Ciekawa dewizka z rosyjskich monet

[pmwas 6392]

Kiedyś mimochodem gdzieś o niej wspomniałem - dziś ubrałem moją carską dewizkę na imprezę rodzinną…

 

 

Dewizkę kupiłem w sklepie internetowym w USA (w czasach, gdy opłaty celne były łatwiejsze) za 40 dolarów.

Widziałem, że jest zrobiona z monet z czasów panowania Aleksandra III, więc 40 dolców to na pewno była atrakcyjna cena.

 

Tak to wyglada w zbliżeniu.

 

 

Stan półrublowki z tej strony - piękny.

Oczywiscie spodziewałem się pospolitego rocznika 1894., ale los okazał się bardzo łaskawy!

 

Pół rubla to 1890, a ćwiartka 1891. 
Rzadkie monety.

Niestety widać, że dewizka była używana i powierzchnie styku monet są zużyte. Tak bardzo, że da się zaobserwować wytarcie brzegu „ćwiartki”…

 

 

Dlatego używam bardzo rzadko, żeby nie pogarszać stanu tych pięknych numizmatów. Tak kilka razy do roku na maksymalnie kilka godzin.

 

W zasadzie jako kolekcjoner monet Imperium Rosyjskiego mam taką pokusę, żeby monety uwolnić i włączyć do kolekcji, ale dewizka strasznie i się podoba i wolę, żeby została tak, jak ktoś ją kiedyś zrobił.

 

I najlepsze - ludzie mi nie wierzą. Pokazywałem ją na forum numizmatycznym i ewidentnie monety uznano za fałszywki.

Nie są, są oryginalne. Długo zbieram Rosję - z pewną przerwą od podstawówki - i umiem rozpoznać oryginał.

Zdecydowanie to oryginalna dewizka z epoki, nie żadna współczesna fałszywka