Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Worldmaster

Klucz do kopert

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jakie polecacie klucze do kopert, uniwersalne dość dobrej jakości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Do uniwersalnych moga byc uniwersalne najlepiej trojszczekowe, oczywiscie dobrej jakosci z porzadnym uchwytem i hartowanymi koncowkami.Do niezapieczonych dekli wystarczy suwmiarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie polecal suwmiarki, jest to narzędzie pomiarowe o specyficznie ukkształtowanych końcówkach pomiarowych i nie przystosowanych do przenoszenia momentów obrotowych. Mozna używać specjalnych nastawnych narzędzi z utwardzonymi końcówkami, a najlepiej mieć specjalny klucz do danego modelu zegarka (indywidualnie dorabiany na wymiar) jest to kosztowne ale bardzo bezpieczne w użytkowaniu.

post-41144-0-79415100-1313160055_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie polecal suwmiarki, jest to narzędzie pomiarowe (...)

 

 

Masz u mnie dużego plusa za ten debiut. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz u mnie dużego plusa za ten debiut. ;)

 

Co nie zmienia faktu, że większość zegarmistrzów biorąc zegarek do ręki jednocześnie sięga po suwmiarkę :D

Dopiero kiedy dekiel stawia opór z rezygnacją sięgają po powazniejszy klucz....


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że większość zegarmistrzów biorąc zegarek do ręki jednocześnie sięga po suwmiarkę ;)

Dopiero kiedy dekiel stawia opór z rezygnacją sięgają po powazniejszy klucz....

 

Nie mogłeś odwiedzić większości zegarmistrzów, nawet w Polsce, bo to po prostu niewykonalne.

 

A ta większość, o której piszesz jest tylko większością tobie znanych zegarmistrzów.

 

Ostatni raz widziałem zegarmistrza chwytającego za suwmiarkę w roku 1979.

 

PS - IMHO nie warto kontynuować tej dyskusji, bo już kilka wątków poświęconych takiemu wykorzystaniu suwmiarki było na forum, warto natomiast propagować kulturę techniczną i wykorzystywanie przyrządów pomiarowych zgodnie z przeznaczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację - nie odwiedziłem wszystkich zegarmistrzów, ani nawet co setnego, ale kilku bardzo przyzwoitych to i owszem ;) Po suwmiarkę sięgali nie dlatego, ze nie posiadali stosownych narzędzi, tylko ze tak jest najprościej. Jeśli dekiel nie jest zapieczony ani zakręcony "na trupa", to suwmiarka we wprawnych rękach po prostu "daje radę", więc robili to z lenistwa, albo po prostu dla zaoszczędzenia czasu.

I wcale nie propaguję braku poszanowania dla technicznej kultury - po prostu stwierdzam fakty, które widziałem.

A jeśli przez ostatnie 32 lata nie spotkałeś zegarmistrza używającego suwmiarki, to tylko pogratulować - widocznie trafiasz na samych wzorcowych mistrzów


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że większość zegarmistrzów biorąc zegarek do ręki jednocześnie sięga po suwmiarkę :P

Dopiero kiedy dekiel stawia opór z rezygnacją sięgają po powazniejszy klucz....

Co nie zmienia faktu, że mówiąc o nich spokojnie można by wykreślić - zegarmistrz., a to co zostaje to ju z nie jest profesja. :)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2
Po suwmiarkę sięgali nie dlatego, ze nie posiadali stosownych narzędzi, tylko ze tak jest najprościej.

 

Raczej wygodniej i szybciej.Często sięgam po suwmiarkę i identycznie jak Artur pisze, w momencie gdy dekiel trzyma biorę odpowiedni klucz,natomiast do wykopków z zaspawanymi deklami tylko duży imak przykręcony do stołu i dwuręczne ramie własnej roboty z wymiennymi koncówkami.Nigdy nie dostąpiłem zaszczytu porysowania dekla i nie wiem jak to jest, ale to chyba mało ważne bo jak widać na moim przykładzie postępuje totalnie niefachowo suwmiarką i wynalazkami przez co jedyne chyba na co zasługuje to na miano zegarmistrz :P

 

I niech tak będzie, mnie to Panowie wsio rybka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przez co jedyne chyba na co zasługuje to na miano zegarmistrz :P

 

I niech tak będzie, mnie to Panowie wsio rybka.

Zegar może zostać. :)

 

Lekko zakręcony dekiel można odkręcić obojętnie czym, np. widelcem, mocno zakręcony można odkręcić młotkiem i przecinakiem, ale czy to powód, żeby to propagować? A to, że suwmiarką idzie odkręcić zegarek, to jest powód, żeby na forum publicznym zachęcać do psucia narzędzia pomiarowego? Dla każdego kto na poważnie stosuje suwmiarkę do pomiarów jest jasne, że po odkręceniu kilku dekli nie nadaje się ona do tego do czego jest przeznaczona. A jak ktoś twierdzi, że po tym dalej mu dobrze służy, to oznacza tylko tyle, że do pomiarów powinien używać przymiaru krawieckiego, a nie narzędzia które ma dokładność pomiaru od 0,05 do 0,01 mm (nowsze).

