Dla mnie sprawa sprowadza się do stwierdzenia, czy użycie na produkcie opisu Made in Poland jest zgodne z prawem, czy nie.
Jak wiemy, polskie regulacje są w tej kwestii liberalne, aby nie napisać beznadziejne, więc prawie każdy zegarek naszych firm, może być oznakowany, że został wyprodukowany w Polsce.
Takie zabiegi natomiast działają na patriotyczne ego klientów, dla których nawet przaśne umieszczenie flagi, czy orzełka jest wartością skłaniającą do zakupu.
Na szczęście polskie zegarki są coraz lepiej projektowane i wykonywane, więc dla mnie ich jakość je broni, a nie napisy 😀