Czyszczenie srebrnych kieszonek

[kaczka 0]

Jak w temacie czego najlepiej użyć do wyczyszczenia srebrnej koperty zegarka kieszonkowego ? Koperta pokryta jest patyną.

 

pozdr.

[pmwas 8903]

Fantastyczny jest płyn do srebra i złota Kiwi - o ile go jeszcze produkują, bo ostatnio używałem go z 5 lat temu . Tylko, że są problemy z doczyszczeniem zakamarków, z uwagi na technikę (ściereczka). Ale efekt - bomba. Pytanie tylko po co właściwie czyścić stary zegarek - po to jest stary, żeby był poczerniały - stare i świecące wg mnie trochę się gryzie, choć nie da się ukryć, ze jednak sporo zegarmistrzów mimo wieku i tak poleruje koperty na błysk, więc jak widać jestem chyba odosobniony . Jak jednak chcesz czyścić - ten płyn na serio jest dobry.

[chronofil 133]

Potwierdzam - płyn kiwi bardzo ładnie poleruje srebro i złoto. Naprawdę godny polecenia!

Czy czyścić i polerować kopertę - kwestia gustu właściciela no i stanu koperty.

Jeśli koperta nie ma rys, uszkodzeń itp i cała równomiernie pociemniała, to raczej nie. Tak ma swój urok i smak.

Ale jeśli koperta ma rysy, wgnioty, przebarwienia i ogólnie zabrudzona, to lepiej wyczyścić.

Najpierw dokładne mycie wodą z mydłem czy jakimś nieagresywnym płynem. Potem poprawki, usuniecie rys itp papierem ściernym o coraz wyższym numerze. Potem polerka tarczą filcową i pastą polerską do srebra (tzw czerwona). Na koniec płyn kiwi. Efekt - jak nowa, tyle, że nie zawsze pasuje do wieku zegarka, stanu tarczy itp.

Dlatego właśnie trzeba zawsze bardzo dokładnie obejrzeć zegarek w całości i przemyśleć sprawę, żeby nie przedobrzyć.

[Zygfryd_60 0]

Dokładnie , kiwi to najlepszy środek , do czyszczenia srebra i nie tylko, jeśli jednak nie uda ci się go zdobyć , a zegarek nie jest zbyt wiele wart możesz spróbować pastą do zębów na waciku i trochę , tylko nie za ostro bo pasta jest lekkościerna i poprzez bardzo długie i intensywne polerowanie można nieco przytrzeć gilosz (czyli te zdobienia grawery na kopercie) dodatkowo po paście zostają mikrorysy i ciężko ją wypłukać z zakamarków. Jak chcesz to zrobić bezdotykowo , to weź miskę nalej wody i wyciśnij 1 cytrynę , następnie wrzuć tam zegarek , największe syfy powinny odpuścić , patyna też , jak potem raz przetrzesz ściereczką z pastą do zębów efekt będzie jeszcze lepszy. Tylko pamiętaj aby przed czyszceniem wyjąć mechanizm

[Zygfryd_60 0]

Najpierw dokładne mycie wodą z mydłem czy jakimś nieagresywnym płynem. Potem poprawki, usuniecie rys itp papierem ściernym o coraz wyższym numerze.

 

 

 

PAPIEREM ŚCIERNYM !!!!!!!! bardzo głupi pomysł tak można tylko uszkodzić gilosz przez co zegarek będzie wyglądał dużo gorzej i straci na wartości i to sporo zegarek z bardzo dobrze zachowanym dajmy na to na chodzie po konserwacji , pójdzie 2 razy drożej od takiego samego z niewielkimi przetarciami , ostatnio była taka akcjia na allegro była 3 deklowa omega z lat ok 1900 po konserwacji lekko przetarta poszła za 400z czymś , w tym samym czasie na aukro(trzeba pamiętać że tam zegarki tańsze są) była identyczna tylko że bez przetarć stan jak z fabryki - poszła w przeliczeniu za 1200 o ile dobrze pamiętam

[chronofil 133]

PAPIEREM ŚCIERNYM !!!!!!!! bardzo głupi pomysł tak można tylko uszkodzić gilosz przez co zegarek będzie wyglądał dużo gorzej i straci na wartości i to sporo

 

A czy ja napisałem, że tym papierem trzeba trzeć gilosz (o ile jest na kopercie)???

