Georges Favre Jacot 'Bjoern'

[pmwas 8903]

Jedna z marek GFJ z Le Locle...

 

Zegarek kupiłem na allegro. 

Kupiłem tanio, jako niedziałający, ale okazało się że tylko pragnie świeżej oliwy...

 

Musiał chwilę poczekać na uruchomienie, bo nieszczęsna pandemia i groźba przedłużonej kwarantanny wygnała mnie - z przyczyn, powiedzmy, zawodowych - do wynajętego mieszkania gdzie nie posiadam ani dobrego biurka, ani swoich narzędzi...

 

Dziś wpadłem do domu by na godzinkę otworzyć swoją "kuźnię szczęścia"*...

 

 

Takie toto... widać, że - zasadniczo - Zenith...

 

 

Żadnych istotnych uszkodzeń. Mechanizm w bardzo dobrym stanie, ruszył z kopyta...

Niestety koperta ma uszkodzenia, bo ktoś wymyślił, żeby wyczyścić ją jakąś ostrą szczotka czy inna drucianką...

Szkło się wymieni, ale dekiel poległ, a szkoda, bo był całkiem dobry, mało zużyty...

 

 

Ale co tu narzekać... zawsze to Zenith za dwie i pół stówki

 

 

 

 

 

 

*określenie tak mnie urzekło, że nawet spadające na podłogę części, których trzeba szukać w mało komfortowej pozycji na kolanach, przestały mnie denerwować  

[Qba. 4365]

Bardzo ładny, kolejny uratowany zegarek.🙂 Super wyszedł.

Ps. Szkiełka nie polerujesz?

Edytowane 13 Listopada 2020 przez Qba.

[pmwas 8903]

Nie umiem... dam do wypolerowania lub wymiany - kiedyś przy okazji....

[Grigoris1 435]

Zenith, jak Zenith... nie da się tak napisać w tym przypadku

 

To wczesny produkt - pre-Zenith" z początku XX w. (wg mnie najlepszego okresu tej manufaktury).

To Björn czyli rzecz rzadko spotykana, produkowana wyłącznie na rynek skandynawski.

Kaliber też nieczęsto spotykany, bardzo dobry, a do tego jeszcze w dobrym stanie.

 

Dekiel... Pewnie spec od polerowania szkiełka pomoże w delikatnym spolerowaniu rys deklowych.

 

Generalnie duże gratulacje - kolekcja GFJ pięknie rozrasta się

 

P.s.: No i poszło spokojnie i bez niespodzianek