Niedawno wymieniałem w serwisie Casio bateryjkę w pełnoletnim G-3210-2V. Serwisant stwierdził, że jego poprzednik nie popisał się i mam uwalony gwint w kopercie, czyli z tą wodoodpornością to już tak nie do końca jest prawda. Mało opłaca się szukanie dawcy, chyba, że trafi się na prawdę jakaś okazja - poprawny tok myślenia? Mam sentyment do niego, mam jednak co nosić. Strasznie podoba mi się ten niebieskawy wyświetlacz.