Bardzo nietypowy zegar ;-)))

[Gość andree]

[aronus 143]

Jedynie co mi przychodzi do głowy, że to detonator jakiś :?:

[Gość andree]

[Jacek. 0]

Trafiłeś.Nakreca sie poprzez nacisniecie dzwigni.Chodzi równo minute.Moim zdaniem jest to zegar od uzbrajania bomby lotniczej.

 

Wychwyt kołkowy jest chyba trochę zbyt delikatny do tego celu. Nie znam się na tym, zle widziałem mechanizmy czasowe Thiel - Krupp, Varo i brytylskie (tzw. ordnance) - są znacznie prostsze i masywniejsze.

Z kolei włącznik czasowy to na pewno nie był - zwykle robiono je na przystawkach balansowych i dawano regulację czasu zadziałania. IMO to może być część jakiegoś przemysłowego licznika impulsów.

 

J.

[Gość andree]

No nie wiem.Prmitywny jest jak diabli.Kołki sa bardzo solidne.Oczywiscie da sie nastawic na okreslony czas.Pełne wcisniecie dzwigni powoduje ze chodzi minute. Ma dzwigienke załaczajaca cos z zewnątrz.Fakt moze był to rodzaj przekaznika czasowego (o tym nawet nie pomyslałem).Sprezyna podaje bezposrednio na koło wychwytowe.

[Jacek. 0]

Hehe, cwancykujemy obaj jak koń szmaciarza pod górkę :grin:

A co do mechanizmów szasowych do bomb: mechanizm zwłoczny bomby musi wytrzymać przejście przez grunt, mur albo beton - chyba nie ta szkoła.

 

J.

[Gość andree]

Kurcze gdzie znalezc jakies fotki tego typu mechanizmów?

[Jacek. 0]

Kurcze gdzie znalezc jakies fotki tego typu mechanizmów?

 

Znalazłem książkę:

http://www.polatca.pansa.pl/dumpster/z_clu...itan_trubki.pdf

(8 mega)

 

J.

[Piotr Ratyński 551]

Hehe, cwancykujemy obaj jak koń szmaciarza pod górkę :grin:

 

Taa... Z powodu braku jakiejś skali do ustawiania jakiś konkretnych krótszych czasów, to moim zdaniem jest to mechanizm opóźniający wykonanie CZEGOKOLWIEK o jedną minutę i może mieć też zastosowanie wojskowe, ale niekoniecznie.