Byłem dzisiaj w lakiernika który lakieruje felgi i "zaśpiewał" mi za malowanie kompletu 1800 zł. Na pytanie dlaczego tak drogo, odpowiedział, że lakieruje proszkowo i następnie podwójnie lakieruje lakierem bezbarwnym wygrzewając każdą warstwę oddzielnie w wysokiej temperaturze.
Podobno daje to bardzo dużą głębię koloru i bardzo dużą trwałość.
Powiedział również że malowanie za 150 zł od sztuki to malowanie zwykłym lakierem bez żadnego utwardzania powłoki, czyli tzw. jednorazówka.
Oczywiście felgi wcześniej są trawione.
Panowie, co na to powiecie.