Zegarki bloku wschodniego

[Treevill 28]

Interesuje mnie jakie państwa bloku wschodniego produkowały zegarki (czy to własne lub na licencji , bądź z części pozyskanych od Rosjan )?

ja znam te kilka znanych dla większości ale czy są jeszcze jakieś?

 

Polska - Błonie plus reszta

Czechosłowacja - Prim

Armenia - Nairi

Rumunia - Orex , Optimef , Cromef

Niemcy - Ruhla

Chiny - Seagull

[ptaku 100]

Dodaj jeszcze

 

DDR - Eurochron

Polska - Unitra

[pmwas 8903]

Chiny to jest zupełnie osobny temat... Sea-Gull, Shanghai, Beijing - to takie trzy, które natychmiast przychodzą mi do główki Dziwi mnie, ze zapomnieliście Panowie o GUB Glashutte - jak ktos mówi o nieradzieckich zegarkach bloku wschodniego, to najpierw myślę sobie GUB i Prim, potem cała reszta (wie, powineinem najpierw myśleć o Błoniu, ale toz to Poljot ).

[Treevill 28]

dziś znalazłem jeszcze

 

Bułgaria - Buletronic

 

i Jugosławia - INSA (ale to budziki i zegary szachowe i ścienne tak jak Mera-poltik w Polsce)

[sthool 184]

To ja jeszcze do tego dorzucę przystawkę balansową montowaną w zegarach w polskich pojazdach (Żuk, Warszawa, autobusy Jelcz 272, 043 i pewnie jeszcze jakieś inne). Zarówno w mechanicznej, jak i elektrycznej wersji tychże zegarów występowała przystawka (prod. ZMP Błonie) o konstrukcji identycznej jak ta stosowana w radzieckich Majakach gabinetowych

[Goral35 57]

a UNITRA-WAREL ?

[nekroskop 11]

Ten temat jest poruszony w dziale o Polskich zegarkach. Sporo kontrowersji z tą Unitrą

[Taktic 40]

Chiny to jest zupełnie osobny temat... Sea-Gull, Shanghai, Beijing - to takie trzy, które natychmiast przychodzą mi do główki

Właściwie to nawet osobna planeta.. W ich kulturze nie istniało coś takiego jak "marka". Po prostu na cyferblacie drukowano nazwę miasta, w którym znajdował się dany zakład produkujący dany zegarek. Można by wymienić takich "marek" chyba kilkanaście, przy czym często były to dokładnie te same zegarki, poskładane w innym mieście, dlatego oznaczone inną "marką". Dopiero kiedy zaczęli łapać kontakty gospodarcze z resztą świata, gdzieś tam w latach 70-tych, pojawiła się potrzeba zaistnienia jakichś marek...

Sea-gull (w sumie do dzisiaj mało znana nazwa w samych Chinach) -> eksportowa marka handlowa dla Tianjin.

[pmwas 8903]

To nie osobna planeta. Tak było w wielu zakątkach świata! Ot CzCzZ, MCzZ, PCzZ - w ZSRR do lat '60... Waltham Watch Co, Elgin Nat'l Watch Co, Rockford watch Co, Columbus Watch Co - w USA z ledwie kilkoma wyjątakmi tez było tak samo