kudlaty_bytom

Podobno zegarmistrz sprawdzał. Niedawno otwierałem kopertę przy regulacji chodu i obserwowałem włos i balans pod szkłem powiększającym. Osobiście nie zauważyłem nic niepokojącego, a popatrzeć na to było miło Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Kiedy zatrzymuje się na chwilę i rusza nie wiem. Kiedy zatrzymał się i po prostu sekundnik stał w miejscu, balans nie pracował, bo było cicho, nie cykał. Aby ruszył, trzeba zegarkiem (nadgarstkiem) poruszać dość intensywnie. Lekki ruch nie pomoże mu wtedy ruszyć. Oczywiście po ustawieniu właściwego czasu pracuje przez kilka dni czy tygodni bez zastrzeżeń lub bywa, że i tego samego dnia znów się zatrzyma. Nie ma reguły. Obecnie mam wyregulowany chód i sprawdzam jak będzie się zachowywał. Z -46s/d wyszedłem obecnie na +/-5s/d. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

@Ritter wiem, że nie jest kotwiczona na stałe, bo automat by ją urwał. Mój zegarmistrz prześwietlił zegarek na wylot i powiedział, że nie widzi mechanicznie problemu i dziwi go to, co opowiadam jednocześnie wierząc w moje słowa. Byłem z tym tematem u niego kilka razy i zaryzykowałem ewentualną utratę gwarancji, do czego nie doszło mimo wyjęcia bębna ze sprężyną do jej kontroli. Obecnie walczę z regulacją chodu, bo spóźniał się najpierw około 30s/dobę, a obecnie ponad 45s/d. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Sprężyna jest przesmarowana. Co do naciągu automatycznego, działa bez zarzutu i nie 'przepuszcza'. Z Twojego posta wynika, że mechanizm mimo, że nowy, może być niedopracowany. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Zegarmistrz nic nie znalazł. Sikor leżał u niego 2 tygodnie. Przejrzał go, nic w środku nie ociera, podejrzenie o pękniętą sprężynę naciągu również wykluczone. Koronka po wciśnięciu prawidłowo wskakuje. Balans dobrze jest osadzony i włos jest prosty, w jednej płaszczyźnie. A jednak... Coś się dzieje. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Cześć wszystkim. Zerkam tu okazjonalnie, ale widzę, że sporo wiedzy można wyczytać. Mam problem z rosyjskim wostokiem 2416b z datownikiem. Nowy mechanizm założony jest w nowym zegarku, współczesnym. Sprawa wygląda tak, że lubi się ot tak zatrzymać o dowolnej porze dnia czy nocy. Ma to nawet miejsce na nadgarstku. Zerkam na godzinę, a wskazówki stoją np od ponad 20 minut. Zegarek wyjęty z szuflady, nakręcony na wstępie ponad 40 ruchów koronką i noszony 3 dni, odłożony około godziny 16, a rano okazało się, że jeszcze przed 20 postanowił zrobić przerwę w chodzeniu, bo data była rano 'wczorajsza'. Zegarek odsyłałem dwa razy do producenta i za drugim razem został wymieniony mechanizm i na tym nowym dzieje się podobnie. Podobnie, bo nie tak często jak na pierwotnym. Wskazówki mijają się w bezpiecznej odległości i do cyferblatu mają dystans Ostatnio zauważyłem, że zegarek leżąc na stole lubi zwalniać. Widać ewidentnie, że sekundnik porusza się wolniej i nawet zatrzymuje się po czym rusza z nazwijmy normalną prędkością. Macie jakieś propozycje? Sugestie? Będę wdzięczny za wszelaką pomoc. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam Wojtek Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

@lobo82 niestety urwał mi się kontakt z gosciem i temat Atlantica chyba przepadł. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Cześć wszystkim. Jestem Wojtek i mieszkam w Bytomiu, co łatwo zauważyć [emoji6] Zegarkami interesowałem się już od najmłodszych lat, a obecnie mam ich parę ładnych sztuk. Z rosyjskich akurat są dwie Rakiety 24h, z których jedna jest w ciągłym użyciu A druga, okolicznościowa jako eksponat Prócz tego mam jeszcze zegarek produkcji Moscow Classic, oparty o Vostoka 2416B. Jest to rosyjska produkcja, a właściciel/producent zamieszkuje obecnie nasz kraj. To tyle póki co z mojej strony. Pozdrawiam serdecznie forumowiczów [emoji41] Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Obecnie na nadgarstku często gości zegarek brandowany marką Scania. Jest to model Masterchrono napędzany mechanizmem kwarcowym Ronda Caliber 8040.N z kalendarzem i chronografem.

Sprzedam... Okolicznościowa Rakieta 24h na mechanizmie 2623.H wyprodukowana z okazji rosyjsko - francuskiego lotu na stację kosmiczną MIR w 1992 roku. Misja nosiła nazwę Sojuz TM-15. Zegarek w stanie dobrym. Widać niewielkie rysy na kopercie. Zewnętrzny pierścień tarczy ruchomy. Nowy pasek. Przeze mnie nie noszona. Cena 350 do negocjacji. Pozdrawiam i zapraszam [emoji4] Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Zobaczymy FRAG YOU [emoji6] Hahaha Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Niestety jak wcześniej pisałem, nie mam zdjęć, a z gosciem będę się widział w sobotę. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Dzięki jeszcze raz. Chyba zaryzykuję muszę pomyśleć. Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

@lobo82 dzięki wielkie za podpowiedź! A wiesz może w jakich latach był srebrny mechanizm montowany? Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Podłączę się do tematu, żeby nie pytać ponownie o Atlantica. Czy napis swiss made u dołu tarczy po jej obwodzie może być TSWISS MADET w oryginale? Litery T są po obu 'końcach' i zdecydowanie są całością wyrazów. Zdjęcia niestety nie mam. Reszta zegarka wygląda ok, ale sprzedający nie chce go nawet otworzyć przed sprzedażą, co pogłębia moje wątpliwości. Pozdrawiam Wojtek Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka