Zakup używanego Rolexa

[mar_k80 0]

Witam

 

Z uwagi na zbliżające się moje 40-te urodziny wpadł mi do głowy pomysł zakupu Rolexa z daty mojego urodznie tj. 1980r. i chciałbym się poradzić szanownych forumowiczów czy ma sens zakupu takiego zagarka za około 15-20 tys zł. np. coś takiego https://www.chrono24.pl/rolex/datejust-36-ref-16014--id14530686.htm ma to być mój zegarek, który raczej zostanie ze mną na zawsze i będzie używany na co dzień.

 

 

Bardzo proszę o wszelkie sugestie za i przeciw ew. inne pomysły. Maksymalny budżet to 34 tys.

 

Dziękuję 

[Johnny93 58]

Musisz się zastanowić czy na pewno chcesz vintage, bo z Twoim maksymalnym budżetem możesz celować w nowsze sztuki i ja bym tak zrobił, to pewniejszy wybór - trafić na minę nie trudno, chyba że się dobrze znasz albo ktoś doświadczony Ci doradzi.

[herbee 230]

Mam podobny temat, okrągłe urodziny, ale budżet znacznie mniejszy. Wykombinowałem sobie tak, że kupię vintage z mojego rocznika, ale bez szaleństw, może być nawet jakieś ładne King Seiko (na plus łatwość w określeniu rocznika), i coś nowego, na upamiętnienie jubileuszu i na resztę życia No, ale w moim przypadku, 10 tysi to jest wszystko, co mogę teraz wydać. Za pięć lat odłożę sobie kasę i wtedy zaszaleję na urodziny

Z Twoim budżetem, to polowałbym na jakąś ciekawą Omegę z roku urodzenia, a za resztę kupiłbym jakąś nową Omegę. Tak, lubię tę markę

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka

[Baltak 0]

Rolex z lat 80-tych, jeśli zależy Ci na bransolecie, nie ma się czym pochwalić. Puste ogniwa powodują, że całość trochę traci w odbiorze. Z takim budżetem celowałbym w DateJust 36mm. Klasyczny zegarek "do wszystkiego". Do tego świetna bransoleta Jubilee.

[desmo 6263]

Koncepcja Omegi z roku urodzenia za 1/10 lub nawet mniej budżetu i współczesny zegar za resztę to ....bardzo dobra koncepcja. Każda okrągła rocznica to dobry pretekst :-)