raczej nie można powiedzieć, że niedrogi.

Mega pozytywne. Wykonanie bardzo przyzwoite. Tarcza jest świetnie wydrukowana z grubaśnymi trójwymiarowymi indeksami otoczonymi złotą obwódką. Czerwony napis też jakby "wystaje". Koperta bez zarzutu, szlify precyzyjne. Koronka fajnie duża, z logo firmy. Szkoda że dekiel pusty. Bezel akrylowy ze słabą lumą. Chodzi ciężko z wyraźnym klikiem. Ładnie centruje. Bransoleta cudnie się układa i ładnie łapie światło. Zapięcie niewielkie, klasy SARBa (może oczko wyżej, nic nie odstaje przy zamkniętym). Rozmiar idealny, nieco większy od skx013. Obawiałem się, że będzie zbyt gruby ale na ręce tego nie odczuwam. A tak subiektywnie to świetny klimat ma ten zegarek, bardzo mi się spodobał od samego początku. Taki wintydż z klasą.

Serwis Zmiana Czasu jest chyba ostatnio mocno oblegany. Konserwacja i regulacja mojego SKX013 planowo miała zająć 20 dni roboczych, okazało się, że zegarek był gotowy po niemal 2 miesiącach przy czym nic nie było naprawiane czy wymieniane. Ceny uczciwe ale czas oczekiwania długi.

42mm. Niestety następny kolos. No i kwarc

Faktycznie ciężko coś znaleźć, zwłaszcza w rozsądnej średnicy. Z dużych jest jeszcze majtkowiec Burberry.

Warto wspomnieć o Autodromo. Klimat nieco inny ale większość specyfikacji pasuje.