Witam,
Dostałem bardzo stary zegar, prawdopodobnie jest z 1651 roku.
Korniki sobie już podjadły dlatego trzeba dorobić nowe części. Przerzutnik jest złamany, nazwałem go kotwicą, choć myślę że brakuje jeszcze jednej części. Czy któryś z forumowiczów orientuje się lub moze powiedzieć coś więcej o tym przypadku? Zastanawiam się czy poświęcać na to czas czy poprostu przeznaczyć na opał.