4 Seiko do wyboru

[krukam 0]

Witam, prosiłbym użytkowników forum o fachową opinie w sprawie tych oto zegarków:

 

http://watchhubs.com...3k1-snke03.html

 

http://watchhubs.com...7k1-snzg17.html

 

http://watchhubs.com...7-ska547p1.html

 

http://watchhubs.com...7j1-snzg17.html

 

Który z nich jest najbardziej opłacalny? Czy są to w ogóle zegarki warte zachodu, ewentualnie czy ktoś mógłby polecić podobne stylistycznie(koniecznie na bransolecie) zegarki w przedziale 400-600 zł?

[Seven 69]

Jeśli nie liczyć koloru, to pokazałeś trzy zupełnie różne zegarki (bo SNZG17J1 i SNZG17K1 to dokładnie ten sam zegarek, dopłacasz tylko za napis "Made in Japan" na tarczy). Obydwa modele z serii "5" to automaty na praktycznie tym samym mechanizmie, ale dość znacznie różnią się wymiarami. Natomiast trzeci to kwarc zasilany ruchem ręki (kinetic).

 

Tak więc określ swoje preferencje co do rodzaju mechanizmu oraz rozmiaru zegarka, i na tej podstawie podejmij decyzję.

[pawelb29 863]

To nie jest kwestia opłacalności tylko tego co Ci się bardziej podoba.

Kinetic- bezobsługowy .

[bilbo 3]

Witajcie, jeżeli można ja także dokonam porównania tych zegarków.

Drugi automat od pierwszego różni się (poza wyglądem i rozmiarem) także dwukrotnie lepszą szczelnością (WR 100m) i mechanizmem (ma więcej kamieni - rubinów, bo 23 a nie 21).

Czemuś te kamienie służą więc stawiałbym raczej na ten drugi. Poza tym nawet jak nie będziesz pływał w zegarku, to mimo wszystko lepiej mieć bardziej szczelny zegarek (przynajmniej ja tak wolę ).

Trzeci zegarek kinetic, jest jak już wspomniano kwarcem ale nie zasilanym z baterii tylko z kondensatora ładowanego przy ruchu ręki. Dodatkowo ma tam jakąś sygnalizację gdy zacznie się nagromadzona energia wyczerpywać. Z tego co przeczytałem o tym rozwiązaniu to nad automatami ma jeszcze tę przewagę, że można go odłożyć na dłuższy czas i potem nadal wskazuje poprawnie godzinę. Niemniej jego żywotność jest uzależniona od wspomnianego kondensatora, który jak Ci wysiądzie (co nie powinno nastąpić tak szybko jak tradycyjne akumulatorki), to masz już pozamiatane, bo w tak precyzyjnej elektronice już nic się nie wylutuje tylko wymienia wszystko na nowe (nie wiadomo także jak po iluś latach będzie w serwisie z częściami do starszych zegarków, bo jednak koncerny stawiają na konsumpcję i zależy im żeby ludzie kupowali coraz to nowe a nie naprawiali stare ). Natomiast zegarki automatyczne (dwa pierwsze) jeżeli się dobrze je konserwuje, to mogą przetrwać długie lata a w razie potrzeby da się je rozebrać na pojedynczy trybik i wymienić co potrzeba. Tak więc po iluś latach będą nadal pracować i nie wiadomo czy ich wartość jeszcze nie wzrośnie jako unikatów ze starych serii (chociaż nie jest to jakaś limitowana edycja). Tak więc masz do wyboru dwa pierwsze mniej dokładne ale wydaje się bardziej trwałe i tradycyjne (ze względu na mechaniczny charakter) i trzeci można powiedzieć nowoczesny z kwarcowym bardziej dokładnym odmierzaniem czasu ale zależnym od trwałości kondensatora.

Jako, że przykładam większą wagę do dokładności odmierzanego czasu poleciłbym zegarek trzeci ale jeżeli chciałbyś ten zegarek kiedyś przekazać swojemu synowi czy wnukowi to lepiej wybrać pierwszy lub drugi (ja bym stawiał na drugi - lepsza szczelność i więcej kamieni).

Mam nadzieję, że mój elaborat nikogo nie uśpił i pomoże w jakimś stopniu w wyborze zegarka.

 

Pozdrawiam

Wojtek

[Seven 69]

Wojtku, mylisz się. We współczesnych kineticach nie ma żadnych kondensatorów, tylko siedzą tam normalne akumulatorki (mniej więcej takie jak w solarach lub wręcz dokładnie takie same) i bez problemu wymienia się je tak jak zwyczajną baterię.

[bilbo 3]

Skoro tak jest, to wystarczy się zaopatrzyć w kilka zapasowych takich akumulatorków (żeby w przyszłości nie mieć niespodzianek) i mamy prawie dwa w jednym : automat - bo ruchem ręki balans ładuje zegarek i kwarc, który bardzo dokładnie odmierzy czas. Dla tych co lubią kwarcowe zegarki jest to bardzo atrakcyjna oferta (jeżeli chodzi o rozwiązanie techniczne).

Seven dzięki za korektę

[Seven 69]

Niestety nie jest to takie proste, bo te akumulatorki podczas składowania samoczynnie tracą energię i po prostu po kilku latach (nie pamiętam dokładnie jak długi może być to czas) rozładują się całkowicie, co doprowadzi do nieodwracalnych zmian na poziomie chemicznym.

 

W każdym razie, jeśli przy kupnie zegarka trafimy na "świeży" egzemplarz, którego akumulator nigdy nie został całkowicie rozładowany, to raczej możemy być spokojni o jego długotrwałą i bezproblemową pracę, o ile tylko będziemy go właściwie eksploatować, nie doprowadzając do głębokiego rozładowania.

[bilbo 3]

A jak się te zapasowe na maksa naładuje i dopiero potem przełoży do składowania jako zapas to będzie OK ? przynajmniej na dłuższy okres czasu niż trzymać nienaładowane.

[Seven 69]

Tylko jak je naładować? A zresztą i tak prędzej czy później się rozładują, a fabryczny akumulator w zegarku (przy założeniach, o których wspomniałem wcześniej) powinien bez problemu wytrzymać kilkanaście lat. Dobra wiadomość jest taka, że jak na razie w większości kineticów czy solarów używanych jest tylko kilka modeli akumulatorów i nic nie wskazuje, by miały one szybko wyjść z produkcji. A nawet jeśli te konkretne wyjdą z produkcji, to prawdopodobnie będzie je można zastąpić innymi o takiej samej specyfikacji, tak samo jak w tej chwili można wymienić stare kondensatory na współczesne akumulatory przy pomocy takich zestawów:

 

[bilbo 3]

Wkładasz w zegarek i ładujesz do oporu a potem następny. Ale jak są tak dostępne i trwałe to luzik