Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Aleksander

Moja przygoda z zegarkami

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aleksander

Witam serdecznie,

 

moja przygoda z zegarkami zaczęła się od niedawna. Oczywiście, pomijam taką plamę w życiorysie, jak wyrzucenie w lesie Delbany po dziadku, bo pękła szybka i nie chciałem, aby rodzice dowiedzieli się, że zniszczyłem pamiątkę rodzinną. No, ale wtedy miałem 11 lat, a wiadomo, że człowiek się uczy. Ale wracając do pasji, to jakiś czas temu, przeglądając z ojcem jego „skarby” w ręce wpadł mi jego pierwszy Atlantic, który kupił sobie na początku lat 70-tych. Niestety, jak się później okazało, będzie to tylko źródło ewentualnych części zamiennych do kolejnych zegarków, jakie będę miał w swojej kolekcji. Zafascynowała mnie jednak historia mechanizmu tego Atlantica, jaką z pewnością większość z Was zna (produkcja dla US Army, jego popularność, a później wielomilionowe odszkodowania dla Amerykanów). Historia banalna, ale pobudza wyobraźnię, a przecież każda firma i jej zegarki mają swoje „tajemnice”. To wszystko doprowadziło mnie w to miejsce. Cieszę się, że takie forum istnieje. Co więcej, cieszę się, że zawodowcy, którzy tu są, chcą podzielić się swoimi wiadomościami z innymi.

 

No dobra, a teraz trochę „formalności”.

Zegarkami nie zajmuję się zawodowo. Z pewnością mogę o sobie powiedzieć, że jestem laikiem w tych sprawach. Jednak nie brakuje mi „pozytywnego zakręcenia” i też chciałbym, jak wielu z Was cieszyć oczy cudeńkiem, któremu parę ładnych godzin mojej pracy przywróciło dawny blask.

Dobrze, dobrze... kończę już, bo pewnie nie wyrabiacie :)

 

Pozdrawiam

Aleksander

 

PS. Mam nadzieję, że moje laickie pytania nie będą irytowały Koleżanek i Kolegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZETES

Witam(y) na forum. Mam nadzieję, że Ci się tu spodoba.

W którym lesie jest ta Delbana? Pójdę, poszukam, może jeszcze leży... :-)

A propos Atlantic'a. Napisz coś więcej o historii z US Army. Ponieważ trudno jest zdobyć informacje na temat dawnych dziejów tej firmy, może coś się dowiemy nowego. Z moich informacji wynika, że Atlantic miał robić zegarki dla armii amerykańskiej, ale plany wojskowej wersji zegarka zostały wykradzione i Amerykanie wycofali się z kontraktu. Podobno było to gdzieś w latach trzydziestych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksander

Witam,

z opowieści wspomnianego zegarmistrza wynika, że Atlantic robił zegarki dla US Army w latach 40-tych. Były to zegarki z mechanizmem 6300N (mam nadzieję, że dobrze ten numer zapamiętałem, ale są na forum profesjonaliści i na pewno skorygują). Oczywiście było to hit, który wyciekał do rąk cywlinej części Europy (jak wiadomo Amerykanie to otwara na interesy nacja, a w Europie kilka dywizji pozostało). Firma Atlantic widząc dużą popularność swojego produktu podjęła decyzję o sprzedaży zegarka cywilom. Interes wypalił, ale armia upomniała się o swoje (lub jak kto woli rząd USA) i Szwajcarzy zapłacili ogromne odszkodowanie za swoje marketingowe podejście.

W jaką Ty usłyszałeś historię?

Zresztą chyba i inne firmy prawdopodobnie współpracowały z wojskiem (m.in. Tissot), ale czemu tu się dziwić. Armia zawsze miała, ma i będzie miała do wydania trochę grosza, a w przeszłości dla wielu firm kontrakty z wojskiem pozwalały przeżyć trudne wojenne czasy.

 

A jeśli chodzi o Delbankę, to poszukuj jej w lasach pod Bieczem (okolice Jasła) :) Biedna będzie trochę skorodowana, bo minęło już 19 lat :)

 

Pozdrawiam

Olek

PS. w kwestii uzupełnienia formalności. Mam 30 lat, nie dorobiłem się jeszcze, ani córki, ani syna (a szkoda). Moja narzeczona jest bardzo wyrozumiała. Co więcej nawet sama wyszukała dzisiaj na Jarmarku Dominikańskim w złomie zegarkowym Delbankę. Jak mój zegarmistrz tchnie życie w jej mechanizm, to ja zajmę się resztą (bo to nawet całkiem ciekawy materiał do zabawy na nadchodzące jesienne dni).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZETES
...W jaką Ty usłyszałeś historię?...

Moja historia (a właściwie lokalnego zegarmistrza) jest w poprzednim poście i, niestety, nic więcej na ten temat nie wiem. Do Twojej opowieści mogę tylko dodać, że mechanizm 6300 był produkowany przez Unitas, należący do Ebauches SA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję utworzyć nowy tamat w forum "Zegarki szwajcarskie" pt. "Atlantic - historia do dnia dzisiejszego".

Sebastian winien zrobić dobry początek i napisać wszystko co wie.

Aleksander jeszcze raz wyłoży sprawę armii.

Ja napiszę co wiem z ostatnich 20-tu lat.

Powinien może wypowiedzieć się ktoś z ZIBI - dystrybutor Atlantic'a.

Mam przyjaciela w Szwajcarii, który zna ostatniego prywatnego właściciela Atlantica (jeśli jeszcze żyje) - może być całkiem interesujące.

Sebastian zaczynaj, proszę.

Władek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZETES
Proponuję utworzyć nowy tamat w forum "Zegarki szwajcarskie" pt. "Atlantic - historia do dnia dzisiejszego".

Sebastian winien zrobić dobry początek i napisać wszystko co wie...

Pomysł tematu jest świetny, ale... Sebastian, niestety, historii Atlantic'a nie zna :-( .

Jak już gdzieś pisałem, nie ma informacji (przynajmniej ja do nich nie dotarłem) na temat wczesnych lat firmy Atlantic. Te, które są, są zdawkowe. Pisząc do dystrybutora, otrzymałem odpowiedź, że nie posiadają danych na temat starych Atlantic'ów. Jedyna historia, jaką znam, to ta, o skradzionych planach (nie wiadomo ile w niej prawdy) opowiedziana przez lokalnego zegarmistrza. Przykro mi bardzo, ale nie mam nic więcej do opowiedzenia :-( . Mam jednak nadzieję, że znajdą się tacy, którzy coś na temat historii Atlantic'a wiedzą i się z nami tą wiedzą podzielą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, co czytam. Ja po moich poszukiwaniach dotarlem tylko do momentu kiedy Atlantic, Delbana, Adriatica, Lanco itp wyskoczyly na wschodnim rynku by zapelnic nisze srednich szwajcarskich zegarkow, mniej wiecej lata '60. Poszukajcie tych zegarkow na zachodzie sa malo znane albo wogole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.