Ferencz89

Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc. Zdecydowałem się na ten oto model:

Powermatic 80 to nie są jednorazówki. Ludzie, którzy tak twierdzą tylko zaśmiecają forum. Mój powermatic był 2 razy w serwisie i szczegółowo informowano mnie, które komponenty zegarka zostały wymienione.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Tak jak sadzielm Tissot le locle powermatic padł po raz kolejny . Na szczęście sklep zwrócił pieniądze. Kupiłem 2 jiesiace temu Zeppelina na ETA 2824-2 i uwaga robi jedna sekundę dziennie odchylki, więc to zamyka temat.

Widziałem różne ogłoszenia co do których miałem podejrzenia, że przedstawiają trefny towar ale takiego czegoś jeszcze nie. Tu się nic nie zgadza. Pudełko jakieś inne, dokumentów brak, zegarek z trochę innymi cyframi jak się dobrze przyjrzeć chociaż zdjęcie to chyba kalkulatorem robione. Poza tym tego modelu już nie produkują. Teraz jest powermatic 80, który można kupić poniżej 2 k. Sam miałem dwa, więc mi ten Tissot z ogłoszenia śmierdzi z daleka.

Ja też reklamowałam swój zegarek w SG i jestem mile zaskoczony. Nie dość, że naprawili niezgrywające się wskazówki, to jeszcze usunęli paproch spod szkiełka, który był ledwie dostrzegalny gołym okiem, przy czym wymienili uszczelkę dekla. Do tego dostałem firmowe etui na zegarek.

Powiem tak, gdyby to było tak jak kiedyś, że jeden zegarek miało się przez 30 lat, to kupiłbym tę Certinę, ale albo ja nie mam szczęścia albo w obecnych czasach robią badziewie, przykład mój Tissot le locle . Swoją drogę, myślę, że jeszcze wroci do serwisu z tą samą usterką. Nie będę ryzykował. Teraz poluję na Eposa, ciekawe tyko czy sie padnie po pół roku.

Rabatu nie chcieli udzielić. Pytałem dwoch agentów z pięć razy. A tu na forum był kolega z Miyotą 821a gdzie po 3 latach nieużywania zegarek od razu wylądował u zegarmistrza. No właśnie o to chodzi. Kupiłem w tamtym roku tissota le locla. Trochę rotor się przycinał, to tego musiałem trochę nim poruszać zanim zaczął chodzić. Miał problemy ze wskazówkami więc wylądował w serwisie, ale po powrocie lepiej się sprawuje, niż wtedy gdy go otrzymałem. Rotor chodzi płynnie, a zegarek nawet jak się zatrzyma to wystarczy wziąć do ręki i od razu zaczyna chodzić. A niby nowy, prosto ze szwajcarii sprowadzali bo nie było na stanie.

Decyzja podjęta. Jednak wstrzymam się z zakupem. Powiedzieli mi, że to ostatni model na stanie i że leży u nich od 3 lat. Pewnie już tam smary zastygły.

No właśnie nie sprawdzałem, ale chyba ma bo nakręca się po krótkim spacerze i do tej pory mi się nie zatrzymał. Swoją drogą wahnik płynnej chodzi po naprawie w serwisie. No ale nie tak płynnie jak w oriencie bambino czy zeppelinie lub junkersie z Miyota 821a. Tani japoński mechanizm a chodzi lepiej od szwajcara. Jedno wiem na pewno, zero zegarków Swiss Made . Ostatnio chciałem kupić drugiego Tissota, identycznego i okazało się jeszcze w sklepie, że wskazówki się nie zgrywają na godz 6. W moim poprzednim też tak było a potem było coraz gorzej. Badziewie za 2 tys. I ta dokładność 6 s/24h. Tyle to ja w zeppelinie mam a w bambino 3s na dobę.

Dziękuję Koledze bardzo. Teraz tylko muszę załatwić szkiełko. Podobno ma być o 0,2 mm większe od poprzedniego oryginalnego szkiełka mierzonego przy samej lunecie ale ktoś tu pisał, że nawet o 0,4 mm bo mniejsze się obracało.

Panowie, wszystko pięknie ale jak wymienić pleaxi glass w nowych zegarkach? Rozbieramy wyjmując mechanizm, wypychamy szkiełko i jak włożyć nowe ? Samym pająkiem? Przecież to się na jakimś kleju musi trzymać ? Zresztą jak ten pająk działa ? Sciska szkiełko a ze jest sprężyste to rozpręża się już wewnątrz lunety ? To przecież można wsadzić od strony dekla ? Pytam bo jestem laikiem w tych sprawach, a szkiełko wymienić jakoś muszę .

Panowie, a orientujecie się jak to teraz jest ze sklepem Doliński ? Różne rzeczy piszą w internecie a oni właśnie mają certinę na ecie 2824-2 którą chcę kupić. Przysłali mi zdjęcia, zegarek tip top tylko się zastanawiam jak z ewentualną reklamacją chociaż podobno eta się nie psuje.

Wiecie może czy ten szafir jest na całej powierchni grubości takiej jak pokazuje rant/ faza ? Czy może tylko z brzegu jest nieco grubszy a na środku przechodzi w trochę cieńszy?

Hm... trochę mnie Kolego uspokoiłeś, jednakże szukając na forach watchuseek wacgtpatrol itp ludzie pokazywali swoje uszkodzone zegarki i to np. Rolex lub Longines właśnie w ten sposób, ze gdzieś tam szkiełko się wyszczerbiło. U mniw w Tossocie wystaje tylko odrobinę ale na to konto jest bardzo cienkie, więc juz nie wiem co gorsze. Tu jak widze szkło pancerne

Myślałem nad czymś takim: https://dolinski.pl/certina-ds-1-ref-c006.407.16.038.01?gclid=EAIaIQobChMI_9jlpv-58QIVgm1vBB32fQh5EAQYAiABEgKBTfD_BwE Tylko, że to szkło szafirowe, jakieś takie wysokie z ostrym kantem. Obawiam się przypadkowego wyszczerbienia