"Otwarte" tourbillony nie tylko, że są narażone na penetrację przez niekorzystnie wpływające na werk (i jego smary) czynniki, np. promieniowanie słoneczne, to estetycznie mi nie odpowiadają, są zbyt "barokowe" mało minimalistyczne. Jak już gdzieś zauważył Klaudiusz (Klod100) - a ja się z nim zgadzam w 100% - najpiękniejsze są te, umieszczone na spodniej części werku. Zresztą klasyczne "kieszonki" też tak miały. Poniżej przykłady niedawnych realizacji w kolejności: Laurent Ferrier, Marc Brogsitter, Fabrication des Montres Normandes (kooperująca z M. Brogsitterem) oraz klasyczny już, doskonale znany PP 5101, nad którym pracował w atelier komplikacji PP wym. L. Ferrier: ... i możnaby jeszcze dodać np. R.W.Smitha i in. - szkoda tylko, że na takie cuda stać b. nielicznych. ::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: BTW, pierwszy japoński tourbillon - autorstwa Hajime Asaoki: