Czy Indiglo ma oddzielne zasilanie?

[Fraktale 2037]

Jestem posiadaczem Timexa T49618 (poniżej). Przed wczoraj padło mi w nim indiglo i zegarek nie ma podświetlania, ale nie jest to uszkodzenie mechaniczne. Zegarek działa bez problemowo i trzyma swoją wodoszczelność.

Ponieważ jestem zwyczajnym użytkownikiem, a wiedza moja dotycząca samych mechanizmów jest mierna, to powstało pytanie, czy Indiglo w tym zegarku posiada własne zasilanie w postaci dodatkowej baterii?

Czy spotkał się ktoś z podobnym problemem i jak skutecznie i tanio usunąć usterkę.

Pozdrawiam

 

 

Edit dnb:

Nie wiedziałem dokładnie gdzie napisać topic. jeśli nie ten dział, to proszę moderatorów o przeniesienie

[Pablos_ 21]

Timexy niestety są awaryjne, a niedziałające podświetlanie to bardzo częsta usterka. Jeśli masz gwarancję oddaj do naprawy.

[Fraktale 2037]

Timexy niestety są awaryjne, a niedziałające podświetlanie to bardzo częsta usterka. Jeśli masz gwarancję oddaj do naprawy.

 

Niestety, zegarek jest po gwarancji, a ewentualna jego naprawa jest uzależniona od ceny.

[pmwas 6392]

Sprawdź baterię - możliwe, ze daje za mało prądu dla indiglo, a wciaż wystarczająco dużo, żeby mechanizm chodził. Pamiętam, że chyba tak było u kolegi, ale pewności nie mam - tak mi coś chodzi po głowie.

[Gość Ritter]

Niestety podświetlenie wysiada w Timexach bez względu na stan ogniwa zasilającego. Czyli jak nie masz szansy na gwarancję to pozostaje albo polubienie zegarka jakim jest albo też zakup nowego. Zegarmistrz tego raczej nie zrobi. Tego się nie naprawia poprzez rozebranie w dużej mierze plastikowego mechanizmu ale poprzez jego wymianę.

[Fraktale 2037]

Niestety podświetlenie wysiada w Timexach bez względu na stan ogniwa zasilającego. Czyli jak nie masz szansy na gwarancję to pozostaje albo polubienie zegarka jakim jest albo też zakup nowego. Zegarmistrz tego raczej nie zrobi. Tego się nie naprawia poprzez rozebranie w dużej mierze plastikowego mechanizmu ale poprzez jego wymianę.

 

 

Prawdopodobnie sprzedam ten zegarek.

Fakt, nie jest to drogi zegarek, ale teraz jego wartość dodatkowo spadnie, biorąc pod uwagę opisaną usterkę.

 

Pozdrawiam

[Blatio 4]

Kilka dni temu w moim Expeditionie T49261 też padło Indiglo. Tyle, że stało się to po upadku zegarka na podłogę z wysokości ok. 60 cm. Na bezelu widoczny był dość wyraźny ślad po tym upadku i mimo, że zegarek został kupiony dopiero miesiąc temu, to przy okazji reklamacji od sprzedającego dowiedziałem się, że tym przypadku będzie to uszkodzenie mechaniczne i zegarek nie podlega gwarancji.

 

Cóż, szkoda, bo zegarek jest niby "Shock Resistant". Poza Indiglo wszystko w nim działa jak trzeba, mierzy czas, datownik działa.

Trochę to zachwiało moją wiarę w Timexa jako moją ulubioną markę, bo inne Timexy, które mam od lat, działają bez zarzutu.

 

Dziś poszperałem nieco na anglojęzycznych stronach a propos znikającego Indiglo i już wiem, że takie rzeczy się zdarzają - teraz nie jestem pewien, czy Indiglo wcięło z powodu upadku, czy po prostu wysiadło samo - korzystałem z niego na tyle rzadko, że ciężko mi stwierdzić, czy już nie działało po uderzeniu o podłogę, czy zepsuło się później.

 

A propos tego tematu wyczytałem zaś, że niektóre modele mają podwójną baterię - jedną dla odmierzania czasu, a drugą osobną na Indiglo, więc czasami możliwe, że tylko bateria od Indiglo padła i trzeba ją wymienić.

 

W moim przypadku bateria jest jedna, więc przyczyną mógłby być też niekontaktujący giętki styk uruchamiający Indiglo. Tak więc, skoro już mnie poinformowano, że gwarancji na zegarek nie mam, to otworzyłem pokrywkę i sprawdziłem styk, raczej dochodzi do końca, a gdy go dociskałem ręcznie, to światło dalej nie działa, więc przyczyna uszkodzenia być może jest inna.

Ponoć wtedy cały jakiś tam "Indiglo circuit" (obwód Indiglo) musiałby zostać wymieniony... czyli generalnie w polskich warunkach przyjmijmy, że jest to nienaprawialne.

 

Mój pech, bo tak do końca nawet nie jestem pewien czy to upadek na podłogę spowodował uszkodzenie Indiglo, za to pozostały po nim ślad na bezelu spowodował cofnięcie gwarancji.

Gdyby upadek nie pozostawił śladu, to podejrzewam, że z gwarancją nie byłoby problemu. Cóż, jeśli to od uderzenia, to i tak moja wina, trudno. Ale zegarek miał być "Shock resistant"...

 

Cóż, pozostaje mi z tym żyć. Jak się dobrze naświetli wskazówki lampką lub światłem słonecznym, to ich fluorescencja pozwala jeszcze w ciemnościach odczytać godzinę, aczkolwiek Indiglo szkoda, bo czasami był to przydatny patent - rzadko przeze mnie używany, ale czasami przydatny.

 

Tak czy siak, a propos podwójnego zasilania, to niektóre Timexy takowe mają - osobne na Indiglo i trzeba to brać pod uwagę.

 

Gdyby ktoś miał jeszcze podobne przygody ze zdychającym Indiglo, to chętnie poczytam...

[Gość Ritter]

Timexy zasilane są jednym odniwem litowym CR2016 lub podobnym. A podświetlenie padło bo dosłownie odpadła od płtyki cewka przetwornicy podświetlenia. To dosyć typowa przypadłość. Czyli pozostaje polubić Timexa w "tej" wersji. Łatwiej będzie dokupić tycią ledową latareczkę do świecenia z zewnątrz jak naprawić uszkodzenie.

[Blatio 4]

No, już się psychicznie pogodziłem, fakt. Generalnie mnie tylko powód interesuje - co tam się mogło stać. Na elektronice się słabo znam, więc nawet mi ciężko sobie wyobrazić jak wygląda to, o czym napisałeś, ale tak czy siak jest to dla mnie jakieś wyjaśnienie, jeśli coś tam mogło od czegoś odpaść

Edit: jak potrząsam zegarkiem, to coś tam lekko "cyka" w środku, jakby coś latało luzem... więc pewnie będzie jako mówisz, dzięki

[Taktic 43]

Generalnie mnie tylko powód interesuje - co tam się mogło stać.

Może Cię to zdziwić, ale jest tam taka miniaturowa przetwornica, która przetwarza 1.5 volt napięcia stałego z bateryjki na 150 Volt napięcia zmiennego! Tak duże napięcie jest potrzebne do wzbudzenia płytki elektroluminescencyjnej

http://www.network54.com/Forum/446505/thread/1187672888/1187749243/INDIGLO+feature+on+Timex+Dials+has+Very+High+Voltage

Kiedy następuje jakieś zwarcie, przepięcie, z jakiegokolwiek powodu... czy to na skutek upadku, czy wilgoci, czy jakiegoś innego dziwnego czynnika, to oczywiście skutkiem nie jest śmiertelne porażenie prądem nosiciela zegarka, bez obawy, bateria nie ma takiej mocy Ale niemniej jednak skutkiem jest natychmiastowe przepalenie się obwodu w jakimś miejscu, gdzieś w cewce, na stykach, czy gdzieś tam... stąd zawodność tego systemu. Jeśli system podświetlania typu indiglo jest stosowany w większych urządzeniach, na przykład do podświetlania zegarów w desce rozdzielczej samochodu, to można zastosować jakieś pośrednie układy zabezpieczające, jakieś bezpieczniki itp.. Ale zegarek jest urządzeniem zbyt miniaturowym, i zbyt tanim jednocześnie. Stąd jego "jednorazowość". Sam moduł indiglo w zegarku jest swego rodzaju "jednorazowym bezpiecznikiem". Jak się przepali, to kaput, cały moduł do wymiany. Czy się opłaca? Raczej nie (chyba że w ramach gwarancji). Trzeba się pogodzić z utratą indiglo, albo... kupić następny zegarek Nie oszukujmy się, zegarek Timex to nie jest arcydzieło zegarmistrzostwa przekazywane z pokolenia na pokolenie. To tylko elektroniczny gadżet współczesnego świata, skłaniającego się do produkcji przedmiotów jednorazowych, wymienianych co chwila na nowszy model

- znów się zepsułeś, i wiem co zrobię

- zamienię cie-e-e-bię na nowszy model

[Blatio 4]

Ok, dobrze jest jak ktoś coś komuś konkretnie wyjaśni

Dzięki

[Fraktale 2037]

... Nie oszukujmy się, zegarek Timex to nie jest arcydzieło zegarmistrzostwa przekazywane z pokolenia na pokolenie. To tylko elektroniczny gadżet współczesnego świata, skłaniającego się do produkcji przedmiotów jednorazowych, wymienianych co chwila na nowszy model

- znów się zepsułeś, i wiem co zrobię

- zamienię cie-e-e-bię na nowszy model

 

Zegarka nie sprzedałem. Zdążyłem przyzwyczaić się do braku indiglo.

Stwierdziłem też, że nie ma sensu inwestować w naprawę, skoro dalej poprawnie spełnia on swoje zadanie.

 

Pozdrawiam

[paniczrudy 0]

Zegarka nie sprzedałem. Zdążyłem przyzwyczaić się do braku indiglo.

Stwierdziłem też, że nie ma sensu inwestować w naprawę, skoro dalej poprawnie spełnia on swoje zadanie.

 

Pozdrawiam

 

 

Tez tak mialem. I to w dwóch Timexach. Oba zasilane jednym CR2016.

Widac standardowa przypadłość.

Co do rozwiązania ... to też się przyzwyczaiłem:)

[Blatio 4]

O ile Timex bierze sobie do serca reklamacje i zażalenia klientów w takich przypadkach, to powinni do wszystkich swoich analogów stosować lepszą lumę, wtedy generalnie bez Indiglo można byłoby się obejść znacznie łatwiej w czasie awarii.

[harmattan 0]

A czy indiglo jest zintegrowane z tarczą? Na przykład w takim modelu T28201:

 

 

Czy da się zdjąć tarczę?

[Gość Ritter]

Bardzo małe szanse na to by tarcza była częścią nawet plastikowego mechanizmu. Choćby z powodu ultradźwiękowego zespalania plastiku. Poza tym zegarki produkowane są z tym samym mechanizmem ale różnymi tarczami. Nie zmienia to faktu, że trzeba z sensem zdemontować tarczę i wskazówki. Sposoby montowania tarcz doprawdy bywają przedziwne.