Tym papierem usuwa się rysy, ewentualnie jakieś zadziory w okolicy miejsca do otwierania.

Ścieranie giloszowania i innych motywów ozdobnych nigdy nie przychodziło mi do głowy! Zresztą, gdyby przyszło, to uzyłbym szlifierki - dużo szybciej....

[kaczka 0]

Tak jak pisałem koperta (kieszonka, obudowa - brakuje mi słowa) nie jest porysowana. Pokryta jest tylko nalotem - patyną. Tak więc raczej zamierzam wyczyścić na sucho jakąś szmatką, patyczkiem. Usuwam ten nalot gdyż chce sprzedać a jak ktoś zauważył powyżej, może osiągnie wyższą cenę.

 

Może jeszcze inne sugestie co do płynu, pasty do czyszczenia.

[chronofil 133]

Tak jak pisałem koperta (kieszonka, obudowa - brakuje mi słowa) nie jest porysowana. Pokryta jest tylko nalotem - patyną. Tak więc raczej zamierzam wyczyścić na sucho jakąś szmatką, patyczkiem. Usuwam ten nalot gdyż chce sprzedać a jak ktoś zauważył powyżej, może osiągnie wyższą cenę.

 

Może jeszcze inne sugestie co do płynu, pasty do czyszczenia.

Możesz wrzucić jakies fotki? Zdecydowanie lepiej sie rozmawia o czyms widzianym. A w ogóle co to za zegarek? Może ktos z klubu chciałby przygarnąć.

[kaczka 0]

[chronofil 133]

Poniżej zdjęcie kiedy kupowałem

 

Hmmm.. Gdzie Ty widzisz tę patynę? Na tym zdjęciu koperta wygląda własnie, jakby była wyczyszczona jakims płynem. Na podstawie jednej fotki (gdzie akurat jest tylko niewielki fragment koperty) trudno mówic o stanie całosci, ale wyglada na odświeżoną. Jeśli nie ma rys i innych uszkodzeń, to chyba lepiej nie ruszać. Zreszta na cenę wiekszy wpływ bedzie miał werk, niz koperta. Przynajmniej dla tych, co kupuja swiadomie.

Tarcza na tej fotce wyglada na odnowioną, albo dorobioną (uniwersalna porcelanka z nadrukiem). Ale zdjęcie małe - trudno jednoznacznie stwierdzić. Napis jakis taki gruby... Koronka i wskazówki tez wyglądaja podejrzanie dobrze.

[kaczka 0]

[Piotr Ratyński 407]

Jak w temacie czego najlepiej użyć do wyczyszczenia srebrnej koperty zegarka kieszonkowego ? Koperta pokryta jest patyną.

 

Od kiedy to patyna jest wadą. Oczywiście koperta srebrna cała w kolorze czarnym wymaga czyszczenia, ale dokładne wyczyszczenie patyny ze wszystkich zakamarków to jest moim zdaniem błąd, a już wyglad koperty srebrnej wypolerowanej, niczym nie różni się od koperty stalowej...

[Gość kaido2]

Wlasnie dlatego nigdy nie ruszam zegarka z ladna stara patynka.Jednak wszystkim ktorzy lubia pucowac swoje srebrne swiecidelka polecam kreta.Naprawde zrzera kazdy syf(tluszcze,smary,paluchy)...z patyna wlacznie z kazdego zakamarka. Tak dla przykladu:

 

 

Szkoda ze nie mam fotki przed czyszczeniem, ale parzylo toto w oczy szczegolnie zielenina .Jedynie co razi to wytarte zlocenie.Moglem to jeszcze wyklamkowac/polerowac, ale po co jest super w porownaniu do tego co bylo.