Fortis vs. TAG Heuer - ZAKOŃCZONY

[Marcin_L 10]

Zabawne, że "potworowcy" zagłosowali tak samo - na Fortisa

 

Marcin

[grzesiek 2]

"chłopcy potworowcy"

[Yargoth 1]

Moj Potwór juz czeka a jednak na Taga glosowalem

[Gość AndyB]

Zagłosowałem na TH przede wszystkim za model Carrera. Po drugie za oczywiste skojarzenie z F1 - kocham ten sport.

[Gość Sławek]

Panie DARECKI ależ FORTIS-y są w Krakowie i to na ''mojej ulicy'' a konkretnie na ulicy Sławkowskiej pod numerem 10 u pana Strojnego. Jak można ich tam nie zauważyć ? Toż to przecież w centrum naszego podwawelskiego grodu! Ale chyba dobrze się stało bo wtedy to byś Pan na nie zagłosował a tak to jest na TAGA! A teraz do rzeczy. Stylistyka FORTIS-a jest rzeczywiście strasznie jednorodna. Tak bardzo że aż nudna. Seria SPACEMATIC ECO to stylistyka zegara dworcowego w miniaturze, bo na rękę. Zegary dworcowe są czytelne ale jakieś takie bezpłciowe równocześnie. Tam w kosmosie bezpłciowość jest może pożądana ze względu na nieważkość, ale tu na ziemi jakoś nie sprzyja międzyludzkim kontaktom. Żeby zostawić ''suchą nitkę'' na FORTIS-e a raczej jego stylistyce to dodam że B-42 DIVER i B-42 MARINEMASTER oblecą jak to się mawia ale bez zachwytu. Stylistyka TAGA to zupełnie inna bajka, to miła bajka. I tak serie MONZA i AUTAVIA są sympatycznie staromodne z minionej epoki, ale nie ery. KRIUM to nowoczesna elegancja, CARRERA w mile emocjonalny sposób podnosi adrenalinę a AQUARACER dopełnia tych wrażeń. Z powyższego jednoznacznie wynika głos na firmę TAG HEUER!

[KOWAL 0]

kiedys, gdy jeszcze kompletnie nic nie wiedzialem o zegarkach i zmalem moze 3 marki, uwazalem, ze tag to kwintesencja sportowego zegarka (takiego w stylu seamastera). przez wiele lat zylem w przekonaniem, ze kiedys kupie sobie TH. I bede szczesliwy. potem zaczalem czytac to forum i nic juz nie bylo jak dawniej. :twisted:

 

 

 

yarhard wlaściwie powiedział wszystko, co sam chciałbym na ten temat powidzieć...

 

...No może jeszcze tylko dodam, że to co dla innych jest zaletą (dostępność Taga w Polsce) dla innych może być wadą - w tym pojedynku wybieram mniej znaną u nas markę - Taga może sobie każdy kupić a za Fortisem trzeba troszkę pochodzić

[KOWAL 0]

...a swoją drogą to pojedynki "fajnie wychodzą" - sam, głosując na Fortisa nie miałem wielkich nadzieji na jakąś walkę z Tagiem - a tu proszę - idą łeb e łeb :twisted:

[Marcin_L 10]

Moj Potwór juz czeka a jednak na Taga glosowalem

 

Odszczepieniec

 

A pokażesz swoją Bestię? (nieźle zabrzmiało :oops: )

 

Marcin

[trezio 0]

TAG bo zegarki tej firmy wizualnie jakoś bardziej do mnie przemawiają...

[Yargoth 1]

Moj Potwór juz czeka a jednak na Taga glosowalem

 

Odszczepieniec

 

A pokażesz swoją Bestię? (nieźle zabrzmiało :oops: )

 

Marcin

 

Jak dostanę to pokaże

[Gość]

Pojedynek zakończony.

 

Minimalnie zwyciężył Fortis. Rezultat głosowania zawsze stanowi wypadkową odczuć Klubowiczów w odniesieniu do określonej marki. Przyznam szczerze, że w tym przypadku trudno jest mi napisać podsumowanie, które w rozsądny sposób uzasadniałoby dominację Fortisa zwłaszcza na tle tak dobrej firmy jaką niewątpliwie jest TAG Heuer. Tak więc zamiast końcowej konkluzji, która do tej pory była charakterystyczna dla wszystkich pojedynków, zamieszczę krótką historię Fortisa. Tekst pochodzi ze strony internetowej salonu zegarmistrzowskiego „Ornament”, a jego autorem jest Władek Meller.