Vacheron Constantin vs. Patek Philippe - ZAKOŃCZONY

[PawełS 0]

O Patku się po prostu więcej naczytałem i były to zwykle superlatywy więc głosuję na niego, ale nigdy nie widziałem żadnego zegarka z firm tu rywalizujących na własne oczy. Do tego dochodzi Polski założyciel firmy, co jest dla mnie dodatkowym argumentem.

[Gość Sławek]

Zanim oddam głos na VC (czytaj WASZERON KONSTANTIN) refleksja na temat PP caliber 89 albowiem nie można obok czegoś takiego przejść obojętnie pomijając to milczeniem. Ten model PP to moim zdaniem taki zegarkowy ''wash and GO'', gdzie pod skrótem GO ukrywa się jego określenie i znaczenie zarazem. GO to Geniusz Obłędu! No bo jak innaczej określić tą konstrukcję? Genialna jeśli chodzi o jej złożoność i sposób wykonania i Obłędna jeśli idzie o sens i funkcjonalność. Swoją drogą to konstruktor czy konstruktorzy tego Indywiduum są Obłędnie Genialni tworząc coś tak Genialnie Obłędnego. Mimo wszystko jest to jednak sztuka dla sztuki i najwyższej klasy rzemiosło artystyczne nie mające wiele albo nawet nic wspólnego z produkcją zegarków. Koledzy zapomnieli o kilku szczegółach dotyczących PP, a mianowicie jakie są jego wymiary, waga(pewnie urywa kieszeń przeciętnej marynarki), oraz przede wszystkim cena, a co za tym idzie ileż to egzemplarzy tego Indywiduum wyprodukowano? Konstruktorzy tego PP nie znają powiedzenia że: małe jest piękne, a na dodatek nie słyszeli o: zagadnieniu umiaru! W dodatku jego wygląd nie jest zachwycający, raczej zwyklizna ale może firma oszczędza na stylistach bo chce żeby jej wyroby były berdziej budżetowe(można a nawet wypada się śmiać w tym miejscu). Miejsce tego zegarka o ile to jeszcze jest zegarek zważywszy na mnogość wskazówek i funkcji jest raczej w muzeum techniki niż w czyjejś kieszonce. No właśnie czy to jeszcze jest zegarek, czy może: zbiór mechanizmów złożonych z kół zębatych pokazujących między innymi godzinę? Bo odnoszę wrażenie że w tym przypadku zegarek jest dodatkiem do zegarka! W trosce o ciśnienie miłośników PP na tym zakończę swój wywód. Głosuję jak zaznaczyłem na wstępie na WASZERONA bo ich zegarki są dla mnie poprostu ładniejsze, a oprócz tego ich konstrukcje nie przekroczyły jeszcze :GO czyli Granicy Obłędu.

[otho 1]

Nie, nie przeoczyliśmy jego gabarytów Np. - http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....ighlight=#38987 (link pomiędzy zdjęciami).

Jest duży:

- fakt (prawie budzik).

 

Ma 1728 części, w tym 184 kółka, 61 mostków, 332 śrubki, 129 kamieni, średn. - 88,2mm; sam mechanizm waży 500g, cały zegarek - 1.100g. Mimo to - jest to dzieło sztuki, jak nie przymierzając dobry obraz... Vermeera. Zresztą, np. VC Tour de l'Ile (naręczny) także jest w tych kategoriach "sztuką dla sztuki" (16 komplikacji, mnóstwo wskazówek, spory jak na naręczniaka ciężar, b. wysoka cena)...

Dodatkowo o Cal. 89 - np. http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic.php?t=2646

[Marcin_L 10]

@ Sławek: wreszcie ktoś mnie rozumie....

 

Marcin

[RadG 2]

[Gość WooWoo]

VC - najdłuższa historia - od 1755 roku...

 

Poza tym mniej popularny...

[procol 2]

Zanim oddam głos na VC (czytaj WASZERON KONSTANTIN)

 

Jeśli już tak dokładnie, to WASZERĄ KONSTANTĘ

Procol

[Gość Sławek]

Kolego procol ależ oczywiście może być WASZERĄ KONSTANTĘ brzmi zdecydowanie dostojniej i szlachetniej. Kolega w kwestii językowej okazał się jak AS-procol (to było lekarstwo o takiej nazwie gdyby kolega zapomniał). I żeby nie było tak śmiertelnie poważnie to dla miłośników płci pięknej mam spontaniczne tłumaczenie nazwy tej zacnej firmy: WASZERONOWA KONSTANCJA! Pozdrowionko dla wszystkich zębatych Miłośników kółek, od miłosnika krakowskiego smoczyska!

[procol 2]

Kolega w kwestii językowej okazał się jak AS-procol (to było lekarstwo o takiej nazwie gdyby kolega zapomniał).

 

Znam, lykalem, a jakze. I pewnie stad ta ksywka.

 

Procol

[Gość Killer]

Dałem + dla Vacherona, za "lepsze wizualne podpasowanie mojemu gustowi". Bo komplikacji obie marki potrafią mieć za dużo :roll:

[grzesiek 2]

Kolega służbowo, czy od serca? :wink:

[Gość artpl]

PP

[Gość spelsz]

PP

 

W brew temu co pisze jazzband:

 

VC

Jednym z argumentów przemawiających za VC jest jego znacznie mniejsza popularność.

Myślę, że jest to dowód przemawiający bardziej za Patkiem, który lepiej się sprzedaje i jest bardzie popularny. Popularny może być synonimem dobrego.

 

Pozdrawiam

Słąwek

[Gość leischke]

Patek to mój typ,Patek to synonim nawyższego prestiżu i wszystkiego naj,przy czym niczego konkurentowi nie odmawiam,jednak ja głosuje na Patka ...

[Gość KG]

VACHERON CONSTANTIN ma ładniejsze zegarki, chciaż PP ma lepszą tradycje i osiągnięcia, ale zegarek ma się też podobać, dlatego głos na VC

[RobertG 1]

VC

[Gość CALYPSO]

VC zdecydowanie ładniejsze

[Gość]