Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tomich

Linki z jelit

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o pomoc!

Jakiś czas temu kupiłem szkocki zegar podłogowy z I poł. XIX w. Jest dziełem Thomasa Pickena z Edynburga. Mechanizm jest w bardzo dobrym stanie, gruntownie go wyczyściłem. Jedynym mankamentem są zbyt krótkie linki. Kupiłem już nowe, ale mam problem z ich założeniem. Mają 1,8 mm grubości (tak jak orginalne), są dość sztywne i ciężko je zawiązać bez nadmiernego zginania. W podręcznikach brata Podwapińskiego wyczytałem, że w takiej sytuacji należy je nasączyć olejem parafinowym. Czy to na pewno dobry  sposób? Nie chcę zmarnować linek bo były dosyć drogie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum!   

Szczerze mówiąc jak dotąd, nie widziałem i nie miałem do czynienia z tak grubymi linkami z jelit baranich, które miały zastosowanie w zegarach.

Z linkami z jelit baranich jest tak, że wszystko zależy od tego, jak są zrobione i z jakiego pochodzą okresu.

Te które były dawniej stosowane w zegarach, były nazwijmy to gołe, czyli nie były niczym powlekane. Takie właśnie linki, należy od czasu do czasu posmarować olejem parafinowym, nie tylko w celach zmiękczenia ich, ale również w celach konserwujących.

Widoczna oznaką wysychania starych linek z jelita i braku należytej ich konserwacji, są widoczne na lince odklejające się małe włoski. W takim właśnie przypadku, olej parafinowy ma zastosowanie.

Obecnie nie produkuje się linek baranich z przeznaczeniem do zegarów.

Te które można obecnie kupić, są produkowane dla chirurgów do zszywania po operacjach.

W Polsce i w innych bogatszych krajach, chirurdzy już tych nici nie używają od kilku lat. Natomiast, do tej pory używają jeszcze tych nici z jelit baranich niektórzy lekarze weterynarii.

Jeżeli jesteś w posiadaniu współczesnych linek baranich, to niestety, nie należy ich smarować olejem parafinowym, ponieważ są one nasączone i powleczone na całej powierzchni specjalną powłoką, (nie wiem jak ona się fachowo nazywa) która powoduje, że linki są dość twarde i sztywne.

Obecnie, linki z jelit baranich występują w dwóch kolorach. Te w kolorze prawie białym, są sztywniejsze od tych w kolorze brązowym.

Ja od czasu do czasu takie linki montuję do zegarów, ale najgrubsze jakie do tej pory montowałem miały średnicę 1,2mm.

Wiązałem supły na obydwóch końcach i nie było z tego tytułu żadnego problemu.   


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

Co do średnicy linek to sam się dziwiłem na początku, bo najgrubsze jakie widziałem w zegarach miały góra 1,4 mm. Jednak po zakupie nowych i próbnym założeniu okazało się, że idealnie leżą w wyżłobieniach bębna.

Nowe linki kupiłem z Niemiec, podpisane były jako "Gut lines for longcase clocks", są brązowe. Nie przeczę, że być może wyprodukowano je jako nici chirurgiczne, chociaż te które kupiłem są na to chyba za grube. Skoro zostały już zaimpregnowane nie będę nic kombinował z olejem.

Jakie węzły stosuje się przy zakładaniu? Wiem, ze na końcu mocowanym w bębnie wystarczy zwykły supeł, ale na drugim końcu starej linki był węzeł podobny do cumowniczego obwiązany wokół krótkiego "patyka".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W młodości dużo żeglowałem, więc jak masz haczyk przy półce lub przy mechanizmie, to moim zdaniem najlepszy jest węzeł ratowniczy, bo nie wystaje końcówka linki spod tarczy, co często się zdarza zwłaszcza w zegarach wiszących.

 

post-28411-0-20741200-1379028051.jpg

 

 

 

 

A jak masz oczko, to zwykły żeglarski, bo łatwiej go rozwiązać.

 

post-28411-0-48607900-1379028078.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki! Zawiążę węzeł żeglarski, ale ten ratowniczy też się przyda na przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.