-
Content Count
1089 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
tomirek last won the day on May 21 2013
tomirek had the most liked content!
Community Reputation
9 PoczątkującyAbout tomirek
- Birthday 11/25/1971
Kontakt
-
Strona WWW
http://www.zegarkiprl.pl
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Wawa/Gdynia
-
Hobby
Dobra książka, fotografia
Recent Profile Visitors
1879 profile views
-
MV nie miałem nigdy na łapie, ale kupując zegarek na niedrogim automacie trzeba być świadomym, że to nie chronometr. Burza tutaj przypomina mi stary dowcip o owsikach i krewetkach. Przypominać go nie będę bo jest zbyt hardkorowy Tak czy siak kontakty z Jarkiem uważam za miłe i bezproblemowe. Kupowałem u niego Panzerę, która po jakiś 5 dniach gubi koło minuty, czyli jakieś 10-12s na dobę (na początku potrafiła zgubić i dwie, no ale to Miyota 820A). Widziały gały co brały i nie rwałem z tego powodu włosów z głowy. To tani zegarek na budżetowym, popularnym mechanizmie, więc nie oczekiwałem Bóg wie jakiej dokładności. Na KMZiZ kupiłem już sporo zegarków, sprzedałem też kilka i nigdy nie miałem problemów. I jako kupujący i gdy coś tam sam na bazarku puszczałem. Jarek nie był wyjątkiem i też było miło, zresztą już mam chrapkę na kolejny zegarek od niego, tylko kasę trzeba dozbierać
- 2773 replies
-
- meccaniche veneziane
- redentore
- (and 8 more)
-
Jakoś nie mogę się zebrać, żeby obfocić paski lustrem, więc na szybko zdjęcie z małpki. Oto moje Andrzejowe czworaczki
- 1216 replies
-
- handmade
- watchstrap
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
To już czwarty Andrzejowy pach w kolekcji. Jak znajdę chwilę czasu w ciągu dnia to cyknę wszystkie 4 na jednej fotce. Fajnie to wygląda Lustrzanka w domu więc fotka trochę byle jaka bo z małpki. Na fotce nie widać, ale pasek kolorystycznie idealnie zgrywa się z indeksami minutowymi )
- 1216 replies
-
- handmade
- watchstrap
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
O rzesz kurde blaszka REWELKA!!!!
- 1216 replies
-
- handmade
- watchstrap
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
Świetnie z tym Seikaczem się komponuje Hammi też doczekał się fot z Andrzejowym pachem. Mięciutki, wygodny... Świetnie się nosi. A to nie koniec, bo robią się kolejne dwa pachy
- 1216 replies
-
- handmade
- watchstrap
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
I druga pilotka do X-Winda wylądowała. Jest moc Mięciutki, wygodny... Kolorek też bardzo, bardzo przyjemny. I tak jak z podkładką - w realu zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach. Jak obfocę pokażę
- 1216 replies
-
- handmade
- watchstrap
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
Mój ci on! Mój! Pójdzie do X-Winda. A ja ciągle się nie mogę nacieszyć podkładkowcem Zuan leżał trochę zapomniany w szufladzie (ma u mnie dożywocie) ale po założeniu go na pach prawie nie schodzi z łapki. Do twarzy mu z tym paskiem. A pasek petarda, bardzo miękki i bardzo wygodny. I ten przepalony kolorek... Mniam. Może na zdjęciach nie wygląda ale w realu robi ogromne wrażenie. Miałem już sporo "handmejdów" ale ten zdecydowanie bije wszystkie. Już się nie mogę doczekać drugiej pilotki od Andy'ego.
- 1216 replies
-
- handmade
- watchstrap
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
Moje doświadczenia z paskami PATTINI.
tomirek replied to miromat's topic in PASKI i AKCESORIA ZEGARKOWE
No bo to dwie klasy pasków. Ręcznie robiony handmade w większości przypadków zostawi z tyłu pasek robiony maszynowo. To tak jakby chcieć porównać szyneczkę z Tesco do szyneczki robionej w przydomowej wędzarni -
Moje doświadczenia z paskami PATTINI.
