Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ramzes1

Młotek wybijania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jaki materiał stosuje się jako wkład w młoteczku wybijania gongu?

Jest to zegar wahadłowy, skrzynkowy.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma tam być gruba skóra np z paska starej maszyny do szycia.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skórę, w nowszych - plastik :). Skórę - np. ze starego wojskowego pasa dobrze jest przed ostatecznym docięciem wymoczyć przez kilka dni w oliwce dla dzieci lub czymś zblizonym.

 

 

EDIT

Zdążyć przed amroziukiem - oto jest zadanie :)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skórę, w nowszych - plastik :). Skórę - np. ze starego wojskowego pasa dobrze jest przed ostatecznym docięciem wymoczyć przez kilka dni w oliwce dla dzieci lub czymś zblizonym.

 

 

EDIT

Zdążyć przed amroziukiem - oto jest zadanie :D

 

No dobra fajnie... ale po co skórę moczyć :) Becker i ja nie moczymy. Skóra wymoczona w czymś tłustym nie będzie miała odpowiedniej twardości. A skąd taki przepis? jeśli można wiedzieć.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tutaj dawał taką radę przed laty...Że niby łatwiej skórę potem "nagwintować" do otworu w główce młoteczka a po czasie nabiera odpowiedniej twardości i się trzyma. Ale jak to z niejedną ludowa poradą, na trzy "zdrowaśki" do pieca może też ktoś poleca...:)

 

EDIT

O proszę tutaj:

 

LOGMAR

Napisano 15 luty 2008 - 16:55 Masz rację, bez kropelki kleju.

Robi się tak ; po oczyszczeniu i usunięciu resztek starej skóry z młoteczka dopasowywuje się nowy kawłek(część skóry musi mieć kształt walca) do otworu. Są dwa typy otworów, z gwintem lub bez. Obojętnie jaki to otwór, pasowanie musi być to na bardzo mocny wcisk,. Następnie młoteczek z wciśniętą skórą zanurza się w paru kroplach oliwki na parę dni. Nasączona skóra "puchnie" i siedzi na wieki.

Dziś konsultowałem się z Mistrzem zegarowym.

Mogę odstąpić parę centymetrów takiej skóry, wiadomość na pryw.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tutaj dawał taką radę przed laty...Że niby łatwiej skórę potem "nagwintować" do otworu w główce młoteczka a po czasie nabiera odpowiedniej twardości i się trzyma. Ale jak to z niejedną ludowa poradą, na trzy "zdrowaśki" do pieca może też ktoś poleca...:)

 

EDIT

O proszę tutaj:

 

LOGMAR

Napisano 15 luty 2008 - 16:55 Masz rację, bez kropelki kleju.

Robi się tak ; po oczyszczeniu i usunięciu resztek starej skóry z młoteczka dopasowywuje się nowy kawłek(część skóry musi mieć kształt walca) do otworu. Są dwa typy otworów, z gwintem lub bez. Obojętnie jaki to otwór, pasowanie musi być to na bardzo mocny wcisk,. Następnie młoteczek z wciśniętą skórą zanurza się w paru kroplach oliwki na parę dni. Nasączona skóra "puchnie" i siedzi na wieki.

Dziś konsultowałem się z Mistrzem zegarowym.

Mogę odstąpić parę centymetrów takiej skóry, wiadomość na pryw.

Dzięki

Ale numer :)

Ile lat trzeba czekać aż to wyschnie i zrobi się twarde?

 

Bez żadnego oleju i kleju można dopasować skórę tak aby wkręciła się w gwintowaną tuleję bez luzu i nigdy nie wypadła. Przy otworze nie gwintowanym można przyciąć skórę stożkowo i wcisnąć w imadle (najłatwiej skórę można wycinać nożem do tapet). Barwa dźwięku gongu zależy od twardości skóry i tutaj trzeba poeksperymentować.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sucha i twarda skóra daje "ostry" dźwięk (podobny do dużego dzwonu), wiec gdy ktoś woli dźwięk bardziej "miękki" i stonowany (kurantowy), to może to uzyskać przez namoczenie skóry w oliwie. Reguły nie ma, widziałem wkładki do młoteczków nawet z drewna. :)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko Comtoise, z całkowitym brakiem francuskiej finezji, walą stalowymi młotkami w odlewane dzwony. Warto jeden taki mieć, żeby odczuć co to za ulga, kiedy zamilknie :)


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam dyskusję i nasuwa mi się pytanie w jednym z moich Beckerów-Junghansów młotki nie mają skórzanego wykończenia ale w młotki włozona jest guma. Mam więc pytanie. Czy to mozliwe żeby ta guma była zamontowana w młotkach fabrycznie ?????? (Osobiście podejżewam machera który go naprawiał zanim zegar znalazł się po latach u mnie ?) Jest jeden pozytyw posiadania gumowych młotków :D ale dla niektórych to pewnie wada. Mianowicie słychać go b. głośno w zasadzie nie da się go nie słyszeć heheheheheh ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej radosna twórczość machera, czasem można spotkać w młotkach ni to gumę ni to plastik, czy inny silikon (szaro-biały), ale to w późnych zegarach powojennych.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzka pomysłowość nie zna granic, mój FMS bardzo głośno wybijał godziny , zegarmistrz znalazł wewnątrz młoteczka kawałek ołowiu.


Ex factis non ex dictis amici pensandi sunt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

Pytałem o stosowany materiał gdyż zakupiłem do kolekcji zegar fms i jest pusty młotek. Natomiast posiadam zegar po babci prawdopodobnie Kielmana ( na 100 % nie wiem gdyż nie udało mi się tego ustalić nawet na naszym forum) i tam w młotku jest bardziej jakiś grafit lub coś podobnego. Zegara tego na pewno nikt nie ruszał od ok 30 lat.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.