Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
TimeWaitsForNoOne

Marki skoncentrowane/popularne wyłącznie na niektórych rynkach

Rekomendowane odpowiedzi

Intryguje mnie pewna kwestia. Niektóre firmy, nie mające rozpoznawalności i pozycji rynkowej np. Rolexa, Omegi, Longinesa czy Tissota, skoncentrowały się na wyłącznie poszczególnych rynkach i tylko tam są popularne. Daleko nie szukając - taką firmą przez całe lata był i jest nadal Atlantic, który w Polsce jest bardziej popularny niż gdziekolwiek indziej. Mam wrażenie, że to samo odnosi się do Aerowatch i w pewnej mierze do Eposa. Chrono24 nie jest jedynym wyznacznikiem, ale spośród 183 wystawionych tam nowych zegarków Aerowatch, 150 sprzedawanych jest w Polsce. W przypadku Eposa - 349 na 760. Ponadto Aerowatch chyba sponsoruje polską koszykówkę, a Epos zrobił dwie edycje z dniami tygodnia po polsku. Z drugiej strony - np. szwajcarska firma Titoni jest praktycznie nieobecna w Europie, a bardzo popularna i ceniona w Chinach i Hongkongu. Zdaje się, że w ramach Swatch Group Mido jest trochę bardziej ukierunkowane na Azję. Albo Eberhard & Co. - spośród 728 nowych zegarków wystawionych obecnie na Chrono24 aż 573 są we Włoszech.

Zatem pytanie - czy moje przypuszczenia co do wymienionych marek są słuszne? Oraz jakie jeszcze przykłady tego można by wymienić, w tym w szczególności skoncentrowania się i/lub popularności na polskim rynku. Oczywiście nie chodzi o marki, które zostały stworzone lub reaktywowane pod kątem określonego rynku (jak Albert Riele), firmy z danego kraju, bo jasne jest, że dla Balticusa czy Xicorra Polska jest kluczowym rynkiem, ani też o niszowe firmy, które produkują kilkadziesiąt zegarków rocznie, bo w tym przypadku trudno mówić o jakimś rynku.

TimeWaitsForNoOne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz na Twoje rozważania jest prosta. Podzieliłeś marki na zrzeszone w grupach kapitałowych oraz niezależnie rodzinne firmy. Siła tych drugich zdecydowanie uzależniona jest od skuteczności lokalnych dystrybutorów. Np. Epos znakomicie ma się w Polsce, Rosji, na Ukrainie w Japonii, Malezji, Tajwanie, Vitnamie. Dobrze w Czechach, Australii. Do tych krajów trafia większość z  rocznej produkcji na poziomie 30 k sztuk. Będąc w Meksyku byłem pod wrażeniem pracy dystrybutora Raymond Weil, który w Europie zwłaszcza środkowowschodniej wypada blado. Limitowane edycje Eposa na rynek polski nie byłyby możliwe bez inicjatywy polskiego dystrybutora, tak jak i sponsoring koszykówki przez Aerowatch. Zaletą tych marek jest brak nacisku na wynik globalny, który zreguły okupiony jest wyższą ceną, w którą wkalkulowane są wysokie koszty marketingu. Małe firmy również skupiają się na jakości a nie na masowości. Taka sytuacja dotyczy wielu rynków nie tylko zegarków. 

Edytowane przez TIK TAK

 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.