tomirek replied to miromat's topic in PASKI i AKCESORIA ZEGARKOWE
Taka mała ciekawostka obrazująca jak zmienia się Patini. Jakoś ze 3 lata temu kupiłem Casio Edifice EQW-M710. Jako, że błyszcząca jak psu jajca bransoleta nie bardzo mi odpowiadała postanowiłem założyć pasek. Z racji wizerunku serii (F1) padło na pasek typu Rally. Ogólnodostępne pachy mi nie odpowiadały, a forumowi spece nie mieli jeszcze tak szerokiej i spersonalizowanej oferty. W oko wpadły mi paski Pattiniego, ale niestety Pattini miał wówczas bardzo mały wybór pasków. No ale co mi szkodzi popytać. Napisałem do Pattiniego czy zrobią mi Rally ale z wszystkimi otworami tej samej średnicy (normalnie otwory zmniejszają się). Po wymianie kilku maili doszliśmy do porozumienia i tym sposobem stałem się posiadaczem pierwszego w historii Pattiniego paska typu Rally, który to pasek został później wprowadzony do oferty firmy. Gówniana klamerka, dwie słabej jakości szlufki, przeszycie cieniutką nicią. Ale na tle ogólnodostępnych w PL pasków tego typu i tak wyróżniał się na plus. Wyglądał tak: Potem zegarek wraz z paskiem został sprzedany. Ale ostatnio jakoś znowu za nim zatęskniłem i drugi raz kupiłem ten sam model Edifice. No a jak EF to wiadomo - pasek Rally. Ponownie uderzyłem do Pattiniego i zamówiłem dwa Rally (czerwony i czarny). Jak widać przez około 3 lata paski nieco się zmieniły. Nie mam starego ale wydaje mi się, że są troszkę grubsze, na plus można też zaliczyć zmianę klamry na nieco masywniejszą, jedną solidną szlufkę zamiast dwóch gównianych i grubsze przeszycie. W tym przedziale cenowym to chyba dość dobre rozwiązanie. -
Nowe nabytki japońskie - chwalimy się tym, co udało nam się upolować
tomirek replied to diesel's topic in ZEGARKI JAPOŃSKIE
Japoński Rolex President czy jak mu tam Ricoh to mi się z maszynami do druku kojarzy. W PL chyba rzadko spotykane. Fajny sikor. -
Nowe nabytki japońskie - chwalimy się tym, co udało nam się upolować
tomirek replied to diesel's topic in ZEGARKI JAPOŃSKIE
Cześć, Ostatnio robię zakupy raz na ruski rok Z nowych nabytków to czarny Samurai i bateryjkowy Vettel EQW-M710DB wpadły. Oba drugi raz. Znaczy wcześniej takie miałem, sprzedałem, a potem żałowałem i w końcu drugi raz kupiłem -
Wszystko zależy od kamery. Na tej wygląda jakby na głowę przyjął, z dwóch innych ujęć wygląda, że ręka jednak była. Sędzia powtórek nie ma i na decyzję ma chwilę. Jakiej decyzji by nie podjął - byłaby kontrowersyjna. Zresztą nie ma co gdybać. Bramka uznana i nasze dywagacje nic nie zmienią. Milan rozegrał wyśmienite spotkanie i jestem bardzo ciekawy rewanżu.
-
Łukasz, pies musi być zaszczepiony, mieć tatuaż lub być zaczipowany a do tego powinien posiadać międzynarodową książeczkę zdrowia czyli taki psi paszport W praktyce przy przekraczaniu granicy pewnie i tak Ci psa nie sprawdzą (mnie nie sprawdzali) ale przepisy są jasne. http://www.twojaeuro...pila-za-granice A propos karm. Mój jadł Royal Canin Boxer. Ale ostatnio polecono mi karmę Josera, Kupiłem mu na próbę wersję Balance (jest wykastrowanym kanapowcem więc niskoenergetyczną wersję dostaje). Pies ją bardzo lubi. Po kilku tygodniach karmienia Joserą sierść zrobiła się zdecydowanie bardziej błyszcząca niż po Royalu. Problemów z układem pokarmowym też nie ma.
-
chyba właśnie ścieżka dźwiękowa powoduje, że film jest odbierany tak bardzo pozytywnie. Bo moim zdaniem sam film perełką nie jest. Czytając recenzję spodziewałem się majstersztyku filmowego. A Django to tylko, a może aż, kawał solidnego, dobrego kina. Ale bez soundtracka byłby nijaki...
-
Od czasu jak kupiłem Kindla połykam książki jedna za drugą. Za namową kolegi sięgnąłem po "Wielki Marsz" Kinga. Przeczytałem 3 pierwsze strony ksiązki i nie mogłem się oderwać, połknąłem ją prawie w całości weekend czy dwa temu. W poniedziałek rozmyślnie i celowo spóźniłem się do pracy - musiałem skończyć.Nie pamiętam kiedy ostatni raz książka tak zamieszała w mojej głowie. Pomysł banalnie prosty. Grupka 100 młodych ludzi bierze udział w swoistym reality show. Mają jedno zadanie. Iść przed siebie. Bez przerw na odpoczynek, bez przerw na posiłki, bez przerw na potrzeby fizjologiczne. Nie wolniej niż 6km/h. Każde zwolnienie poniżej tej prędkości, każde zatrzymanie się to ostrzeżenie. Po otrzymaniu ostrzeżenia masz 30s. na wznowienie marszu. Każde ostrzeżenie zaciera się po godzinie od jego otrzymania. Można zebrać 3 kolejne ostrzeżenia. Czyli w ciągu jednej godziny można zwolnić, zatrzymać się tylko na 2min. Potem dostajesz czerwoną kartkę i odpadasz z gry... Nikt nie chce odpaść. Bo stawka jest najwyższa z możliwych. Wygrywa ten, który zajdzie najdalej Banalne, prawda? Co ciekawego można napisać na ten temat? Okazuje się, że mistrz horroru King potrafi... Na stronach powieści nie ma potworów, duchów, straszydeł. A mimo to jak człowiek czyta to włos jeży mu się na głowie. Więcej nie napiszę - trzeba samemu przeczytać. Naprawdę warto! IMO jedna z najlepszych powieści Kinga. Potem był Afgańczyk Frederica Forsytha a aktualnie kończę Sejf Tomasza Sekielskiego (tego z TVN) - przyjemne czytadło political fiction. W kolejce czeka "Ja, Gelerth" Władysława Pasikowskiego (tego od Psów), podobno całkiem fajne hard S/F, a potem "Moulin Rouge" Pierra La Murea - beletryzowana biografia Henriego de Toulouse Lautreca. Czytałem ją jakies 15 lat temu i mnie zachwyciła. Pora odświeżyć.