A teksty: zaoszczędzenie czasu, wygodniej, szybciej, to można skwitować tylko jednym stwierdzeniem, fachowiec ma zawsze przygotowane odpowiednie narzędzia do pracy, którą najczęściej wykonuje, więc czasu nie traci...

Prywatnie to nie ma sprawy, każdy robi tak jak uważa, ale publicznie moim zdaniem nie należy zachęcać do stosowania metod prowizorycznych, prowizorka powinna odejść dawno z minionym okresem, gdzie królowała z powodu braków dosłownie wszystkiego... A szczególnie na forum o takiej tematyce jak to, przecież zegarek to wysoka precyzja, a zegarmistrze to elita (a w zasadzie to powinni nią być).


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solidny, wymienne koncowki. Mozna dobrze dokrecic dekiel, bez stresu ze sie go porysuje. Kupisz raz i masz na lata.

Ps.

Suwmiarke tez mam, lecz po kilku "wypadkach" przestalem jej uzywac do zegarkow gdzie wymagana jest wieksza sila :P

post-33326-0-89681900-1313437483_thumb.jpg


Pozdrawiam. Jedrzej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2
A jak ktoś twierdzi, że po tym dalej mu dobrze służy...
No mi dobrze sluży ta do dekli i pozostałe 2 do pomiarów :)

 

A teksty: zaoszczędzenie czasu, wygodniej, szybciej, to można skwitować tylko jednym stwierdzeniem, fachowiec ma zawsze przygotowane odpowiednie narzędzia do pracy, którą najczęściej wykonuje, więc czasu nie traci...
Zgadza się, dlategoteż ta suwmiarka leży w dogodnym miejscu przygotowana do działania, a jak trzeba to wtedy na salony wchodzi poważne sprzęcicho :D Wychodzę z założenia że każdy powinien pracować tak jak jest mu wygodnie i nie ważne czym ,ważne żeby było dobrze i bez szkód.Dobra koniec już tej profanacji :)

Solidny, wymienne koncowki. Mozna dobrze dokrecic dekiel, bez stresu ze sie go porysuje. Kupisz raz i masz na lata.

Ps.

Suwmiarke tez mam, lecz po kilku "wypadkach" przestalem jej uzywac do zegarkow gdzie wymagana jest wieksza sila :P

Dużo lepszym rozwiązaniem jest klucz wieloszczękowy, z wymiennymi końcówkami i z imakiem , gdzie przykładana jest równomierna siła nacisku na całą powierzchnie dekla.Kiedyś nawet któś pokazywał takie ustrojstwo.Dobrze jest tez mieć piłeczke zegarmistrzowską.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi dobrze sluży ta do dekli

A chlebak służy do noszenia granatów, ale to było w wojsku, gdzie jakiś ynteligent wynalazł zamiatanie schodów nie z góry na dół, tylko z dołu do góry. Powinieneś ją nazywać, przyrząd do otwierania zegarków, bo suwmiarką sensu stricto przestała już być.

 

 

 


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suwbezmiarką...może i się przesuwa, ale na pewno nie mierzy :P


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Masz rację Piotrze, to już jest przyrzad do otwierania zegarków.Pisałem suwmiarka dlatego iż bez zdjęć wiadomo do czego obecny przyrzad pierwotnie słuzył i do jakiego jest on podobny.Zamiatanie z dołu do góry to jeszcze nic ze spaniem na gacka w pionie od capstrzyku po pobudke(oczywiscie ta regulaminową) :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A chlebak służy do noszenia granatów, ale to było w wojsku, gdzie jakiś ynteligent wynalazł zamiatanie schodów nie z góry na dół, tylko z dołu do góry. Powinieneś ją nazywać, przyrząd do otwierania zegarków, bo suwmiarką sensu stricto przestała już być.

 

Hehe, zaraz wyjdę na adwokata suwmiarki :P, czego raczej bym nie chciał. Świadomość metrologiczną też posiadam. I masz Piotrze rację, ze suwmiarka uzywana do otwierania dekli albo do wbijania lub wyciagania gwoździ przestaje spełniac nalezycie swoja funkcję pomiarową. No i wielu zegarmistrzów i amatorów otwierania zegarków własnie taki przyrząd do dekli zrobiło ze starej suwmiarki. Czy zniszczyli przez to przyrząd pomiarowy? Oczywiście, że tak. Ale jeśli ten przyrząd był stary, to dali mu nowe życie :)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, zaraz wyjdę na adwokata suwmiarki :P, [...] Czy zniszczyli przez to przyrząd pomiarowy? Oczywiście, że tak. Ale jeśli ten przyrząd był stary, to dali mu nowe życie :)

Chodzi tylko o to, żeby tego nie propagować... A co tam sobie ktoś prywatnie niszczy, czy tez daje nowe życie, to nikomu nic do tego. Ja tylko uważam, że albo się jest [zegar]mistrzem w każdym calu, albo się nie jest, nie można być tylko trochę mistrzem, tak samo jak nie można być tylko trochę dżentelmenem, a nazwa zawodu zobowiązuje...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.