Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

pszczyg

Zegarek damski

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

 

Postanowiłem zadać to pytanie, ponieważ wydaje mi się, że nie było jeszcze wątku z podobnym "problemem".

Otóż postanowiłem kupić zegarek dla żony. Myślałem, że wpisując słowo "szwajcarski" i "z szafirową szybką" dostanę satysfakcjonujące mnie wyniki. Byłem bowiem przekonany, że zegarek szwajcarski to najwyższa półka itp. itd.  -z pewnością słyszycie takie zdania od każdego zegarkowego laika. Dla normalnych ludzi "szwajcarski" to synonim dobrego zegarka niemalże w stylu inwestycji.

Jednak po uzyskaniu wyników w pierwszym lepszym sklepie internetowym i cen od 400 złotych w górę zacząłem się zastanawiać. Co sprawia, że zegarek jest akurat tak wyceniony. I może to, co chcę to nie jest naprawdę to?

 

Bo czego chciałem? Zegarka dla kobiety ok 40 lat, ładnej, ubierającej się i ze stylem choć nie elegancko (garsonkowo) i lubiącej taki trochę rockowy styl. Pomyślałem, że jakiś szwajcar nie do końca klasyczny będzie ładnym elementem gdy wychodzimy gdzieś razem - czy to do teatru czy na przyjęcie. Ale myślałem też, że gdy kupię taki do 1200, powiedzmy, to będzie to niemal cud świata i nie tylko zegarek, ale i inwestycja na przyszłość, którą kiedyś sprzedamy za godną emeryturę (oczywiście z przymrużeniem oka:)).

 

Gdy poczytałem to forum zdałem sobie sprawę, że zegarki do tej ceny to zwykłe zegarki. I pomyślałem sobie, że ja jednak chcę taki zegarek "inwestycyjny", ale będę musiał na niego zbierać przez jakiś czas. A teraz chciałbym kupić "niedrogi" (jak na to forum) zegarek dla żony - z szafirową szybką, dość wodoszczelny, dość elegancki (ale jeżeli byłby taki "trochę rockowy"* to jeszcze lepiej :)) Cena - myślałem na początku o tej inwestycji za 1200, ale skoro to jednak nie jest inwestycja to nie chciałbym przepłacać. Jeżeli będzie podobny za 600 to też bardzo fajnie. Dobrze, gdybym mógł go też kupic i otrzymać przed świętami.

 

Zatem pytanie (wreszcie): czy moglibyście polecić taki zegarek? 

I pytanie drugie: czy to, o czym myślę, jest w ogóle realne? Czy da się, będąc laikiem, odłożyć parę(naście)? tysięcy i kupić taki zegarek, który będzie cieszył mnie podczas noszenia, a który kiedyś w przyszłości będzie można odsprzedać z zyskiem? Wydaje mi się, że to trudne i trzeba być zegarkowym omnibusem, ale może rzucicie światło na te rozterki?

 

Z góry dziękuję, pozdrawiam

Paweł

 

*trochę rockowy - coś jak np. kolczyki w kształcie krzyżyków :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Da się - nawet będąc lajkonikiem - kupić zegarek, który będzie cieszył podczas noszenia. Ale...

Ale jest dużo "ale". Zegarki są o tyle specyficzne, że "sky is the limit": zawsze znajdziesz lepszy i droższy. Zawsze. A więc konsumpcji nie zaspokoisz. A zegarek to konsumpcja, a nie inwestycja, pieniędzy raczej nie odzyskasz.

 

Z zegarków najbardziej rockowy to jest Hamilton Ventura:

spacer.png

To ich jedyny polskojęzyczny dystrybutor, gwarantują dostawę przed świętami, ale na Forum skelp nie jest szanowany:

https://www.czaszegarkow.pl/hamilton-american-classic-ventura-c-347_873.html?sort=price_asc

Hamilton Ventura to jest dobry wybór, bo stanowi wyjątek od reguły, że "sky is the limit". Ja się przymierzam do zakupu. Od dawna.

 

Można też  nabyć Bulovę Grammy Awards:

https://www.ebay.pl/itm/Bulova-Womens-GRAMMY-Awards-Special-Edition-Precisionist-Diamond-Mesh-Watch-/303116884892

Limitka, elegancja, super-hiper - a właściwie "ultra" - kwarcowy mechanizm.

 

A tanio, to radzę wygooglać "Invicta Limited Edition" i znaleźć na e-bayu zagarki Invicty z superbohaterami. Żonie kupiłem czarną z Vaderem. Synowi - czarno-czerwony z Deadpoolem - wyglądają rockendrollowo i kosztują koło 500 złotych i dają to, co inni w tej cenie (+ Deadpoola)

spacer.png

Z tym, że słabo nadaję się pod garsonkę :)

 

P.S. Nie ma co demonizować szafiru, tani szafir bywa gorszy iż drogi hardlex ;)


Ale Tudora to Ty szanuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do garsonki w tym budżecie to pasuje coś takiego jak poniżej. Ale rockandrollowe jest w nich co najwyżej to, że te Certiny trzymają dokładność chodu w granicach +/- 10 sekund na rok.

W ogóle to wydaje mi się, że "do garsonki" to trochę inna kategoria niż "rockandrollowy" i ciężko będzie to połączyć.

 

obraz.thumb.png.0f528cee2a9a0ffdc82ec7fdd2a205dd.pngobraz.thumb.png.7eb77cef7fc40a29ddd77ef9135ebae6.pngobraz.thumb.png.0205cbb13e6f2e89d5678a6b52c18870.pngobraz.thumb.png.e21451d34ada88ece04072da5a0962c5.png

 

obraz.thumb.png.70847a7b1379ab2d93e1a29107012bc0.pngobraz.thumb.png.b4c0eb445439ec3592a04259e02c04ac.png

 

 

O taki rock'n'rollowy chodzi? Uwaga, to nie do końca zabawki, to chińskie kopie bardzo drogiego zegarka.

 

obraz.png.7ce0715cec250075c7ffa765b64ad44f.pngobraz.png.98fa87c9fa457c6f5d0387f7c4bfcf53.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. W międzyczasie doczytałem jeszcze trochę treści na forum i doszedłem do wniosku, że lepiej zmienię plany zakupowe. Aby nie spieszyć się z wyborem teraz zdecyduję się na coś innego, a za zegarkiem będę się rozglądał. Myślę, że to rozsądniejsza opcja niż wybór na szybkiego. Tak więc lecę nadal czytać i czekać na coś w rodzaju "wow" :)

Pozdrawiam,

Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.