Witam.
 
	Posiadamy w naszej familii kila zegarków napędzanych mechanizmem mechanicznym 
 
	Borealis, Atlantic, i coś bardzo niszowego w złocie (leży nie noszone, pamiątka rodzinna).
 
	O elektronice nie wspomnę bo to nie ma duszy.
 
	Mój diver Borealisa jest fajny ale....chciałbym posłuchać jak cyka coś jeszcze prostszego, coś co trzeba dokręcać ręcznie. Znam tylko Atlantic.
 
	Proszę o sugestie czego szukać. 
 
	Nie automat, mechanizm z duszą, może troszkę odporniejszy mechaniczne niż Atlantic, półka cenowa przed tysiącem, oczywiścue użtwka.