Zegarek Corterbert proszę o informacje o nim

[Hurriway 0]

Witam,

Posiadam taki zegarek po pradziadku. Prosiłbym o jakieś informacje o nim. Na tarczy pisze Cortebert oraz pod samolotem Aero. Zdjecie zegarka w załączniku.

[sergius 1440]

Wydaje mi sie ze to skladak. Mechanizm od kieszonki,dorobiona tarcza i koperta.Ile ma srednicy?

[Hurriway 0]

Średnica ma pomiędzy 44-45 mm. Pod kopertą jest na na pewno mechanizm Cortebert bo ściągałem dekielek i jest opisany. Swiss made Cortebert 15 jewels (ewentualnie 17 bo już nie pamiętam dokładnie). Zegarek jest na pewno przedwojenny. Mój pradziadek go miał już w latach 50-tych. A sam zmarł w 70-tych. Od tego czasu nikt go nie dotykał. Co ciekawe po nakręceniu ruszył i cyka.

Edytowane Sobota o 18:08 przez Hurriway

[Anansi 3554]

Pasówka, kiedyś był to zegarek kieszonkowy, tarcza i koperta wykonane już po II Wojnie. Mnóstwo jest takich z samolocikiem i AERO z mechanizmami z kieszonek różnych marek. 

 

[Hurriway 0]

Dziękuję. To wrzucę jeszcze zdjecie mechanizmu. Może ktoś rozpozna z jakiego kieszonkowego to było.

[Anansi 3554]

Wpisz Cortebert Cal. 532 i zobaczysz. Wśród nich sporo będzie kolejowych (w tym PKP) i nagrodowych górniczych PW.

[Hurriway 0]

A idzie do tego dostać jakoś w miarę łatwo szkiełko, wskazówki i nową tarczę? To taka pamiątka rodzinna z ciekawą historią którą tu nie będę przytaczał. I tak się zastanawiam może warto byłoby go zostawić w stanie działającym.

[mkl1 6274]

Szkiłeko tak, tarczy oryginalnej to trzeba szukac, wskazówki pewnie tak

 

No i koperta musi być oryginalna , bo to kieszonka, a nie naleśnik na rękę

Edytowane Sobota o 21:51 przez mkl1

[Anansi 3554]

No i pozostaje pytanie do jakiego stanu przywracać zegarek? W tej "oprawie" jest znacznie dłużej niż był w pierwotnej, kieszonkowej formie. Coś zmusiło Twojego pradziadka do zmiany. Wątpię by koperta była złota i chodziło o sprzedaż kruszcu. Raczej chciał mieć modny zegarek naręczny. Dlaczego teraz to na siłę "odkręcać"? Ja bym wymienił szkiełko (tj plastik), dobrał wskazówki i naprawił mechanizm (jeżeli to możliwe...), tarczę i kopertę pozostawił. 

[borewicz07 142]

16 minut temu, Anansi napisał(-a):

No i pozostaje pytanie do jakiego stanu przywracać zegarek? W tej "oprawie" jest znacznie dłużej niż był w pierwotnej, kieszonkowej formie. Coś zmusiło Twojego pradziadka do zmiany. Wątpię by koperta była złota i chodziło o sprzedaż kruszcu. Raczej chciał mieć modny zegarek naręczny. Dlaczego teraz to na siłę "odkręcać"? Ja bym wymienił szkiełko (tj plastik), dobrał wskazówki i naprawił mechanizm (jeżeli to możliwe...), tarczę i kopertę pozostawił. 

Mam takie samo zdanie.

[Hurriway 0]

Pierwszą moją myślą było zostawić go w tej kopercie. Tarcze chciałem wymień bo jest zniszczona bardzo. No ale. A jak jest mocowane szkiełko? Tylko jest wciskane czy jeszcze powinien być jakiś pierścień dociskowy na wierzch. Ewentualnie może te szkiełka mają jakąś konkretną nazwę pod którą trzeba je szukać. 

[oszolom 26379]

Zegarmistrz Ci dobierze. I tak, jeśli to ma mieć sens, musisz oddać na serwis (+ dobranie wskazówek)

[Qba. 4647]

18 godzin temu, Hurriway napisał(-a):

Pierwszą moją myślą było zostawić go w tej kopercie. Tarcze chciałem wymień bo jest zniszczona bardzo. No ale. A jak jest mocowane szkiełko? Tylko jest wciskane czy jeszcze powinien być jakiś pierścień dociskowy na wierzch. Ewentualnie może te szkiełka mają jakąś konkretną nazwę pod którą trzeba je szukać. 

Powinien być pierścień.  Mam też zegarek w tej kopercie.