Miałem się nie odzywać, ale przybliżę chociaż trochę układankę pt. Klub
W przypadku prowadzenia naszego klubu (to już 20 lat ! ) nie działają i nie sprawdzają się żadne magiczne zaklęcia takie jak - założymy, nie odpuścimy, zajmiemy się , nie zajmiemy się, trzeba pomyśleć, trzeba zrobić, musimy, musicie, trzeba dyskutować, trzeba się zainteresować, trzeba nawiązać współpracę, musicie zaplanować, trzeba się wziąć za to, itd., itd. ...
Działają za to znakomicie - konkretne pieniądze ma rachunku KMZiZ, konkretna praca konkretnych osób bez wynagrodzenia (z wynagrodzeniem jeszcze lepiej), pełne zaangażowanie kosztem swojego wolnego czasu, angażowanie czasami swoich prywatnych środków finansowych, całkowity brak widzenia jakichkolwiek korzyści dla siebie, bardzo duża odporność na docinki, obelgi i zarzuty, bardzo wysoki próg osiągnięcia stanu wrzenia pod wpływem treści email, dystans do siebie i otoczenia, zaufanie do ludzi którzy swoją pracą na to zasłużyli, wiedza prawnicza, wiedza o finansach, wiedza o informatyce, umiejętność cieszenia się ze sprawiania radości innym itd., itd. ...
Z perspektywy dwudziestu lat widać bardzo dużo. Powstające i znikające portale, tytuły, stowarzyszenia, mniejsze czy większe biznesy ... Praktycznie wszystko to brało swój początek w klubie. Klubowe aktywności były inspiracją lub też czasami gotowym przepisem na zorganizowanie czegoś swojego. Z klubu czerpano garściami ... Pytanie brzmi - czemu nie z klubem ? czemu nie w ramach klubu ? Przecież duży może więcej ! Ale, jak pokazuje życie, wyżej jest ceniony sportowiec od naukowca, didżej od muzyka czy discopolo od jazzu. Tacy jesteśmy. Nawet w naszej zegarkowej społeczności są gorący zwolennicy roleksów czy omeg za 200-300 $ ...
Forum jest własnością Stowarzyszenia KMZiZ
PS
bardzo proszę nie bierz powyższego wywodu do siebie ! Twój wpis był inspiracją ... 😜
a, olej natłuścił nasz rachunek.